konto usunięte

Temat: ROK 2012

Data ta stała się również pretekstem do zbudowania jednej ze współczesnych teorii spiskowych 1. Kompletny Kalendarz Majów, rzekomo wywieziony z Berlina w 1945 przez wojska radzieckie, został przetłumaczony dopiero krótko przed rokiem 1968. Twórcy teorii spiskowej związanej z tym kalendarzem twierdzą, że Rosjanie znaleźli w tym dokumencie informacje, które następnie sami zweryfikowali, a z których wynikało, że w dniu 21 grudnia 2012 r. na drodze Ziemi znajdzie się planetoida olbrzymich rozmiarów. Rzekomo planetoida ta jest opisana w Kalendarzu Majów jako obiekt kosmiczny o średnicy 100 km. Ma ona zderzyć się z Ziemią tego dnia, czym doprowadzi do całkowitego zniszczenia naszej planety. Dlatego Majowie nie widzieli sensu tworzenia kalendarza o datach późniejszych, sięgających poza zagładę kuli ziemskiej. Wiarygodność takiego wnioskowania miała wynikać z faktu, że kalendarz Majów opisywał ruchy ciał niebieskich naszego Układu Słonecznego (w tym zaćmienia Słońca i zaćmienia Księżyca) nawet sprzed 500.000 lat z dokładnością do kilku sekund. Opisał również ruch ostatni – kolizję Ziemi ze 100-kilometrową planetoidą.

Teoria spiskowa wokół kalendarza Majów dokonała powiązania w całość następujących elementów:

* Sowieci poinformowali przed rokiem 1968 przywódców kilku krajów świata o treści tłumaczenia kalendarza Majów, w tym prezydentów USA, Francji oraz RFN, aby zaczerpnąć ich opinii, czy należy informować społeczeństwa swoich krajów o fakcie zbliżającego się kresu Ziemi.
* Rewolucja seksualna, która zapanowała w 1968 r. w wielu państwach Europy i w USA, była efektem decyzji polityków, aby przed końcem dziejów społeczeństwa zaznały wolności, których do tej pory nie było dane im zażywać (stąd późniejsze prawa gejów i lesbijek do rejestracji swoich związków, stosunkowo niskie ceny biletów lotniczych i dzięki temu swobodne podróżowanie po całym świecie, otwarcie granic nawet dla najmniej cywilizowanych narodów).
* Artyści, filmowcy, pisarze i inni twórcy kultury otrzymali zadanie przygotowania społeczeństw na Ziemi do godziny zero (stąd seria np. filmów o zagładzie Ziemi niesionej z kosmosu przez różne asteroidy i meteory, np. film Armageddon).
* Władze wielu krajów na Ziemi postanowiły tak kierować polityką społeczną i gospodarczą, aby do grudnia 2012 r. wyczerpać wszystkie posiadane rezerwy (stąd wiele projektów i planów rozwojowych np. agend rządowych USA koncentruje się na rozwoju do roku 2012, późniejsze okresy opisując tylko ogólnikowo).[potrzebne źródło]
* Władcy krajów muzułmańskich zareagowali radykalizacją swojej polityki religijnej,[potrzebne źródło] bojąc się utraty kontroli nad swoimi społecznościami na długo przed rokiem 2012.
* Łagodzenie obyczajów czy rezygnacja z wielu przeżytków historycznych (np. z segregacji rasowej) w USA i Afryce – przeciwnie niż w krajach muzułmańskich – mają ułatwić dożycie do godziny zero.
* Przekonanie o nieuchronności zagłady Ziemi tego właśnie dnia ma zapobiegać tworzeniu programów rządowych ewakuacji kogokolwiek dokądkolwiek.[potrzebne źródło] Zakłada się bowiem, że nikt na Ziemi nie przeżyje kolizji z ciałem niebieskim o średnicy 100 km. Kolizja taka spowodować musi rozłupanie kuli ziemskiej, podobnie jak to dzieje się przy uderzeniu kuli karabinowej w pomidor.
* Anomalie pól magnetycznych występujących w niektórych miejscach na Ziemi (np. w Afryce Środkowej jest dosyć rozległe miejsce, gdzie igła kompasu wskazuje bieguny odwrotnie![potrzebne źródło]) oraz ich wyraźne słabnięcie w większości miejsc.[

konto usunięte

Temat: ROK 2012

"Katastrofą" byłoby gdyby tak...

