Natalia
K.
event manager,
freelancer
konto usunięte
Temat: Czy ta grupa jest martwa?
moze to pozwala niektorym uchwycic sie na priwie?
Piotr
Jaczewski
Ciebie, Twoich
handlowców i resztę
pracowników
sprowokuję...
Temat: Czy ta grupa jest martwa?
Troche moje ze nie rozkrecam.. dwie grupy wlasne prowadzic wystarczająco dużo:) Niestety bez rozkrecania/animacji grupy sieciowe mają tendencje do wyciszania sie..takie tao ;) Yang przechodzi w Yin, Yin w Yang ... a najważniejsze i tak dzieje się w ciszy :-)Daria Jarema psychoterapia
Temat: Czy ta grupa jest martwa?
a jak można się wypisać?konto usunięte
Temat: Czy ta grupa jest martwa?
z taoizmu sie wypisac? -)
Wojciech
Zieliński
Przewodnik duchowy -
magazyn
Pavel
Byzov
::[mgr
sinifikator]::
Temat: Czy ta grupa jest martwa?
Interesujący przekład! Na jakich wersjach tekstu Pan się opierał?konto usunięte
Temat: Czy ta grupa jest martwa?
Piotr Jaczewski:
Troche moje ze nie rozkrecam.. dwie grupy wlasne prowadzic wystarczająco dużo:) Niestety bez rozkrecania/animacji grupy sieciowe mają tendencje do wyciszania sie..takie tao ;) Yang przechodzi w Yin, Yin w Yang ... a najważniejsze i tak dzieje się w ciszy :-)
Moze wiec zajmie sie ktos, kto rozkreci?
Jak na dzisiaj mozna pisac tutaj, ale nie mozna "dolaczyc". czy to aby nie usmiercanie grupy na sile?Malgorzata K. edytował(a) ten post dnia 03.01.11 o godzinie 12:16
konto usunięte
Temat: Czy ta grupa jest martwa?
Wojciech Zieliński:
Odrobina lektury nie zawadzi.
>>>Tao Te Ching<<<
Ty wiec tlumaczyles, moze powiesz z czego dokonales tlumaczenia?
Wojciech
Zieliński
Przewodnik duchowy -
magazyn
Temat: Czy ta grupa jest martwa?
@Pavel, @Małgorzata - transkrypcji dokonałem z języka chińskiego, lecz wspierałem się również kilkoma tłumaczeniami angielskimi i jednym rosyjskim (czasami interpretacja oryginalnego tekstu była nieco trudna, więc potrzebowałem odmiennego spojrzenia).Samo tłumaczenie stanowiło dla mnie swoistą praktykę medytacyjną. Tak jak niektórzy podczas medytacji koncentrują się na liczeniu oddechów lub płomieniu świecy, ja koncentrowałem uwagę na transkrypcji. Moja wersja powstawała dla mnie samego. Nie myślałem nawet wtedy o publikowaniu książki. To było takie duchowe ćwiczenie. Jako, że dotychczasowe polskie tłumaczenia Daodejing były dla mnie wysoce niewystarczające (żeby nie pisać rozczarowujące), potrzebowałem tekstu w wersji dla mnie zrozumiałej i posiadającej jako taki ;) sens. Dopiero jakiś rok po skończonej pracy postanowiłem wszystko wrzucić na stronę internetową (propozycja wydawnicza pojawiła się sama parę miesięcy później).
Trzeba przyznać, że praca nad tą książką była wspaniałym doświadczeniem. Mam w planach transkrypcję jeszcze paru starożytnych tekstów (obecnie pracuję nad koanami zen). Jak skończę, dam znać :)Wojciech Zieliński edytował(a) ten post dnia 16.03.11 o godzinie 10:27
konto usunięte
Temat: Czy ta grupa jest martwa?
Wojciech Zieliński:
@Pavel, @Małgorzata - transkrypcji dokonałem z języka chińskiego, lecz wspierałem się również kilkoma tłumaczeniami angielskimi i jednym rosyjskim (czasami interpretacja oryginalnego tekstu była nieco trudna, więc potrzebowałem odmiennego spojrzenia).
Samo tłumaczenie stanowiło dla mnie swoistą praktykę medytacyjną. Tak jak niektórzy podczas medytacji koncentrują się na liczeniu oddechów lub płomieniu świecy, ja koncentrowałem uwagę na transkrypcji. Moja wersja powstawała dla mnie samego. Nie myślałem nawet wtedy o publikowaniu książki. To było takie duchowe ćwiczenie. Jako, że dotychczasowe polskie tłumaczenia Daodejing były dla mnie wysoce niewystarczające (żeby nie pisać rozczarowujące), potrzebowałem tekstu w wersji dla mnie zrozumiałej i posiadającej jako taki ;) sens. Dopiero jakiś rok po skończonej pracy postanowiłem wszystko wrzucić na stronę internetową (propozycja wydawnicza pojawiła się sama parę miesięcy później).
Trzeba przyznać, że praca nad tą książką była wspaniałym doświadczeniem. Mam w planach transkrypcję jeszcze paru starożytnych tekstów (obecnie pracuję nad koanami zen). Jak skończę, dam znać :)Wojciech Zieliński edytował(a) ten post dnia 16.03.11 o godzinie 10:27
Witam zacząłem przed chwileczką czytać Pańskie tłumaczenie.
konto usunięte
Temat: Czy ta grupa jest martwa?
Wojciech Zieliński:Dopiero odkryłam to tłumaczenie, trzy pokłony... :)
@Pavel, @Małgorzata - transkrypcji dokonałem z języka chińskiego, lecz wspierałem się również kilkoma tłumaczeniami angielskimi i jednym rosyjskim (czasami interpretacja oryginalnego tekstu była nieco trudna, więc potrzebowałem odmiennego spojrzenia).
Samo tłumaczenie stanowiło dla mnie swoistą praktykę medytacyjną. Tak jak niektórzy podczas medytacji koncentrują się na liczeniu oddechów lub płomieniu świecy, ja koncentrowałem uwagę na transkrypcji. Moja wersja powstawała dla mnie samego. Nie myślałem nawet wtedy o publikowaniu książki. To było takie duchowe ćwiczenie. Jako, że dotychczasowe polskie tłumaczenia Daodejing były dla mnie wysoce niewystarczające (żeby nie pisać rozczarowujące), potrzebowałem tekstu w wersji dla mnie zrozumiałej i posiadającej jako taki ;) sens. Dopiero jakiś rok po skończonej pracy postanowiłem wszystko wrzucić na stronę internetową (propozycja wydawnicza pojawiła się sama parę miesięcy później).
Trzeba przyznać, że praca nad tą książką była wspaniałym doświadczeniem. Mam w planach transkrypcję jeszcze paru starożytnych tekstów (obecnie pracuję nad koanami zen). Jak skończę, dam znać :)Wojciech Zieliński edytował(a) ten post dnia 16.03.11 o godzinie 10:27
A co sądzisz o wersji Ursuli Le Guin?
Podobne tematy
Następna dyskusja: