konto usunięte
Temat: Kiedy ćwiczeń jest za dużo....
A możesz tak jaśniej określić gdzie masz problem ??Czy w tym , że po szkoleniu nie miałeś sterty kwitów , które i tak po szkoleniu walniesz na dolną półkę i zapomnisz o nich po 3 dniach ??
Wychodzi na to , że na opisanym szkoleniu nie uważałeś zbytnio , skoro bez materiałów nie możesz nic konkretnego o nich powiedzieć.
I dlaczego uważasz że bez książek ,skryptów , płytki CD szkolenie nie jest efektywne?
Na moim szkoleniu nie będziesz miał nawet kartki , ołówka , o siedzeniu nie wspomnę , a gwarantuję , że zapamiętasz dokładnie to co jest potrzebne.
Nawet wtedy kiedy nie będziesz uważał.
A co do trenera który nie potrafił skupić na sobie uwagi kursantów ..
Hmmm... to był trener ???
Czy ktoś całkiem przypadkowy??
No chyba , że osoby które wynajęły tego trenera same nie wiedzą czego chcą.
Maria Kuczewska Talent Manager
Temat: Kiedy ćwiczeń jest za dużo....
Moim zdaniem sytuacja, że jest za dużo ćwiczeń jest po prostu niemożliwa. Chyba, że te ćwiczenia nie służą tematowi - wtedy nie mają sensu, wiec i może być ich (w odbiorze) za dużo. Ale jeśli dobrze dobrane, to ćwiczy się to, co się powinno, a co za tym idzie, szkolenie (nawet bez ŻADNYCH materiałów po) jest skuteczne. Mam za sobą wiele takich szkoleń - ani karteczki! A treningi pamiętam do dziś i to, czego się na nich nauczyłam, niejako się "wdrukowało" na stałe. Sama też czasem robię takie szkolenia (zwł. z mojego ulubionego tematu - zero ględzenia, same ćwiczenia z krótkim omówieniem, nawet bez prezentacji, i materiały są niepotrzebne - a jeśli uczestnik się uprze, może dostać mailem trochę teorii)Jerzy Krzysica www.esj.edu.pl
Temat: Kiedy ćwiczeń jest za dużo....
Łukasz Zegar:
Wszystko było w porządku - świetna zabawa.
A może zamiast zabawy NA szkoleniu była zabawa W szkolenie?
konto usunięte
Temat: Kiedy ćwiczeń jest za dużo....
Łukasz Zegar:
Byłem kiedyś na szkoleniu, na którym cały czas uczestnicy pracowali aktywnie. Wszystko było w porządku - świetna zabawa. Troszkę niesmak pozostał na końcu, kiedy okazało się, ze z dwudniowego szkolenia zostało raptem dwie kartki na flipcharcie oraz podręcznik szkoleniowy. No ale mamy również traumatyczne doświadczenia po dwudniowych szkoleniach gdzie straciliśmy wątek po pierwszej godzinie. Jak więc znaleźć złoty środek???
Mnie to sie wydaje, ze tu raczej problem polegał na tym, ze cwiczenie byly nienajlepiej omówione. inaczej nie byloby mowy o niedosycie. tako rzecze ja, ale moge sie mylic. Robic cwiczenia, by robic to chyba nie oto chodzi.
Krzysztof
Szewczak
Growth & Game Wizard
w GraSzkoleniowa.pl
Temat: Kiedy ćwiczeń jest za dużo....
Metody szkoleniowe dobierane są w zależności od celów szkolenia. Nie koniecznie więc był to przypadek lub ktoś przypadkowy. Skoro jednak wspominasz o "świetnej zabawie" i niesmaku, to faktem jest, że ktoś nie poradził sobie z taką liczbą "aktywności".Łukasz Zegar:
Jak więc znaleźć złoty środek???
Moja bardzo skrócona recepta wyglądałaby tak:
1. Dobierz metody adekwatnie do celów szkoleniowych. Nie chodzi o to, aby było aktywnie i była świetna zabawa, tylko o to, aby metoda realizowała zakładany cel. Można realizować różne cele samymi metodami aktywnymi, ale trzeba umieć to robić.
2. Różnicuj metody, ich intensywność, długość trwania, formy pracy.
3. Bazuj na wiedzy i doświadczeniach uczestników.
4. Przełóż wyniki pracy na sali na wyniki pracy na co dzień. Jeśli wybierasz jakąś metodę, to musisz umieć wytłumaczyć dlaczego właśnie ta i co z tego wynika.
Program szkolenia to jednak dopiero początek. Szczególnie przy dużej licznie aktywności trener powinien jeszcze umieć je przeprowadzić i omówić.
Wróćmy do sytuacji, którą opisałeś. Jest wiele potencjalnych przyczyn takiego odbioru szkolenia. Poniżej przykładowe spekulacje :)
Sformułowano cel szkolenia - "Niech się pobawią, ciężko pracują, to zasłużyli. To ma być motywujące", albo "Poprzednie było nudne, zostawiam to Panu/Pani, ale ma się dziać". Do tego nikt nie zapytał o cele uczestników.
Dobrano metody - "Wrzućmy dużo ćwiczeń i gier. Będzie ogień."
Omówiono ćwiczenia - "Jak się bawicie? Dobrze? Fajne ćwiczenie, nie? No to super, jedziemy dalej."
Pozdrawiam serdecznie.
Wiktor
Wojciechowski
Trener rozwoju
osobistego, Coach,
Mentor, Doświadczony
me...
Temat: Kiedy ćwiczeń jest za dużo....
Od 3 lat prowadzę szkolenia otwarte w ramach EFS - liczebność grupy to 18-25 osób. Zakładając, że z jednej firmy przychodzi 1-2 osoby to mam na sali 10-15 firm. Tematy tych szkoleń to sprzedaż, zarządzanie sprzedażą, obsługa klienta, negocjacje, motywowanie. Moją dewizją jest "nauka przez doświadczenie" dysponuję pokaźnym zbiorem ćwiczeń, gier, filmów (np: książki dla trenerów McGraw Hill).Bardzo starannie dobiera aktywności do tematów oraz pytania do dyskusji po nich.
Jest tak, że przy tak licznych i niespójnych grupach będą osoby, których nie zadowoli aktywna forma zajęć, nie wyciągną oni wniosków z danej aktywności a już z wielkim oporem idzie im przełożenie ich na realne życie z jakim mają do czynienia codziennie w pracy.
Podsumowując trener powinien:
- umiejętnie dobrać aktywności
- wprowadzać uczestników klimat danej aktywności choćby gry - wyjaśniać czemu ma to służyć
- dobrać pytania do dyskusji
- przygotować kilka slajdów podsumowujących
- stosować przemienność form szkoleniowych - a nie tylko gry czy ćwiczenia
Pozdrawiam
Wiktor
Anna
Leśnikowska-Jaro
s
Psycholog, Trener
Biznesu dla firm
produkcyjnych, HR
Kons...
Temat: Kiedy ćwiczeń jest za dużo....
Łukasz Zegar:>Jak więc znaleźć złoty środek???
wystarczy stosować się do wniosków płynących z cyklu Kolba
o samym cyklu np tutaj:
dobrze strukturyzuje metodologię pracy, pomaga pamiętać o każdym etapie, pozwala dotrzeć do potrzeb każdego uczestnika, pomimo różnic w preferencjach stylów uczenia się
Podobne tematy
Następna dyskusja: