Temat: Pytanie o samochód już było, teraz pora na tatuaż...:)

Witam szanownych trenerów. Wiem, że temat trochę nieprofesjonalny, ale intryguje mnie pewna rzecz. Otatnio byłem szkolony przez trenera który miał widoczne dwa (dość monco widoczne) tatuaże. Co o tym myślicie? Czy trener ma prawo mieć widoczne tatuaż np. na przedramieniu? (zakładając, że prowadzi zajęcia w krótkim rękawie).
Jak reagują na to klienci?
Dariusz Boniukiewicz

Dariusz Boniukiewicz Section One - Grupa
KAIZEN

Temat: Pytanie o samochód już było, teraz pora na tatuaż...:)

Nie ma prawa! To powinno być karalne!!!!!!

A tak na poważnie, słyszałem kiedyś taki tekst który podobno jeden ojciec powiedział swojemu synowi:
"Synku, możesz wyglądać i ubierać się tak dziwnie jak tylko chcesz. Ale pamiętaj, im dziwniej będziesz wyglądał, tym musisz być lepszy w tym co robisz"...

Pewnie, że w dziwnym wyglądzie jest potrzebna rozwaga i profesjonalizm, ale dziwny wygląd np. powoduje też że jesteś bardziej zapamiętany przez klientów, a jak idzie to w parze z prawdziwym profesjonalizmem Twojej pracy, to może grać dla Ciebie na plus.

Ja np. chodzę ubrany zawsze na czarno (na szkoleniach które prowadze w czarnym garniturze), nosze sygnet z zębami wampira i zegarek binarny na ręce (także w kolorze srebrnym). Nigdy nie doszły do mnie negatywne opinie, a zauważyłem (ponieważ zajmuję się także sprzedażą), że Klienci mnie bardziej niż innych zapamiętują i potrafią nawet po 3 latach dzwonić i pytać o różne sprawy.

Także sądzę, że to nie jest tylko kwestia tatuażu, ale całokształtu wyglądu i pracy trenera.
Wojtek Herra

Wojtek Herra WINNERS never quit
and QUITTERS never
win

Temat: Pytanie o samochód już było, teraz pora na tatuaż...:)

Byle tylko nie okazał się ten element wizerunku ulotny ...

http://www.youtube.com/watch?v=PS4hLStTIsw&feature=pla...

W.

konto usunięte

Temat: Pytanie o samochód już było, teraz pora na tatuaż...:)

Paweł Dudek:
Otatnio byłem szkolony przez trenera który miał widoczne dwa (dość monco widoczne) tatuaże. Co o tym myślicie? Czy trener ma prawo mieć widoczne tatuaż np. na przedramieniu? (zakładając, że prowadzi zajęcia w krótkim rękawie).
Jak reagują na to klienci?
Jeśli ma na imię Marcin, to tak, jak najbardziej :)

A na serio: tatuaż to sprawa na lata. Mógł go zrobić w wieku 16 lat, jako niepokorny nastolatek. Dziś wciąż go ma, choć echa młodzieńczego "punks not dead" dawno już przebrzmiały. Wolałbyś, by np. zarządzania kryzysowego uczył Cię pizduś-glancuś, czy chłop z tatuażem i cojones? ;-)
Andrzej Trutkowski

Andrzej Trutkowski Nowe Motywacje,
‎Dyrektor
Merytoryczny, Senior
Trener

Temat: Pytanie o samochód już było, teraz pora na tatuaż...:)

absurdalne pytania jednak istnieją

lepiej napisz czy szkolenie było wartościowe dla ciebie i to wystarczy

a jak klienci reagują na chudych trenerów? a grubych? a łysych? a z długimi włosami? a jak reagują na trenerów-kobiety?
:-)
Dariusz Boniukiewicz

Dariusz Boniukiewicz Section One - Grupa
KAIZEN

Temat: Pytanie o samochód już było, teraz pora na tatuaż...:)

to jednak często Andrzeju nie jest aż tak absurdalne pytanie.
Wiele osób nadal jest niewolnikami stereotypów i czyjś wygląd który nie pasuje do ich wyobrażeń jest dla nich wręcz obraźliwy ;)
Tadeusz Reimus

Tadeusz Reimus trener, coach PCC,
konsultant,

Temat: Pytanie o samochód już było, teraz pora na tatuaż...:)

znałem trenerkę, która chwaliła się na grupie, że ma tatuaż po wewnętrznej stronie uda. W grupie produkcyjnej. Faktycznie niezapomniany był brak dostania po ryju gdy w nocy bawiłem się w strażnika sąsiedniego pokoju :)

A na po ważnie - jeden pies, chociaż w korporacjach bym uważał z odsłanianiem
Wojtek Herra

Wojtek Herra WINNERS never quit
and QUITTERS never
win

Temat: Pytanie o samochód już było, teraz pora na tatuaż...:)

Tadeusz Reimus:
znałem trenerkę, która chwaliła się na grupie, że ma tatuaż po wewnętrznej stronie uda. W grupie produkcyjnej. Faktycznie niezapomniany był brak dostania po ryju gdy w nocy bawiłem się w strażnika sąsiedniego pokoju :)

Pies ogrodnika ... sam nie zje, drugiemu nie da - wstyd, wstyd, wstyd.

