Tomasz S.

Tomasz S. Digital Marketing/
Recruitment/
Management,
www.staskiewi...

Temat: Porażki nasze, moje...

Wczoraj wieczorem w Trójce była audycja poświęcona 80-tym urodzinom Aronsona. Jedna rzecz padła bardzo ciekawa. Jubilat miał kiedyś pomysł, aby naukowcy dzielili się na seminariach nie tylko swymi sukcesami badawczymi, ale też (a może nawet przede wszystkim) porażkami. Po co? Żeby drugi raz nie popełnić tych samych błędów.
Pomyślałem czy możliwe by było coś takiego w środowisku trenerskim. Stanąć "nago" przed sobą. Uczyć się na cudzych błędach. Powiedzieć: "Spartoliłem to, to i to...".
Czy wystarczy nam samym świadomość? Czy wyprzemy to siłą naszego niezatapialnego EGO?

Temat: Porażki nasze, moje...

...Malwina Anna Użarowska edytował(a) ten post dnia 10.01.12 o godzinie 19:07
Tomasz S.

Tomasz S. Digital Marketing/
Recruitment/
Management,
www.staskiewi...

Temat: Porażki nasze, moje...

Wiesz Malwina,
Moim zdaniem nie ma sensu tu przerzucać się anegdotkami. Bo na tym poziomie pozostaniemy na GL-u. Bardziej mnie ciekawi dyskusja - czy jesteśmy / bylibyśmy gotowi np. popracować nad tym w grupie innych trenerów.
Maria Kuczewska

Maria Kuczewska Talent Manager

Temat: Porażki nasze, moje...

Dlaczego nie. Ale na pewno nie na forach. Natomiast w grupie współpracujących trenerów, kolegów, w zespole, który wspólnie tworzy np ofertę jednej firmy szkoleniowej, taka inicjatywa jak najbardziej jest wykonalna. Wg mnie potrzebne jest tu zaufanie. Osobiście mam wielką przyjemność pracować z takimi ludźmi (czasem sobie kotujemy i superwizujemy się), że gadamy otwarcie o różnych błędach i wpadkach.
Szymon Michał Urbanowicz

Szymon Michał Urbanowicz Trener Zarządzania
IT

Temat: Porażki nasze, moje...

Kluczem jest właśnie zaufanie, jak pisze Maria.

Przyznać się do fakapu mogę, ale nie chcę przy tej okazji uprawiać trenerskiego ekshibicjonizmu. Muszę mieć pewność, że moja historia, mój przykład faktycznie czemuś służy. Na forum czy na konferencji mam jedynie prawdopodobieństwo zrozumienia, ale również trollingu, śmiechu czy wytykania e-palcami.

konto usunięte

Temat: Porażki nasze, moje...

To jest dobry temat na Narzędziownię Zamkniętą
Anna S.

Anna S. Doradca zawodowy /
specjalista ds.
szkoleń , rozwoju

Temat: Porażki nasze, moje...

Tomasz S.:
Wiesz Malwina,
Moim zdaniem nie ma sensu tu przerzucać się anegdotkami. Bo na tym poziomie pozostaniemy na GL-u. Bardziej mnie ciekawi dyskusja - czy jesteśmy / bylibyśmy gotowi np. popracować nad tym w grupie innych trenerów.


czyli masz na mysli superwizję? Osobiście uważam, ze to bardzo fajna sprawa. Niezwykle potrzebna
Tomasz S.

Tomasz S. Digital Marketing/
Recruitment/
Management,
www.staskiewi...

Temat: Porażki nasze, moje...

Anna S.:

czyli masz na mysli superwizję? Osobiście uważam, ze to bardzo fajna sprawa. Niezwykle potrzebna

Nie. Nie superwizję. Zupełnie nie superwizję. Wymianę doświadczeń.

Temat: Porażki nasze, moje...

Tomasz S.:
Wiesz Malwina,
Moim zdaniem nie ma sensu tu przerzucać się anegdotkami. Bo na tym poziomie pozostaniemy na GL-u. Bardziej mnie ciekawi dyskusja - czy jesteśmy / bylibyśmy gotowi np. popracować nad tym w grupie innych trenerów.

Wow! Wybacz, myślałam, że o to w tym wątku chodzi.
Reprymenda nieco na wyrost.

