konto usunięte

Temat: Taijiquan - prawda i mity

Jarosław Jodzis:
W jakimś poście napisałem:
„...Stereotyp taijiquan jako łagodnej sztuki poruszania się, rodzaju medytacji w ruchu, gdzie miękkie, okrągłe ruchy wprowadzają ćwiczących w stan relaksu i odprężenia, daleko odbiega od prawdziwego charakteru tej sztuki.
Ta miękkość i powolność ruchów dość mgliście podbudowana teorią wewnętrznej energii Qi, która ma umożliwiać ćwiczącym pokonanie przeciwnika prawie bez użycia siły, jest bardzo pociągająca i trafia na podatny grunt naszej fantazji i pragnień. Każdy chciałby być takim mistrzem. To jednak tylko nasze fantazje i fałszywy mit...”


Taka dyskusja trwa od blisko 100 lat, od czasu gdy taijiquan zaczęło się dewaluować (początki XX w.) Pisałem o tym przytaczając historie przyjazdu Chen Zhaopei do Pekinu.
Tezy stawiane przez Li Chinlina w jego artykule o taijiquan 1928 r są dzisiaj może jeszcze bardziej aktualne.
Czytałem gdzieś tłumaczony przez Andrzeja Kalisza wywiad z mistrzem Wang Xiangzhai (bodajże zrobiony w 1940 r) gdzie są bardzo krytyczne wypowiedzi Wanga nt dewaluacji taijiquan jako sztuki walki. Znał on Yang Chenfu i innych przedstawicieli popularnych wówczas szkół taijiquan. Nie sadzę aby znał Chen Fake czy Chen Zhaopei (w jego wypowiedziach są tylko odniesienia do Zhang Sanfenga i szerokiego nurtu taijiquan, głównie Yang)
Poniżej link do tego artykułu-wywiadu
http://www.neijia.net/neijia/wang_1_37.html

Warto przeczytać, bo ocena do czego zmierza taijiquan w szerokim nurcie, jest jak najbardziej trafnaJarosław Jodzis edytował(a) ten post dnia 05.02.10 o godzinie 17:47

Nihil novi sub sole
Jarosław Jodzis

Jarosław Jodzis Nauczyciel
Taijiquan,
akcesoria do
treningu (import z
Chin)

Temat: Taijiquan - prawda i mity

Vithold Thym:
...Nie oznacza to także,ze inne zasady ,,NIE ISTNIEJĄ,,
Co do przykładu z Mnichem ,,bez wskazań,,czyli człowiek który
naprawdę przepracował siebie nie musi ,,myśleć,,o realizacji zasad
gdyż sam JEST ZASADĄ.
To jest jeszcze wyższy poziom.
W dalszym ciągu jednak nie niweluje to istnienia wielu zasad.
Zresztą,masz racje Mnich nie potrzebuje wiedzieć o wskazaniach,kiedy osiągnął właściwe rozumienie.
Mówiąc,krótko obaj mamy racje,tzn WRÓĆ!!!!
Nie musimy się przekonywać co do racji.
Po prostu podążamy do Prawdy po tej samej Drodze,twierdze że tą samą marką samochodu,może tylko,,lusterka,,mają inny kształt
lecz widać w nich tę samą rzeczywistość.
Tak więc może dajmy sobie spokój,ze sporami,,które Centrum jest bardziej Centrum,czy podwieszenie głowy jest podwieszeniem głowy.
Które tai chi jest tai chi,a które nie jest.
Pozdrawiam Witek

... Podwieszanie głowy, prostowanie pleców, rozluźnianie klatki, obciążanie stóp, pilnowanie osi, itd.. Bez tego trudno ‘jechać’
To etap dość wstępny. W dalszej praktyce musi jednak to mieć odniesienie do głównej zasady. Równowagi Centrum i ruchu z Centrum. To nie są równorzędne sprawy.

To jak w przykładzie z mnichem i wskazaniami.
Wskazania są ważne. Opisują jak powinien postępować dobry mnich.
Jednak główną osią praktyki jest porzucenie przywiązań, duchowy wzrost, zrozumienie istoty bytu.
Nikt nie twierdzi, że istotą buddyzmu jest przestrzeganie wskazań.
Gdy mnich jest przywiązany do jedzenia i to zaprząta jego umysł, w jego praktyce może mieć akcent na pozbycie się tego przywiązania. Ale głodówka np. może przynieść odwrotny skutek i sprawa jedzenia będzie jeszcze bardziej go zaprzątać. Musi to być praktyka związana z meritum, z umysłem, przywiązaniami jako takimi, bez wydzielania.
W taijiquan podobnie, zawsze musi być odniesienie do meritum, podstawy. Inaczej jeden błąd, jeśli za bardzo skupiamy się nad pozbyciem go, rodzi następne. To jest nieuniknione.

konto usunięte

Temat: Taijiquan - prawda i mity

Co do ważności Centrum,nie tylko w aspekcie ruchu zgodziliśmy się.
Jednak negowanie zasad opisanych przez Yang Chen Fu i Cheng Man Chinga,przez Ciebie,jest moim zdaniem nieuprawnione.
Chyba znowu się czepiam.
A tak na poważnie,po co ćwiczysz Tai Chi w aspekcie bojowym???