~ następuje centralizacja "Naszej" cywilizacji pod jednym rządem o nieograniczonej władzy
~ nieograniczona władza ustanawia nowe prawo i je bezkompromisowo egzekwuje
~ obowiązuje ujednolicony, zrelatywizowany system wartości oparty wyłącznie na prawie ustanowionym przez władzę
~ każdy obywatel "Naszej" cywilizacji jest przez nieograniczoną władzę identyfikowany, monitorowany i motywowany do współpracy
~ pieniądz materialny traci wartość zastąpiony wirtualną walutą
~ obrót wirtualną walutą możliwy jest wyłącznie w "Naszej" cywilizacji
~ "Nasza" cywilizacja kontroluje wszelkie przepływy kapitału, towarów i usług oraz ludzi
~ jednostki (narody?) znajdujące się poza systemem zostają zmarginalizowane (ich zasoby przejęte przez władzę) a następnie zlikwidowane

...grudzień 2012... i nic się nie zmienia.

ALBO...

~ na skutek impulsu elektromagnetycznego nagle padają nieodwracalnie wszystkie procesory i urządzenia elektroniczne na świecie
~ system traci kontrolę nad "poddanymi"
~ przebiegunowanie mózgu u jednostek silnych ;)
~ jednostki słabe ulegają samodestrukcji
~ następuje rozkład państw ("Naszej" cywilizacji)
~ system międzynarodowy zostaje przeorganizowany
... koniec przebiegunowania.Ewa M. edytował(a) ten post dnia 12.09.07 o godzinie 16:18

konto usunięte

Temat: ROK 2012

Izabela Z.:
Ojciec Czesław Klimuszko archiwum Nautilusktórzy do niego się zgłaszali.


Archiwum Nautilius :))))))

I wszystko jasne, hahahahahahahahahahaha
No cóż...nie tylko te żródła podają rok 2012 jako okres wielkich przemian...i to wcale może nie być śmieszne.

konto usunięte

Temat: ROK 2012

Ewa M.:
"Katastrofą" byłoby gdyby tak...

~ następuje centralizacja "Naszej" cywilizacji pod jednym rządem o nieograniczonej władzy
~ nieograniczona władza ustanawia nowe prawo i je bezkompromisowo egzekwuje
~ obowiązuje ujednolicony, zrelatywizowany system wartości oparty wyłącznie na prawie ustanowionym przez władzę
~ każdy obywatel "Naszej" cywilizacji jest przez nieograniczoną władzę identyfikowany, monitorowany i motywowany do współpracy
~ pieniądz materialny traci wartość zastąpiony wirtualną walutą
~ obrót wirtualną walutą możliwy jest wyłącznie w "Naszej" cywilizacji
~ "Nasza" cywilizacja kontroluje wszelkie przepływy kapitału, towarów i usług oraz ludzi
~ jednostki (narody?) znajdujące się poza systemem zostają zmarginalizowane (ich zasoby przejęte przez władzę) a następnie zlikwidowane

...grudzień 2012... i nic się nie zmienia.

ALBO...

~ na skutek impulsu elektromagnetycznego nagle padają nieodwracalnie wszystkie procesory i urządzenia elektroniczne na świecie
~ system traci kontrolę nad "poddanymi"
~ przebiegunowanie mózgu u jednostek silnych ;)
~ jednostki słabe ulegają samodestrukcji
~ następuje rozkład państw ("Naszej" cywilizacji)
~ system międzynarodowy zostaje przeorganizowany
... koniec przebiegunowania.Ewa M. edytował(a) ten post dnia 12.09.07 o godzinie 16:18
Pani Ewo...a nie przerabialiśmy tego proroctwa czasami...przed 1989 rokiem...?