Temat: Porażki nasze, moje...

Obowiązkiem psychoterapeuty jest uczestniczenie w superwizjach.
Dla trenerów również jest to bardzo cenne. Ja korzystam.

Ściąganie gaci przed kilkoma tysiącami osób nie jest konieczne, żeby przestrzec innych przed własnymi błędami. Można to sformułować na co najmniej 10 innych sposobów - równie skutecznych.
Tomasz S.

Tomasz S. Digital Marketing/
Recruitment/
Management,
www.staskiewi...

Temat: Porażki nasze, moje...

Malwina Anna Użarowska:
Reprymenda nieco na wyrost.

Przepraszam jeśli odebrałaś to jako reprymendę. Nie było to moją intencją.
Tadeusz Reimus

Tadeusz Reimus trener, coach PCC,
konsultant,

Temat: Porażki nasze, moje...

wiele porażek i jak się zacząłem nad tym zastanawiać to niestety wyszło, że prawie wszystkie były wtedy, kiedy na sali szkoleniowej dałem się zaślepić emocjom i wychodziłem z roli - będąc za "fajnym" albo za "sztywnym". Czyli kiedy (ze stresu) byłem kimś kim nie jestem

Ale się człowiek uczy na nich. Banał. Ale prawdziwy.

Rzadko o nich rozmawiam. A przydałoby się :)

konto usunięte

Temat: Porażki nasze, moje...

No właśnie, sztuką jest lans, prężenie się i obrastanie w piórka, czy także umiejętność refleksji i wyciągania wniosków z porażek własnych i cudzych?

Dla mnie pod kątem "metodycznym" sprawa jest poza wszelką dyskusją. Jeśli pokazuję dobre praktyki (z czegokolwiek, abstrahując na chwilę od naszego zagadnienia), to nie zapominam też o antyprzykładach. Ot, i koniec debaty.

Ale nauka na "złych praktykach" ma jeszcze jeden wymiar, znacznie ważniejszy. Zauważmy, jak specyficznym "zawodem"(?) jest trener - z jednej strony ciągłe interakcje z grupami ludzi, częste i silne ekspozycje społeczne, a z drugiej... samotność na sali (noooo, dobra, wyłączając kotreningi). Nie ma kolegi/koleżanki, którzy na chwilę zastąpią albo zwrócą uwagę na jakiś drobiazg. Grupa też nie zawsze bywa idealnym zwierciadłem, w którym zobaczymy, co jest nie tak - sami dobrze wiecie, że wręcz może to skutecznie utrudnić. Poza tym poczucie porażki czasem nie przychodzi tak natychmiastowo jak miłe połechtanie sukcesu, potrafi złapać w gdzieś przerwie, po skończonym dniu szkoleniowym, czasem jeszcze później, tłucze się po łbie i nie daje natychmiastowo wytłumaczyć. Nie wspomnę już o tym, że czytelniejsze i bardziej wymowne bywają dla nas porażki innych, bo własne gdzieś spychamy na zasadzie dysonansu poznawczego.

Więc przy tej specyfice "samotnego żagla" wszelkie inicjatywy feedbackowe, narzędziowe, szkolenia odświeżające i aktualizujące warsztat, na których trenerzy w swoim gronie mogą się podzielić własnym doświadczeniami, tymi nieco gorzkimi też, to chyba najlepsza forma "dokształtów", jaką jestem w stanie sobie wyobrazić.

PS: Moduły typu "trudne sytuacje szkoleniowe" to dziś także już kanon szanujących się szkół trenerskich, pod których adresem na tym forum często pada dużo gorzkich słów, że szkółki niedzielne, że fabryczki dyplomów. A może TAK powinno się kształcić kandydatów na trenerów, zwłaszcza gdy nie mają wcześniejszego własnego doświadczenia - przygotowywać i hartować na najgorsze, zamiast rozpuszczać w samouwielbieniu i micie dostąpienia arkanów najcudowniejszego zawodu świata?

Temat: Porażki nasze, moje...

Tomasz S.:
Malwina Anna Użarowska:
Reprymenda nieco na wyrost.

Przepraszam jeśli odebrałaś to jako reprymendę. Nie było to moją intencją.

