Karolina C Dulnik

Karolina C Dulnik Ekspertka w
dziedzinie
komunikacji
wewnętrznej,
interpers...

Temat: Komunikacja wewnętrzna

Temat coraz bardziej doceniany.
A jak przez Top Managerów jest postrzegany? :)

konto usunięte

Temat: Komunikacja wewnętrzna

moim zdaniem postrzegany jest pozytywnie.
A jakies konkretne pytanie czy problem ?
Karolina C Dulnik

Karolina C Dulnik Ekspertka w
dziedzinie
komunikacji
wewnętrznej,
interpers...

Temat: Komunikacja wewnętrzna

Jak postrzegacie = jak rozumiecie KW? :)

Pozytywnie? Co masz na myśli, Leszek?

konto usunięte

Temat: Komunikacja wewnętrzna

Bardzo ważna rzecz ale czasami bardzo nie doceniana.
Wojciech S.

Wojciech S. "Pierwszy krok na
drodze do mądrości -
to wiedzieć, że
si...

Temat: Komunikacja wewnętrzna

W wielu Organizacjach dużo się o tym mówi, że ważne, że potrzebne. Prawda jest jednak taka bez "dupochronu" nic z tego. Komunikacja wewnętrzna w wielu organizacjach jest kaskadująca - góra mówi w dół, dół słucha i nie dyskutuje. Widziałem jedną organizację, w której zasada "wolność przez odpowiedzialność" dzięki wspaniałej komunikacji była faktem. Ta Organizacja odnosi globalne sukcesy i to jest droga do sukcesu!
Pozdrawiam
Roman Z.

Roman Z. import/export Profil
niealtywny kontakt
dla zinteresowany...

Temat: Komunikacja wewnętrzna

Komunikacja w organizacjach:
DOBRA informacja idzie w DÓŁ.
ZŁA informacja idzie do GÓRY.
Nigdy w DÓŁ
Tylko wtedy ma się dobrą kontrolę.

konto usunięte

Temat: Komunikacja wewnętrzna

Karolina Dulnik:
Jak postrzegacie = jak rozumiecie KW? :)

Pozytywnie? Co masz na myśli, Leszek?

Poozytywnie = komunikacja wewnetrzna jest potrzebna, cisza nie zawsze jest właściwa w funkcjonowaniu firmy :-D

A konkretnie, to co masz na myśli mówiąć o postrzeganiu komunikacji wewnętrznej.
Postrzegać to można raczej pewne formy tej komunikacji.

Czy masz np na myśli spotkania, czy maile, czy liściki na papierze, pocztę wewnetrzną, tablice ogłoszeń, intranet itp...

konto usunięte

Temat: Komunikacja wewnętrzna

Lech Przemieniecki:
Karolina Dulnik:
Jak postrzegacie = jak rozumiecie KW? :)

Pozytywnie? Co masz na myśli, Leszek?

Poozytywnie = komunikacja wewnetrzna jest potrzebna, cisza nie zawsze jest właściwa w funkcjonowaniu firmy :-D

A konkretnie, to co masz na myśli mówiąć o postrzeganiu komunikacji wewnętrznej.
Postrzegać to można raczej pewne formy tej komunikacji.

Czy masz np na myśli spotkania, czy maile, czy liściki na papierze, pocztę wewnetrzną, tablice ogłoszeń, intranet itp...


ALBO ... "GG "... ;) :)))

konto usunięte

Temat: Komunikacja wewnętrzna

Miejsc już nie ma, ale może Karolina zechce powtórzyć temat.
To "chyba" więcej niż GG:

http://www.goldenline.pl/spotkanie/xxiii-spotkanie-w-k...
Beata B.

Beata B. adafashion.pl

Temat: Komunikacja wewnętrzna

Roman Zając:
Komunikacja w organizacjach:
DOBRA informacja idzie w DÓŁ.
ZŁA informacja idzie do GÓRY.
Nigdy w DÓŁ
Tylko wtedy ma się dobrą kontrolę.

Pozwolę sobie się nie zgodzić.
Dobra kontrola w organizacji to tylko jedna z funkcji zarządzania - ostatnia w łańcuchu zresztą. Komunikacja ma również wpłynąć na zwiększenie motywacji pracownika, niezbędnej dla podniesienia efektywności jednostkowej lub grupowej. Pracownik jest właściwie zmotywowany, jeśli wie, co dzieje się w firmie, w której pracuje. Przekazywanie podwładnym tylko dobrych wieści, to tworzenie ułudy, ze szkodą dla całej organizacji. Niewiele ma to wspólnego z dobrym zarządzaniem. Dobry pracownik, to świadomy pracownik.
I w takiego pracownika jestem w stanie zainwestować:)

konto usunięte

Temat: Komunikacja wewnętrzna

Przekazywanie podwładnym tylko dobrych wieści, to tworzenie ułudy, ze szkodą dla całej organizacji.

Działa tylko w krótkim okresie czasu !
Dobry pracownik, to świadomy pracownik.

Tak, tak , tak :)
Emilia Szymańska

Emilia Szymańska Research4Results

Temat: Komunikacja wewnętrzna

>>
Pozwolę sobie się nie zgodzić.
Dobra kontrola w organizacji to tylko jedna z funkcji zarządzania - ostatnia w łańcuchu zresztą. Komunikacja ma również wpłynąć na zwiększenie motywacji pracownika, niezbędnej dla podniesienia efektywności jednostkowej lub grupowej. Pracownik jest właściwie zmotywowany, jeśli wie, co dzieje się w firmie, w której pracuje. Przekazywanie podwładnym tylko dobrych wieści, to tworzenie ułudy, ze szkodą dla całej organizacji. Niewiele ma to wspólnego z dobrym zarządzaniem. Dobry pracownik, to świadomy pracownik.
I w takiego pracownika jestem w stanie zainwestować:)

Myślę, że należy jasno oddzielić komunikację poziomą i pionową. Są to dwa różne kosmosy.

Kilka słów o komunikacji pionowej.
Moje obserwacje mówią mi, że złe wiadomości ZAWSZE trafiają w dół. Nie da się ukryć pewnych rzeczy, gdyż każdy zarząd zależy od informacji i analiz z dołu. Gorzej, że złe wieści nie są komentowane i nie ma de'menti. To właśnie wtedy pojawia się problem, gdyż interpretacje pracowników powodują chaos, pojawia się problem z poczuciem bezpieczeństwa i pracownicy zamiast pracować i rozwiązywać bieżące problemy debatują nad problemami zarządu i wszyscy na tym tracą.
Drugim problemem jest sytuacja, gdzie kierownictwo podejmuje decyzje, pracownicy zaczynają pracę, ale nie wiedzą co ma stać na końcu drogi (czasem samo kierownictwo tego nie wie). Taka sytuacja działa lepiej na zaangażowanie niż kąpiel w przerębli.

Na braku komunikacji pionowej zawsze traci firma, a więc zarząd, który jest odpowiedzialny za właściwe informowanie o tym co się dzieje (oczywiście w granicach rozsądku, to jest akurat jasne).
Beata B.

Beata B. adafashion.pl

Temat: Komunikacja wewnętrzna

Emilio, jestem zwolenniczką nowoczesnego, transformacyjnego stylu zarządzania. Nie ma w nim miejsca na podział na komunikację pionową i poziomą. Więcej: brak komunikacji poziomej uważam za skandaliczne formy zachowania kadry zarządzającej, uderzające w dobro organizacji, niezgodne z jej misją i wizją - w tym przypadku w formie fikcyjnej i teoretycznej. Moje doświadczenie wskazuje na to, że firma ze złą komunikacją poziomą nigdy nie będzie dobrze zarządzana. A brak komunikacji poziomej raczej wyklucza prawidłową komunikację pionową.
Zarządzanie organizacją, w ujęciu systemowym, a mam na myśli system otwarty, nie może opierać się na schematycznym myśleniu. Sztuczny podział na "górę" i "dół", wstrzymywanie przepływu informacji jest demotywujące w sposób niestety przestarzały. To nagminnie dzieje się w dużych organizacjach, typu korporacja.
Z przyjemnością jednak obserwuję, że stare style zarządzania powoli są w odwrocie:)
pozdrawiam
B.
Elżbieta Rawa

Elżbieta Rawa Deputy Director

Temat: Komunikacja wewnętrzna

Beata, całkowicie się z Tobą zgadzam...........firma ze złą komunikacją poziomą nigdy nie będzie dobrze zarządzana
Karolina C Dulnik

Karolina C Dulnik Ekspertka w
dziedzinie
komunikacji
wewnętrznej,
interpers...