Sztuka dla sztuki,dowód że ten aspekt potwierdza autentyczność prawdziwego Tai Chi?Vithold Thym edytował(a) ten post dnia 06.02.10 o godzinie 04:11
Jarosław Jodzis

Jarosław Jodzis Nauczyciel
Taijiquan,
akcesoria do
treningu (import z
Chin)

Temat: Taijiquan - prawda i mity

W kółko kręcimy o tym samym. Mam wrażenie, że nie podejmujesz nawet próby zastanowienia się o czym piszę i weryfikowania swoich poglądów pod tym kątem.
W taijiquan wszystkie aspekty są ze sobą związane. Począwszy od historii, gdzie przyjmujemy fantazje za fakty, poprzez mity związane z historycznymi postaciami (vide Yang Luchan w Chenjiagou) tworzy się obraz taijiquan jako sztuki walki zupełnie wypaczony, jednostronny. Wiara w tajemną moc energii qi, którą pokonamy przeciwnika nawet go nie dotykając lub delikatnie muskając. Wiele razy pisałem, że 10 punktów Yang Chenfu jest opisem, częściową, charakterystyką postaw i ruchu w taijiquan. Ale nie podaje podstawowej zasady.
Jeszcze raz porównam to do mnicha, to jak opis jak postępuje porządny mnich. To dalekie od sedna jego głównej praktyki.

Nie oznacza to, że taka sztuka nie ma żadnej wartości. Sam fakt, że przyciąga tak wiele osób, daje im dużo frajdy, praca z napięciami, wadami postawy, nerwicami. Spokój i łagodny ruch, dużo krążeń w stawach, sympatyczne towarzystwo, oddychanie i całe mnóstwo zalet, których możesz podać pewnie więcej ode mnie. To jest obecnie nurt taichi.

Z drugiej strony mamy nurt zapoczątkowany w rodzinie Chen. Chen Wangting skompilował idee taoistycznej sztuki dao in, tui na, tongbei, trzynaście miękkich postaw razem z formami wiodących stylów walki (badacze podają, że 29 z 34 form opisanych w kanonie sztuk walki Qi Jiguanga, na podstawie 16 wiodących stylów walki zaadoptowane zostały przez Chen Wangtinga)
Powstała sztuka bardzo różnorodna, łącząca miękkie neutralizujące ruchy z dynamicznymi elementami fajing, wieloma dynamicznymi skokami, zmianami tempa itp. Twardość i miękkość, powolność i szybkość nawzajem się przeplatały. Z tego w nurcie taichi zostały jakieś jednostronne, związane tylko z powolnością i miękkością, rozbudowane potem do bardzo długich sekwencji, fragmenty.

Ale nie to jest w sumie najważniejsze. Mistrz Chen Xiaowang mówi o tym wielokrotnie.
Formy nie są ważne, formy zawsze można stworzyć lub zaadoptować. To dość sztuczne narzędzie, przywiązanie do którego gubi spontaniczność.
Ważna jest zasada poruszania się, która jest podstawą budowania struktury i kumulowanie energii ciała.
Trening, choć nie musi być nastawiony na naukę walki, od początku tworzy te podstawy.
To spiralny ruch ‘chansijing’ rozwijany z Centrum buduje te podstawę. Z tym związane są wszystkie wymagania dotyczące rozluźnienia i postawy. Utrzymanie tego podczas różnorodnych ruchów, gdzie zmiany są bardzo szybkie, a przejście od pełnego rozluźnienia do wybuchu fajing, błyskawiczne, jest tematem praktyki form.

Nauka walki to oddzielna sprawa. Rozwijanie wrażliwości kontaktu i czucia Centrum partnera poprzez naukę tuishou. Jest tego pięć podstawowych form i wiele wariantów.
Nauka qinna, rzutów i podcięć. Potem przejście od form do swobodnego poruszania się i stosowania wybranych technik, aż do sparingu włącznie.
Niektórzy wyobrażają sobie, że formy da się potem zastosować w walce. Kombinuje się co dany ruch oznacza i tworzy jakieś dziwne interpretacje. Jak on mnie tak, to ja go tak.
To bardzo naiwne i dziecinne podejście.
Nigdy nie ma czasu w walce na myślenie co zrobić i jaka technikę zastosować.
Tu gra rolę tylko doświadczenie z praktyki tui shou i czucie centrum, zachowanie równowagi i rozluźnienia w dynamicznych warunkach (co budujemy w praktyce form)
Ten nurt nazywam taijiquan

Nie musimy się uczyć walki. Nikt nie wybiera się na wojnę. Możemy poprzestać na formach i tuishou
Nawet wówczas nie można łączyć tych nurtów, że to ta sama sztuka.
Różnice są bardzo zasadnicze, od sposobu tworzenia ruchu, do zawartości form i metod, tempa poruszania się, dynamiki lub jej braku itd.
Wspólne są pewne idee związane z postawą i rozluźnieniem, ale też jeśli przeanalizować to szczegółowo okaże się, że inaczej to rozumiemy.

