Temat: trudni...trenerzy?

Witajcie!

W naszym światopoglądzie przeważają wizje trudnych uczestników. To faktycznie częste zjawisko i obszerny temat do dyskusji. A mnie zaciekawiło, czy jest możliwe, by wina leżała po 2 stronach. Spotkaliście może na swojej drodze jakiś "trudnych trenerów" ?

Może słyszeliście opinie znajomych bądź byliście uczestnikami szkolenia prowadzonego przez niekompetentnego trenera, który popełnił KATEGORYCZNE błędy?

Temat: trudni...trenerzy?

Dorota K.:
Witajcie!

Może słyszeliście opinie znajomych bądź byliście uczestnikami szkolenia prowadzonego przez niekompetentnego trenera, który popełnił KATEGORYCZNE błędy?

Witaj!

Moim zdaniem nie ma trudnych uczestnikow, czy trenerow. Sa tylko niewlasciwe osoby, na niewlasciwym miejscu - po obu stronach.

Kadzy ma prawo popelniac bledy, bo nic to innego jak nauka i zodbywanie doswiadczenia, zwlaszcza jesli trener zaczyna, a takich przeciez jest wsrod nas wielu.

Im bardziej trener doswiadczony, im wiecej pracuje z powolania i z pasji, tym mniej niewygodnych uczestnikow na jego treningach - zwyczajnie, trening sa pasjonujace i nie ma i czasu i ochoty, na utrudnianie.

Nieco inaczej sprawa ma sie podczas treningow firmowych, kiedy jest wieksze prawdopodobienstwo, ze na sali zasiadzie, ktos kto uwaza, ze znalazl sie tam za kare...taki delikwent szybko zacznie zaznaczac o swoim istnieniu i systuacja komplikuje sie, jesli to nieformalny lider ;-)

sa sposoby i na takich, ale jak napisalem wyzej - to od doswiadczenia trenera zalezy, jak to przyjmie i jak sobie z tym poradzi.

Co do samych trenerow, na pewno sa tacy, ktorych niewygoda, wynika przede wszystkim z braku powlania, pasji i etycznych zasad przekazywania wiedzy.

sa tez tacy, ktorzy przekazuja wiedze w niekompetentny sposob, chociaz tutaj moim zdaniem zawsze nalezy pamietac, ze dzialajac na czyjes zlecenie, wg. kokretnych oczekiwan, a ktos,kto ich slucha, chce tego.

tyle stylow przekazywania wiedzy ile trenerow, tyle trenerow ile szkol trenerskich, czy inspiracji, od ktorych zaczeli.

jak dla mnie, taki youtube pokazuje, z jak roznym poziomem mamy do czynienia i jak "ciekawi" czasem ludzie przekazuja wiedze dalej.

ja zycze wyszstkim Trenerom wytrwalosci i dlbalosci o perfekcjonizm, w tym co robicie! Pasja i przygotowanie, to moim skromnym zdaniem, fundament dobrej marki. A umiejetnosci izolowania od tzw. trudnych uczestnikow przyjdzie z czasem i doswiadczeniem.

Pozdrowka!

--
Olek
http://www.as-c.pl

Kompetencje w służbie rezultatom.

Temat: trudni...trenerzy?

Dorota K.:
Witajcie!

W naszym światopoglądzie przeważają wizje trudnych uczestników. To faktycznie częste zjawisko i obszerny temat do dyskusji. A mnie zaciekawiło, czy jest możliwe, by wina leżała po 2 stronach. Spotkaliście może na swojej drodze jakiś "trudnych trenerów" ?

Może słyszeliście opinie znajomych bądź byliście uczestnikami szkolenia prowadzonego przez niekompetentnego trenera, który popełnił KATEGORYCZNE błędy?

Doroto

Doprecyzuj:

Co to znaczy Twoim zdaniem : popełnić KATEGORYCZNE BŁĘDY?

1/czy merytoryka?
2/czy zachowanie?
3/czy kompetencje?
4/czy może trener jest tak świetny i dobry, że trzeba mu zrobić k/pióra?

To będzie nam łatwiej gadać!

Pzdr Dario
Ps. Doroto - dobry trener nie ma się podobać, tylko ma być skuteczny!Dariusz Szul edytował(a) ten post dnia 03.06.09 o godzinie 21:16

Temat: trudni...trenerzy?

Trenerzy popełniają błędy. Czasami robią to nieświadomie. Czasami jednak są to zachowania, które są ukryte pod maską "dobrej intencji", a przynoszą wiele szkód w procesie rozwoju na szkoleniu. Najczęściej obserwuję następujące błędy:

1. realizowanie ulubionych ćwiczeń zamiast tych, które najlepiej (skutecznie) realizują cele uczenia - trener robi to co "zawsze świetnie wychodzi" a nie to, co jest do zrobienia, aby uczestnicy osiągnęli wysokie rezultaty w procesie uczenia się.

2. rywalizacja z kootrenerem o uznanie grupy - trener chce pokazać siebie od jak najlepszej strony poprawiając błędy kootrenera, podważając jego zdanie na forum albo stając po stronie grupy w opozycji do drugiego trenera (szczególnie w trudnej sytuacji szkoleniowej).

3. branie odpowiedzialności proces uczenia się uczestników: nadmierna opieka nad uczestnikami, pomoc w każdej sytuacji, traktowanie uczestników jak dzieci. Prowadzi to ich biernej postawy i braku wiary, że to od nich zależy efekt uczenia się.