No chyba, że sam zjadł i dlatego drugiemu nie dał :-)
Tadeusz Reimus

Tadeusz Reimus trener, coach PCC,
konsultant,

Temat: Pytanie o samochód już było, teraz pora na tatuaż...:)

a tam zjadł... :)
Tusia J.

Tusia J. petite - pracownia
papieru i małej
formy

Temat: Pytanie o samochód już było, teraz pora na tatuaż...:)

o tatuażach już było w przytoczonym wątku o samochodzie gdzieś tak około 5 strony:)
Przemysław Lisek

Przemysław Lisek Trener i konsultant
zarządzania
projektami

Temat: Pytanie o samochód już było, teraz pora na tatuaż...:)

Tadeusz Reimus:
a tam zjadł... :)
A jak? Skonsumował? :)
Tomasz Piotr Sidewicz

Tomasz Piotr Sidewicz Ponad 20 lat
doświadczeń w handlu
w tym 14 w handlu
zagra...

Temat: Pytanie o samochód już było, teraz pora na tatuaż...:)

Paweł Dudek:
Czy trener ma prawo mieć widoczne tatuaż np. na przedramieniu? (zakładając, że prowadzi zajęcia w krótkim rękawie)

A czy jest jakieś prawo, które tego zabrania? Trener ma prawo do swojego życia osobistego. Dużo jednak prawdy jest w tym powiedzeniu (cytuję za Pawłem) - "Synku, możesz wyglądać i ubierać się tak dziwnie jak tylko chcesz. Ale pamiętaj, im dziwniej będziesz wyglądał, tym musisz być lepszy w tym co robisz..."

TPSTomasz Piotr Sidewicz edytował(a) ten post dnia 01.07.11 o godzinie 01:17
Szymon Michał Urbanowicz

Szymon Michał Urbanowicz Trener Zarządzania
IT

Temat: Pytanie o samochód już było, teraz pora na tatuaż...:)

Andrzej Trutkowski:
absurdalne pytania jednak istnieją

lepiej napisz czy szkolenie było wartościowe dla ciebie i to wystarczy

a jak klienci reagują na chudych trenerów? a grubych? a łysych? a z długimi włosami? a jak reagują na trenerów-kobiety?
:-)

Cóż, element wyglądu będzie grał ważną rolę w pracy z ludźmi, bo to norma. Ja mam sporą nadwagę, więc nie będę wiarygodny w szkoleniach ze zdrowego trybu życia. Od gościa z tribalem wokół oka (pozdrawiam Mkie'a Tysona) lub z pajęczyną na łysinie nie zatrudnię do szkolenia z etykiety biznesowej, komunikacji korporacyjnej czy do sprzedaży szkoleń. Może to uprzedzenie, who knows.

Ciekawsze są dla mnie całe modele wizerunkowe trenerów - outdoory (moim zdaniem) wiarygodniej promuje/sprzedaje wysoki, atletyczny, ogorzały lub opalony twardziel, managerskie gość, który wie jak założyć spinki do mankietów lub babka, która potrafi dobrać buty do garsonki. Przynajmniej we mnie jest taki paradygmat. Znacie jakieś inne typologie?
Andrzej Trutkowski

Andrzej Trutkowski Nowe Motywacje,
‎Dyrektor
Merytoryczny, Senior
Trener

Temat: Pytanie o samochód już było, teraz pora na tatuaż...:)

z pracy, w której prezes pozwolił sobie skomentować na głos moje tatuaże odszedłem z dużą przyjemnością. Między innymi dlatego (sic!)

do pracy, gdzie jest pełen szacunek dla ludzi, ich zainteresowań i pasji i dla ich różnorodności. Szacunek jest słowem kluczowym.Andrzej Trutkowski edytował(a) ten post dnia 09.07.11 o godzinie 11:22
Andrzej Trutkowski

Andrzej Trutkowski Nowe Motywacje,
‎Dyrektor
Merytoryczny, Senior
Trener

Temat: Pytanie o samochód już było, teraz pora na tatuaż...:)

Szymon Michał Urbanowicz:

Ciekawsze są dla mnie całe modele wizerunkowe trenerów - outdoory (moim zdaniem) wiarygodniej promuje/sprzedaje wysoki, atletyczny, ogorzały lub opalony twardziel, managerskie gość, który wie jak założyć spinki do mankietów lub babka, która potrafi dobrać buty do garsonki. Przynajmniej we mnie jest taki paradygmat. Znacie jakieś inne typologie?