Temat: ROK 2012

Planeta X Nubiru nie zderzy sie z ziemia tylko przeleci w blskiej odleglosci od naszej planety. Spowoduje to wiele zaklocen byc moze zmian w trajektoriach innych planet. Do tego dochodzi szczyt aktywnisci slonca.
Kalendarz Majow jest uwiarygodniony bardzo dokladnymi pomiarami przeszlych zjawisk astronomicznych, dokladnosc sekundowa.


Obrazek

konto usunięte

Temat: ROK 2012

Zbigniew W.:
Ewa M.:
"Katastrofą" byłoby gdyby tak...

~ następuje centralizacja "Naszej" cywilizacji pod jednym rządem o nieograniczonej władzy
~ nieograniczona władza ustanawia nowe prawo i je bezkompromisowo egzekwuje
~ obowiązuje ujednolicony, zrelatywizowany system wartości oparty wyłącznie na prawie ustanowionym przez władzę
~ każdy obywatel "Naszej" cywilizacji jest przez nieograniczoną władzę identyfikowany, monitorowany i motywowany do współpracy
~ pieniądz materialny traci wartość zastąpiony wirtualną walutą
~ obrót wirtualną walutą możliwy jest wyłącznie w "Naszej" cywilizacji
~ "Nasza" cywilizacja kontroluje wszelkie przepływy kapitału, towarów i usług oraz ludzi
~ jednostki (narody?) znajdujące się poza systemem zostają zmarginalizowane (ich zasoby przejęte przez władzę) a następnie zlikwidowane

...grudzień 2012... i nic się nie zmienia.

ALBO...

~ na skutek impulsu elektromagnetycznego nagle padają nieodwracalnie wszystkie procesory i urządzenia elektroniczne na świecie
~ system traci kontrolę nad "poddanymi"
~ przebiegunowanie mózgu u jednostek silnych ;)
~ jednostki słabe ulegają samodestrukcji
~ następuje rozkład państw ("Naszej" cywilizacji)
~ system międzynarodowy zostaje przeorganizowany
... koniec przebiegunowania.
Pani Ewo...a nie przerabialiśmy tego proroctwa czasami...przed 1989 rokiem...?


Owszem. Tyle, że tym razem miałam na myśli skalę nie regionalną a... globalną. A poza tym władzę rozpatrywałabym nie tylko dosłownie , ale raczej jako władzę nad życiem, sposobem życia człowieka lub pewnych systemów takich jak naród, państwo czy może nawet cała cywilizacja.

Pozdrawiam,

EwaEwa M. edytował(a) ten post dnia 17.10.07 o godzinie 19:02
Marcin Chałupka

Marcin Chałupka prawnik - spec.:
szkolnictwo wyższe i
pokrewne

Temat: ROK 2012


Owszem. Tyle, że tym razem miałam na myśli skalę nie regionalną a... globalną. A poza tym władzę rozpatrywałabym nie tylko dosłownie , ale raczej jako władzę nad życiem, sposobem życia człowieka lub pewnych systemów takich jak naród, państwo czy może nawet cała cywilizacja.

Pozdrawiam,

EwaEwa M. edytował(a) ten post dnia 17.10.07 o godzinie 19:02
Pani Ewo - czy wtedy tacy jak Pani - "wrogowie systemu" pierwsi szliby "pod nóż" ?

konto usunięte

Temat: ROK 2012

Marcin C.:

Owszem. Tyle, że tym razem miałam na myśli skalę nie regionalną a... globalną. A poza tym władzę rozpatrywałabym nie tylko dosłownie , ale raczej jako władzę nad życiem, sposobem życia człowieka lub pewnych systemów takich jak naród, państwo czy może nawet cała cywilizacja.