4. poświęcanie grupy dla jednostki - trener tak bardzo koncentruje się na próbach przekonania jednego nieprzekonanego uczestnika, że nie zauważa, iż pozostałe 15 osób chce się uczyć dalej.

5. akceptacja zachowań uczestników, które łamią wcześniej uzgodnione zasady zapewniające skuteczne uczenie się, np realizacja zadań niezgodnie z instrukcją, zachowania obraźliwe i niegrzeczne, "wybicie" grupy z mocnej koncentracji żartem itp.

Temat: trudni...trenerzy?

Marta Pacek:

(...) stając po stronie grupy w opozycji do drugiego trenera (szczególnie w trudnej sytuacji szkoleniowej).

akurat takie różnicowanie uważam za cenne, a wręcz niezbędne - zwłaszcza w trudnej sytuacji szkoleniowej

pod resztą punktów podpisuję się obiema rękami

pozdrawiam,
c.

Temat: trudni...trenerzy?

Cyprian Szyszka:

Marta Pacek:
(...) stając po stronie grupy w opozycji do drugiego trenera (szczególnie w trudnej sytuacji szkoleniowej).

akurat takie różnicowanie uważam za cenne, a wręcz niezbędne - zwłaszcza w trudnej sytuacji szkoleniowej

wg mnie w takiej sytuacji:
- autorytet zarówno jednego jak i drugiego trenera spada, ponieważ uczestnicy i tak traktują trenerów jak zespół. Jeśli widać pomiędzy nimi konflikt - zespół traci.
- w późniejszej fazie szkolenia trener "pokonany" jest postawiony w takiej sytuacji, że grupa nie chce się od niego uczyć, nawet jeśli ma coś ciekawego do przekazania
- pojawia się poczucie "oszukania" ponieważ jeden trener - któremu zaufali, podważa zdanie drugiego trenera, któremu też zaufali. Zatem komu teraz ufać?
- istnieje ryzyko, że trener "pokonany" będzie szukał rewanżu, aby odbudować autorytet, skąd już blisko do rywalizacji pomiędzy trenerami, co i tak negatywnie odbija się na grupie

Wg mnie takie sytuacje najczęściej zdarzają się wówczas, gdy jeden z trenerów zaczyna się obawiać, że sytuacja ich przerasta i "ratuje się" kosztem drugiego.

Dlatego właśnie uważam to za błąd trenerski. Często spotykany u trenerów początkujących. Doświadczeni trenerzy mają świadomość, że do ich kompetencji należy umiejętność współpracy w duecie.

W sytuacji trudnej na sali szkoleniowej wg mnie duet trenerski powinien być po jednej stronie, w duecie, zgodnie i razem, w celu przeprowadzenia grupy przez tę sytuację. Wtedy mamy szansę na win(grupa się uczy)-win(trenerzy utrzymują swój autorytet).

Temat: trudni...trenerzy?

rozróżnijmy dwie rzeczy:
1. rywalizacja w teamie trenerskim. Większość tego, co napisałaś odnosi się do sytuacji, kiedy trenerów rywalizacja między sobą i jej skutki przerasta. Najwyraźniejsze w teamach o małym stażu wspólnej pracy.

2. Różnicowanie. Trenerzy działający razem i podobnie mają mniejszą efektywność. Po prostu. Efektywny zespół trenerski oznacza dla mnie zespół różnicujący się, a nie "działający po jednej linii, zgodnie i razem". Widoczna różnica zdań między trenerami jest czymś niesamowicie cennym dla grupy, bardzo przydaje się procesowo, zwiększa efektywność, dynamikę, pozwala rozwiązywać trudne sytuacje i inne.

Niezrozumiałe jest dla mnie przedstawienie sytuacji szkoleniowej jako konfrontacji trenerzy vs. grupa gdzie celem trenerów jest utrzymanie autorytetu.

Zgadzam się, że bardzo przykrą sytuacją jest "wystawianie" drugiego trenera na żer grupy, tak by zwiększyć swoją pozycję. To nieprzepracowana rywalizacja, albo lęki wynikające z braku kompetencji.

Więc żeby było jasne - różnicowanie jako element pracy dojrzałych teamów - tak; wystawki, przepychanki i inne przykrości wynikające z rywalizacji teamowej z którą nie wiadomo co zrobić - do superwizji.

pozdrawiam,
c.

Temat: trudni...trenerzy?

Cyprian Szyszka:

2. Różnicowanie. Trenerzy działający razem i podobnie mają mniejszą efektywność. Po prostu. Efektywny zespół trenerski oznacza dla mnie zespół różnicujący się, a nie "działający po jednej linii, zgodnie i razem". Widoczna różnica zdań między trenerami jest czymś niesamowicie cennym dla grupy, bardzo przydaje się procesowo, zwiększa efektywność, dynamikę, pozwala rozwiązywać trudne sytuacje i inne.

c.

Zdarzyło mi się pracować w takim duecie :) i z podobnym skutkiem jak opisujesz :) Niesamowicie jest to twórcze i korzystne, zarówno dla grupy jak i dla trenera. Dla mnie było :)

Pamiętam też, że uczetniczyłam jako kursant w warszatatach prowadzonych "jednym głosem". Było nudno, męcząco, bezpłciowo, nijako i nigdy tak więcej :)

Pozdrawiam.