Pamiętam gdy na jednym z outdoorów, który organizowałem przywitał nas główny trener-instruktor będąc o kulach z niedowładem nóg - i było widać że nie jest to chwilowe złamanie.

fatalny wizerunek i fatalna wiarygodność

do momentu,
gdy się nie okazało że ten człowiek zdobył o kulach Mount Blanc,wiele innych trudnych gór oraz Aconcaguę, najwyższy szczyt Ameryki Południowej.

przy okazji - to był świetny i bardzo profesjonalny outdoor.
(Pozdrawiam Cię Krzyśku niezależnie jakie szczyty teraz zdobywasz!)

konto usunięte

Temat: Pytanie o samochód już było, teraz pora na tatuaż...:)

Paweł Dudek:
Witam szanownych trenerów. Wiem, że temat trochę nieprofesjonalny, ale intryguje mnie pewna rzecz. Otatnio byłem szkolony przez trenera który miał widoczne dwa (dość monco widoczne) tatuaże. Co o tym myślicie? Czy trener ma prawo mieć widoczne tatuaż np. na przedramieniu? (zakładając, że prowadzi zajęcia w krótkim rękawie).
Jak reagują na to klienci?

Czy ma prawo? A może tak odrąbać by mu ręce? Hmm?
Co za wątek? A jak postawiona teza! Autorowi serdecznie gratuluję, ech...

...i tyle zapamiętałeś ze szkolenia - że trener miał dwa tatuaże, to musiało być niezwykle zajmujące szkolenie :)Anita Ciesielska edytował(a) ten post dnia 09.07.11 o godzinie 12:57
Szymon Michał Urbanowicz

Szymon Michał Urbanowicz Trener Zarządzania
IT

Temat: Pytanie o samochód już było, teraz pora na tatuaż...:)

Andrzej Trutkowski:
Szymon Michał Urbanowicz:

Pamiętam gdy na jednym z outdoorów, który organizowałem przywitał nas główny trener-instruktor będąc o kulach z niedowładem nóg - i było widać że nie jest to chwilowe złamanie.

fatalny wizerunek i fatalna wiarygodność

do momentu,
gdy się nie okazało że ten człowiek zdobył o kulach Mount Blanc,wiele innych trudnych gór oraz Aconcaguę, najwyższy szczyt Ameryki Południowej.

przy okazji - to był świetny i bardzo profesjonalny outdoor.
(Pozdrawiam Cię Krzyśku niezależnie jakie szczyty teraz zdobywasz!)

Takie historie uczą szacunku! Ale mamy tu też cenne narzędzie do wykorzystania - trener o kulach na outdoorze wykorzystuje pierwsze wrażenie, buduje swój autorytet robiąc lepiej ćwiczenia ze szkolenia niż pełnosprawni uczestnicy. Jako trener będzie świetnym dowodem na rolę motywacji i dyscypliny w dążeniu do celu.

Wiemy, że w ten sposób osiągnie wiele jako trener. Niestety, Twoje pierwsze wrażenie sugeruje, że jako sprzedawca zawiedzie. A przynajmniej będzie miał dużo trudniej. Czyli jednak archetypy działają :)
Paweł Kaczmarek

Paweł Kaczmarek Coach efektywności,
trener coachingu
narzędziowego,
trene...

Temat: Pytanie o samochód już było, teraz pora na tatuaż...:)

Andrzej Trutkowski:
z pracy, w której prezes pozwolił sobie skomentować na głos moje tatuaże odszedłem z dużą przyjemnością. Między innymi dlatego (sic!)

do pracy, gdzie jest pełen szacunek dla ludzi, ich zainteresowań i pasji i dla ich różnorodności. Szacunek jest słowem kluczowym.

Gratuluję niezłomnej postawy. Trener też człowiek i zasługuje na szacunek dla jego indywidualnych upodobań. Z drugiej strony czyż nie jest tak, że klienci i uczestnicy też zasługują na szacunek dla swoich upodobań i oczekiwań ?
Jestem raczej indywidualistą, z drugiej strony nie widzę potrzeby epatowania tym na zewnątrz. Wobec klientów i uczestników wybieram bezpieczne "ramy stereotypu".
Gdybym poszalał to pewnie miałbym na prawej skroni tatuaż w formie kodu kreskowego. Może kiedyś, jak już będę właścicielem dobrze prosperującej, renomowanej firmy i to inni będą pracować za mnie ... :)))

Temat: Pytanie o samochód już było, teraz pora na tatuaż...:)

Moim zdaniem może sobie na to pozwolić, o ile wyróżnia się profesjonalizmem. Na pewno będzie to budzić różne emocje, ale gdy okaże się naprawdę dobry, może jego indywidualizm stanie się nawet atutem ?
Malgorzata Saadani

Malgorzata Saadani Coach ICC, trener,
konsultant
ds.etykiety i
wizerunku (co...

Temat: Pytanie o samochód już było, teraz pora na tatuaż...:)

Ciekawe dyskusje o tatuazach i w ogole o wizerunku zawodowym (choc nie tylko)sa w grupach Dress Code czyli Etykieta Ubioru i Savoir-Vivre. Mysle, ze pomoga Trenerom zdobyc dodatkowa wiedze w tych dziedzinach, czesto odleglych od ich wlasnej tematyki.

Następna dyskusja:

To wszystko już było!




Wyślij zaproszenie do