Pozdrawiam,

Ewa
Pani Ewo - czy wtedy tacy jak Pani - "wrogowie systemu" pierwsi szliby "pod nóż" ?
Panie Marcinie,

"Dolce et decorum est pro Patria mori" ;). Bohaterowie i głupcy idą pierwsi na front ;) więc może bym się załapała. A walka ta z nożami nie ma chyba wiele wspólnego. Albo żyjesz tak jak żyjesz albo zdychasz z własnej woli ;). A poza tym, tacy jak ja są nieszkodliwi, jedyne co potrafią to gadać :D ;).Ewa M. edytował(a) ten post dnia 18.10.07 o godzinie 11:09
Anna Maria Woźniak

Anna Maria Woźniak ... restart
systemu...

Temat: ROK 2012

Witajcie, jestem tu nowa.

O roku 2012 krazy juz wiele legend, w tym wiekszosc katastroficznych. Moj poglad na to jest taki;

Kazdy kalendarz kiedys sie konczy. Kalendarz gregorianski, ktorego uzywamy, konczy sie 31 grudnia. A potem nastepuje nowy cykl.

Jestem astrologiem i czesto slysze prosby o horoskopy ludzi na tenze rok. Jedni maja wtedy latwiejszy okres, inni trudniejszy, ale nie widze zadnych zbieznosci w dacie 21 grudnia 2012.

Za mojego zycia przepowiadano juz kilka koncow swiata. Byla przepowiadana na przelom wiekow - jakos nic sie nie stalo, a zdechly tylko stare komputery.
Mial byc koniec swiata zaraz po zacmieniu w 1999 - przy wielkim krzyzu na niebie - tez to przezylismy.
Jeszcze jedna katastrofa miala miec miejsce na wielkiej koniunkcji w Byku (w koncu to opozycja do Skorpiona, ktory symbolizuje smierc) i tez nam sie udalo.

Pewien astrolog koniec swiata przepowiedzial i jak sie nie sprawdzilo to... obrazil sie na swiat.

Nie dajmy sie zwariowac. Nie panikujmy, bo jesli ma byc koniec naszej cywilizacji to on bedzie. Niezaleznie od tego czy bedziemy panikowac czy nie. A jesli go nie bedzie, to panikarzom bedzie glupio...

Patrzac okiem astrologa na horoskop tego dnia, stwierdzam ze faktycznie bedzie trudny uklad zwiazany z kwadratura Urana i Plutona. Tylko, ze ten uklad nie bedzie tego jednego dnia, bedzie trwal troche czasu.
Ale pomiedzy obecna chwila a rokiem 2012 bedzie wiele trudniejszych dni z astrologicznego punktu widzenia.

Mysle, ze niepotrzebnie karmimy sie obawami i statystykami typu "iles procent ludzi uwaza, ze tego dnia stanie sie cos strasznego". Takie statystyki nie maja sensu, bo jakis procent populacji twierdzi ze Elvis zyje i ma na to "niezbite dowody".
Andrzej Góralczyk

Andrzej Góralczyk Poprawiam
przedsiębiorstwa.
Właściciel portalu
Dyrekcja.pl

Temat: ROK 2012

Pierwszy koniec świata, jaki pamiętam, miał nastąpić w 1972 r., drugi w 1979, a potem jeszcze kilka, ale przestało mnie to interesować.

Zdumiewa mnie, jakim cudem z faktu, że kalendarz Majów kończy się na 2012 roku można wnioskować, że będzie to również koniec... świata, cywilizacji czy czegokolwiek.

Jeśli w owym okresie dojdzie do przesunięcia biegunów Ziemi, to... nic się nie stanie, tak jak nic się nie stawało przy poprzednich przesunięciach. Rodzaj ludzki (jeśli weźmiemy pod uwagę całą rodzinę homo sapiens) ma ponad 1,5 miliarda lat i jakość przeżył te poprzednie przesunięcia.

Natomiast co do ocieplenia klimatu - jest faktem, wystarczy porównać dane średniookresowe sprzed - powiedzmy - 1955 roku i obecne. Fakt, że sporo naukowców zarabia dobre pieniądze badając tę kwestię. Ale podważanie tych faktów i ignorowanie prognoz przynosi leży w miliardy razy większym interesie globalnych koncernów naftowych.Andrzej Góralczyk edytował(a) ten post dnia 05.11.07 o godzinie 17:16
Miсhal S.

Miсhal S. quidquid latinum
dictum est, altum
viditur

Temat: ROK 2012

w kwestii formalnej
1.5 miliarda lat temu to jeszcze roslinek nie bylo nawet

przynajmniej wg oficjalnej wersji ;)

na ostatnie odwrocenie zalapalismy sie jakies 800 tys lat temu
i malpoludom bylo to raczej obojetne, szczegolnie ze taka atrakcja trwa minimum kilkaset lat a nie pare godzinmichal s. edytował(a) ten post dnia 05.11.07 o godzinie 22:09
Andrzej Góralczyk

Andrzej Góralczyk Poprawiam
przedsiębiorstwa.
Właściciel portalu
Dyrekcja.pl

Temat: ROK 2012

Ojej, miało być 1,5 miliona, sorry.
Anna Maria Woźniak

Anna Maria Woźniak ... restart
systemu...

Temat: ROK 2012

Andrzej G.:
Pierwszy koniec świata, jaki pamiętam, miał nastąpić w 1972 r., drugi w 1979, a potem jeszcze kilka, ale przestało mnie to interesować.

A ja z zapartym tchem obserwuje kazdy koniec swiata i niecierpliwie wygladam nastepnych:)

Zdumiewa mnie, jakim cudem z faktu, że kalendarz Majów kończy się na 2012 roku można wnioskować, że będzie to również koniec... świata, cywilizacji czy czegokolwiek.

Cos sie skonczy, to jest pewne. Np. Kalendarz Majow:)

Jeśli w owym okresie dojdzie do przesunięcia biegunów Ziemi, to... nic się nie stanie, tak jak nic się nie stawało przy poprzednich przesunięciach. Rodzaj ludzki (jeśli weźmiemy pod uwagę całą rodzinę homo sapiens) ma ponad 1,5 miliarda lat i jakość przeżył te poprzednie przesunięcia.

A ja mam pytanie: ile takie przebiegunowanie trwa? CZy to jest kwestia godzin, dni, tygodni, lat czy stuleci?

Natomiast co do ocieplenia klimatu - jest faktem, wystarczy porównać dane średniookresowe sprzed - powiedzmy - 1955 roku i obecne.

Proponuje spojrzec na... herb miasta Lublin: koziolek z winna latorosla. W sredniowieczu, lubelszczyzna byla winiarskim zaglebiem tak jak dzis sa poludniowe regiony Francji, Wloch czy Hiszpanii. Musialo byc cieplej! W tym czasie puscil lodowiec na polwyspie Skandynawskim, co zaoowocowala ekspansja Wikingow. Potem sie ochlodzilo i teraz znow sie ociepla. Zwykla kolej rzeczy.
Miсhal S.

Miсhal S. quidquid latinum
dictum est, altum
viditur

Temat: ROK 2012

A ja mam pytanie: ile takie przebiegunowanie trwa? CZy to jest
kwestia godzin, dni, tygodni, lat czy stuleci?


kilkaset do paru tys lat
Andrzej Góralczyk

Andrzej Góralczyk Poprawiam
przedsiębiorstwa.
Właściciel portalu
Dyrekcja.pl

Temat: ROK 2012

No to z samej elektrodynamiki wynika, że nie powinno być jakichś wielkich zaburzeń. Pole magnetyczne Ziemi jest słabe.
Anna Maria Woźniak

Anna Maria Woźniak ... restart
systemu...

Temat: ROK 2012

michal s.:

kilkaset do paru tys lat.

No wlasnie. Zatem to przebiegunowanie juz trwa, i jestesmy juz pod jego wplywem. Nie myle sie? Amoze to jest proces ciagly?

