Temat: YMAA
Co do YMAA - też trenuję. I jako komentarz mogę powiedzieć tylko jedno - prywatne błędy nauczycieli są ich prywatną sprawą. Nie zetknęłam się, więc nie jestem w szoku. Jakkolwiek zawód mogłabym odczuć, to nie sądzę, żeby to wpływało na jakość nauczania...
A jakość jest świetna.
A co do Chen - ja wręcz przeciwnie : mnie Marek do chen zniechęcił. Może dlatego, że pierwsze kroki stawiałam u Jarka Jodzisa (Jelenia Góra, Wrocław) i nie spotkałam jeszcze lepszego od niego nauczyciela.
Ale sam styl jest fantastyczny. Chodzi po kole, jest płynny, dynamiczny i bardzo łatwy do przyswojenia. quigongi są bardzo plastyczne i piękne w odbiorze, a do tego mają jakąś taką hipnotyzującą moc, że można je ćwiczyć w nieskończoność. No i te formy z szablą! :)
Polecam styl!