Temat: Komunikacja wewnętrzna

Lech Przemieniecki:
Karolina Dulnik:
Jak postrzegacie = jak rozumiecie KW? :)

Pozytywnie? Co masz na myśli, Leszek?

Poozytywnie = komunikacja wewnetrzna jest potrzebna, cisza nie zawsze jest właściwa w funkcjonowaniu firmy :-D

A konkretnie, to co masz na myśli mówiąć o postrzeganiu komunikacji wewnętrznej.
Postrzegać to można raczej pewne formy tej komunikacji.

Czy masz np na myśli spotkania, czy maile, czy liściki na papierze, pocztę wewnetrzną, tablice ogłoszeń, intranet itp...

Pozwolisz, że po prostu odwołam się do wypowiedzi Beaty Bielak? :)

Komunikacja jest funkcją zarządzania. Tak menedżerskiego, jak w kontekście całej firmy. I zachodzi we wszystkich kierunkach. Lubię porównywać ja do krwioobiegu, którego zadaniem jest pobranie produkowanych przez organizm wartości, przetworzenie ich i dostarczenie w odpowiednim czasie w odpowiedniej ilości do odpowiednich miejsc :)
Wiele w tej kwestii zmieniły nowe media, które są swoistym wentylem dla pracowników i nieco dyscyplinują organizacje.
Z mojego doświadczenia również wynika to, że firmy dbające o kulturę organizacji, która z komunikacją wewnętrzną tworzy naczynia połączone, najdłużej i najlepiej funkcjonują na rynkach tak globalnych, jak lokalnych. Warto KW doceniać i o nią dbać :)

konto usunięte

Temat: Komunikacja wewnętrzna

Koleżanka Beata napisała tak mądrze i ładnie, ze trudno juz cokolwiek dodać (tym bardziej, ze i tak połowy nie rozumiem :-) )

Ale jak na razie piszemy tu o dośc oczywistych definicjach. Chyba nie sądziśz, ze ktos powie, iż komunikację wew. postrzega jako nieprzydatna i zbędna ?

Pozwolę sobie jedynie zauważyc, ze dla mnie wcale nie jest takie oczywiste, iz właściwa kultura organizacji (i komunikacja) są jakos związane z działalnościa rynkową.
Znam dokładnie odwrotne przykłady i uwazam, ze takie stwierdzenia sa dość ogólnikowe.
Emilia Szymańska

Emilia Szymańska Research4Results

Temat: Komunikacja wewnętrzna

Beata Bielak:
Emilio, jestem zwolenniczką nowoczesnego, transformacyjnego stylu zarządzania. Nie ma w nim miejsca ..

Hej. W pełni się z Tobą zgadzam. Nie znam jednak firmy, a mam znajomych pracujących w najrozmaitszych branżach, która by myślała w ten sposób, a co ważniejsze stosowała te standardy. Moje obserwacje i rozmowy świadczą raczej o tym, że brak informacji jest strategią samą w sobie (mówię tu o komunikacji pionowej).

W 100% zgadzam się z tym co mówiłaś o komunikacji poziomej. Moim zdaniem różnica w obu komunikacjach polega na tym, że na pionową komunikację pracownicy mają niewielki wpływ, a na poziomą - o ile jest ku temu atmosfera - mogą ją sobie lepiej lub gorzej zorganizować. Pozostaje tylko kwestia dobrej woli, chęci i najczęściej narzędzi za które już odpowiada kierownictwo.

Myślę, że komunikacja jest bardzo niedoceniana. Główną przyczyną jest trudność w przeliczeniu strat jakie ponosi firma z powodu dziur. Dlatego kierownictwo często ignoruje potrzeby (w tym finansowe) w tym zakresie. Robiłam kilka tego typu analiz i wyliczeń i dopiero kwoty (niestety post factum) dają do myślenia kierownictwu. Tylko skoro wiadomo było, że straty te są nieuniknione, po co czekać na problemy? Nie potrafię sobie racjonalnie odpowiedzieć na to pytanie.

Kiedy kierownictwo musi uzasadnić przed właścicielem wydatek - w przypadku komunikacji (np.: work flow) pojawia się problem.Emilia Szymańska edytował(a) ten post dnia 07.12.10 o godzinie 14:08
Jan D.

Jan D. nie wszystko na raz
- mam ochotę na
zmiany

Temat: Komunikacja wewnętrzna

Bardzo mi się podoba porównanie do krwioobiegu. Można to porównanie wzbogacić o
7 haseł logistyki (tzw. 7w), (może nie tak w ładnym stylu napisane) komunikacja wewnętrzna to dostarczenie własciwej informacji we właściwej ilości i właściwej jakości do właściwej komórki oraganizacyjnej, we własciwym czasie do właściwego pracownika po właściwych kosztach. I to tak naprawdę jest komunikacja formalna, nieformalna jest przeważnie bradziej sprawna i jest uzupełnieniem, a czasami ją zastepuje.
Tak naprawdę komunikację formalą tworzą ludzie, którzy są odpowiedzialni za realizację celów czy to firmy czy k.o. Obojętnie jaki styl zarządzania zostanie narzucony jeżeli zostanie zachowana zasada 7w da się pracować. Problem jest tylko w przy którym stylu da się lepiej pracować. parafrazując Sergiusza Piaseckiego ("siedem pigułek Lucyfera")w jednym stylu pracujemy i robimy wszystko z przyjemnością a w drugim stylu pracujemy i robimy to samo ale bez przyjemności("pod kolbami karabinów"). Inaczej gdy pracownik ma okeślony cel, wie jakie ma uprawnienia i odpowiedzialność co jest wynikiem jego pracy i jak to wpływa na firmę to pracuje mu się dobrze. A to już tylko technikalia (organizacja pracy - zaniedbywane przez entuzjastów nowych stylów zarządzania), które co najmniej nie zmieniły od 1961 r - zmianie uległy tylko narzędzia przekazu.
A tak na marginesie podejście systemowe znane już było w latach 30 XX wieku (np. K.Adamiecki - teoria harmonizacji)

konto usunięte

Temat: Komunikacja wewnętrzna

Karolina Dulnik:
Temat coraz bardziej doceniany.

?
... i tak, i nie.

To znaczy z szkoleniowego, trenerskiego, teoretycznego punktu widzenia temat ważny i doceniany; myślę, że żaden manager (tym bardziej Top) nie odważy się powiedzieć publicznie, że komunikacja wewnętrzna 'jest do bani'

Praktycznie jednak - powiedzcie - przecież wszyscy znamy firmy skuteczne na rynku, w których to 'zjawisko' w praktyce nie występuje.

pozdrawiam
Irena Walczak

Irena Walczak media w mediach...
marketing i
komunikacja

Temat: Komunikacja wewnętrzna

Decyzje dotyczące wdrożenia/rozwinięcia/modyfikacji systemu komuniacji wewnetrznej są dziś problemem natury finansowej. I niestety nie należy o tym zapominać. Tego po prostu nie da się zrobić "bezkosztowo".
Zatem podchodząc do KW jak to towaru - jest to niestety towar luksusowy. A na taki nie każdego stać. I jest też towarem "jednym z wielu". Jak sprawić, aby nabywca zdecydował się na ten a nie inny???
Oczywiście ocieramy się tu o kwadraturę koła - bez wkładu nie ma zwrotu z inwestycji.
Mówi się, że dzisiejszy rynek pracy należy do pracodawcy, a nie pracownika. Jaką zatem motywację ma mieć pracodawca, żeby wprowadzić sprawny, kompeksowy, racjonalny i efektywny system komunikacji wewnetrznej?...

Głęboko wierzę w to, że nawet najgorsza informacja jest lepsza jak żadna...



Wyślij zaproszenie do