Czy wiesz cos wiecej na ten temat? W jaki sposob bieguny wedruja? Czy ida po luku wyznaczonym przez skorupe ziemi, czy poruszaja sie pionowo?
Jesli dzis Ziemia jest splaczona na biegunach kula, to znaczy, ze najblizszy "przystanek" biegunow to linia gdzies przecinajaca rownik i Ziemia bedzie dazyc do ksztaltu idealnej kuli, by potem znow sie splaszczyc na nowych pozycjach biegunow? A nastepnie znow sie przesuna i za iles set lub tysiecy lat tam gdzie dzis jest biegun poludniowy bedzie polnocy i na odwrot?

Pytam publicznie, bo nie raz bylam straszona owym mitycznym przebiegunowaniem naszej planety.
Skoro podjales temat, to mam nadzieje ze cos wiesz na ten temat, jestes w stanie wskazac zrodla wiedzy, podzielic sie swoja.

Mimo, ze jestem ezoterykiem, to twardo stoje na (jeszcze nieprzebiegunowanej) Ziemi i nie lubie gdy ktos mnie straszy pojeciami, o ktorych przecietny zjadacz chleba nie ma zielonego pojecia.
Andrzej Góralczyk

Andrzej Góralczyk Poprawiam
przedsiębiorstwa.
Właściciel portalu
Dyrekcja.pl

Temat: ROK 2012

Myślę, Anno, że przesunięcie biegunów nie musi, a nawet nie może wiązać się ze zmianą osi obrotu Ziemi. Nie może z powodu podstawowego - zasady zachowania momentu pędu.

Jedna rzecz tylko: jeśli to nie trwa krótko, to przez ten czas, gdy bieguny magnetyczne będą bardzo odchylone od osi, będziemy jednak wielkim dynamem. Co powinno oznaczać, że uleci gdzieś w przestrzeń, a może w atmosferę, sporo energii magnetycznej i potem pole będzie jeszcze słabsze.

Czy tak, Michale?
Anna Maria Woźniak

Anna Maria Woźniak ... restart
systemu...

Temat: ROK 2012

Andrzej G.:
Myślę, Anno, że przesunięcie biegunów nie musi, a nawet nie może wiązać się ze zmianą osi obrotu Ziemi. Nie może z powodu podstawowego - zasady zachowania momentu pędu.

no, ale skoro przebiegunowanie postepuje malymi kroczkami... nie bylam zbyt uwazna na lekcjach fizyki, wiec nie bede sie madrzyc.


Jedna rzecz tylko: jeśli to nie trwa krótko, to przez ten czas, gdy bieguny magnetyczne będą bardzo odchylone od osi, będziemy jednak wielkim dynamem. Co powinno oznaczać, że uleci gdzieś w przestrzeń, a może w atmosferę, sporo energii magnetycznej i potem pole będzie jeszcze słabsze.

No dobra, a skad to pole sie bierze? Czy to oznacza zmniejszenie sily przyciagania ziemskiego?

konto usunięte

Temat: ROK 2012

Andrzej G.:

Jedna rzecz tylko: jeśli to nie trwa krótko, to przez ten czas, gdy bieguny magnetyczne będą bardzo odchylone od osi, będziemy jednak wielkim dynamem. Co powinno oznaczać, że uleci gdzieś w przestrzeń, a może w atmosferę, sporo energii magnetycznej i potem pole będzie jeszcze słabsze.

Ja przepraszam, ale po początkowym zachwycie nasuwa mi się jednak, zdecydowanie i wręcz nieuchronnie, pytanie: czy na fizyce w szkole uczyli Cię, skąd bierze się pole magnetyczne Ziemi...? A jeśli tak, to jak sobie wyobrażasz jego "ulecenie w atmosferę"...?
Andrzej Góralczyk

Andrzej Góralczyk Poprawiam
przedsiębiorstwa.
Właściciel portalu
Dyrekcja.pl

Temat: ROK 2012

To nie pole magnetyczne uleci w powietrze tylko energia elektromagnetyczna (promieniowanie) z tego dynama - gdzieś się musi podziać.



Wyślij zaproszenie do