Spox,
nie zrozumiałam intencji pierwszego postu :)

Temat: Porażki nasze, moje...

Tadeusz Reimus:
wiele porażek i jak się zacząłem nad tym zastanawiać to niestety wyszło, że prawie wszystkie były wtedy, kiedy na sali szkoleniowej dałem się zaślepić emocjom i wychodziłem z roli - będąc za "fajnym" albo za "sztywnym". Czyli kiedy (ze stresu) byłem kimś kim nie jestem

Podpisuję się w 100%Malwina Anna Użarowska edytował(a) ten post dnia 10.01.12 o godzinie 21:15
Paweł Kaczmarek

Paweł Kaczmarek Coach efektywności,
trener coachingu
narzędziowego,
trene...

Temat: Porażki nasze, moje...

Rzeczywiście brakuje mi superwizji lub udziału w takiej grupie wzajemnego feedback-u, w której można uczyć się na błędach innych i też dać coś od siebie.
Niestety wszechobecna optymalizacja kosztów, powoduje że podobne zewnętrzne wsparcie za pieniądze, nie mieści się w rozwojowym budżecie mojej firmy.
Forum się nie nadaje bo potrzebne jest zaufanie, współpraca i poufność.
Ale idea jak dla mnie, bardzo zacna :)Paweł Kaczmarek edytował(a) ten post dnia 10.01.12 o godzinie 22:09
Tomasz Piotr Sidewicz

Tomasz Piotr Sidewicz Ponad 20 lat
doświadczeń w handlu
w tym 14 w handlu
zagra...

Temat: Porażki nasze, moje...

Tomasz S.:
Czy wystarczy nam samym świadomość? Czy wyprzemy to siłą naszego niezatapialnego EGO?

Czy położone szkolenie i soczysty feedback od uczestników nie jest źródłem informacji o tym, co trzeba poprawić? Oczywiście zakładając, że szkolenie to szkolenie, a nie wzajemne czarowanie się trenera z grupą.

Wypieranie? Pewnie każdy z nas w jakimś tam stopniu to robi. Tylko, że to ucieczka przed samym sobą. Poza tym napisanie raportu dot położonego szkolenia bywa doskonałym Katharsis!

TPS
Piotr S.

Piotr S. renesansowa dusza

Temat: Porażki nasze, moje...

Paweł Kaczmarek:
Rzeczywiście brakuje mi superwizji lub udziału w takiej grupie wzajemnego feedback-u, w której można uczyć się na błędach innych i też dać coś od siebie.
Niestety wszechobecna optymalizacja kosztów, powoduje że podobne zewnętrzne wsparcie za pieniądze, nie mieści się w rozwojowym budżecie mojej firmy.

Paweł - "superwizji" brakuje TOBIE (a nie firmie), a chcesz, aby za Twój rozwój płaciła firma (a nie TY) ;D

btw. ciekawy jestem, czy większym problemem jest to, że firmy nie chcą "przekazać" odpowiedzialności* czy to, że pracownicy nie chcą tej odpowiedzialności wziąć na siebie**?

Pozdrawiam
P.

*odpowiedzialności chociażby za własny rozwój
**z "problemem" tym borykam się u siebie w pracy - gdzie jedna i druga strona wykazuje pewne oczekiwania i jednocześnie robi wszystko, aby oczekiwania nie mogły zostać spełnione :]

konto usunięte

Temat: Porażki nasze, moje...

Tomasz Piotr Sidewicz:
Wypieranie? Pewnie każdy z nas w jakimś tam stopniu to robi. Tylko, że to ucieczka przed samym sobą.

Ba, no pewnie, że jest! Dlatego napisałam, że czasem dopiero informacja o analogicznym błędzie popełnionym przez kogoś innego ośmiela nas do przyznania, że i my takowy popełniliśmy :)
Michał J.

Michał J. Szkolenia, rozwój i
sprzedaż tel.
500062372

Temat: Porażki nasze, moje...

Tomasz Staśkiewicz: audycja była kapitalna.
Co do dzielenia się porażkami, to grupa na GL, wybitnie się do tego nie nadaje. W ramach Narzędziowni czy w grupie zamkniętej to ok.

Następna dyskusja:

Nasze najtrudniejsze sytuac...




Wyślij zaproszenie do