Konkludując jest nurt taichi i jest taijiquan. Są pewne wspólne hasła i określenia, ale mają różne znaczenia i rozumienie w obu tych nurtach.
Możemy prowadzić dyskusję w stylu:
W naszym systemie ruch spiralny rozumiemy tak i tak, a u nas określamy to tak i tak.
Niee, naprawdę ? to ciekawe, w sumie tys piknie, jak mówią górale.
Nie ma co na siłę ciągnąć do swojej wersji.
Moja intencją jest aby te idee i hasła miały też ten inny punkt widzenia. Co pomoże nam lepiej zrozumieć ich ewentualna różnorodność lub zweryfikować błędną interpretację.

konto usunięte

Temat: Taijiquan - prawda i mity

I tu dołączę, że praktykując ruch z dantien można osiągnąć efekty odblokowujące stawy, przepływ energii w kończynach. A bez tego żadne podwieszenia i pilnowanie przenoszenia ciężaru tego efektu nam nie da. Te podwieszenia, pilnowania ciężaru itd. to tzw. gra wstępna, która nie zastąpi właściwej konsumpcji, która to konsumpcja dopiero daje właściwe rezultaty (często dopiero widoczne po kilku miesiącach:)

konto usunięte

Temat: Taijiquan - prawda i mity

Dobrze,zostawmy inne zasady,bo do końca świata/choć to już nie długo...23 grudnia 2012/,będziemy się spierać przecież nie o to chodzi.
Pozwolę sobie na kończący temat żart...
Złapano wieloryba.Po zmierzeniu okazało się,że ma od głowy do ogona 9 metrów,a od ogona do głowy 7 metrów.
Wysłano zapytanie do Radzieckiej Akademii Nauk.
Odpowiedz.....Radziecka Nauka notuje takie przypadki.Od poniedziałku do piątku jest 5 dni,a od piątku do poniedziałku 3.
Czy to Zen,czy Tai Chi,czy Yoga,czy Kung Fu Wushu style zewnętrzne,czy to karate,czy Aikido wszędzie ruch z Centrum jest podstawą.
Co nie przeszkadza bez szkody pracować z podwieszeniem głowy itp.zanim ten ruch z Centrum stanie się świadomy.
Jednak z Centrum jest jak z obserwacją obciążenia stóp podczas stania w pozycjach np.pozycja góry.
Bardzo długo jest tak,że myślimy o stopach/czyli są one w głowie/.
Bardzo trudno jest ,,RZECZYWIŚCIE,,sprowadzić Umysł do stóp,czy też Tan Tien,że o utrzymaniu go tam nie wspomnę.
Praktyka ZEN,z którą miałem do czynienia przez wiele lat wyraznie mówi,że jeżeli odpowiedz na koagn wypływa z Centrum [Hara j.koreański] - to jest tą właściwą odpowiedzią.
Przez właściwą rozumiem odpowiedz,która stanowi stopień rozumienia praktyki Ucznia na ten moment.

Co do ważności pracy z innymi zasadami,odsyłam do książki ,,13 rozpraw o Tai Chi Chuan,autor Cheng Man Ching.
Nie chodzi mi o racje,tylko o poszanowanie kierunku pracy.
Ustawianie poziomu dyskusji wg zasady..mój sposób to sedno,a reszta jest mało ważna zanim sedna nie osiągnę,jest powtórzę to po raz kolejny BARDZO POWAZNIE NIEUPRAWNIONE.
Jarosław Jodzis

Jarosław Jodzis Nauczyciel
Taijiquan,
akcesoria do
treningu (import z
Chin)

Temat: Taijiquan - prawda i mity

Tak z głupia frant zapytam. W naszym systemie ustawianie głowy klatki etc. dostosowuje się do poczucia równowagi centrum, aby potem móc swobodnie wyprowadzac ruch z centrum właśnie.
A jak u was ?
Wyciaga sie głowę ile się da, czy jak?
Jakie jest kryterium poprawności, kierunek do jakiego się zmierza?
Czy najpierw ustawiacie ciężar (60/40 oczywiście), potem kolana i w górę, czy odwrotnie najpierw od głowy i w dół?
Czy pilnując wyciagania głowy, rozluźniania barków łokci i dłoni, ściagajac klatkę, rozluźniajac biodra (ming men otwarty oczywiście)potem kolana (rzut pionowy nad drugim palcem obok dużego) no i stopy, kurczę, jeszcze ciężar 60/40. Mały błąd i wszystko może się posypać. Da sie w ogóle potem ruszyć?
Jarosław Jodzis

Jarosław Jodzis Nauczyciel
Taijiquan,
akcesoria do
treningu (import z
Chin)

Temat: Taijiquan - prawda i mity

Vithold Thym:
Praktyka ZEN,z którą miałem do czynienia przez wiele lat wyraznie mówi,że jeżeli odpowiedz na koagn wypływa z Centrum [Hara j.koreański] - to jest tą właściwą odpowiedzią.

Widzę, że masz Witku zacięcie do Zen. To też mój ulubiony temat.
Pobawmy się trochę i tu.
Gdy praktykujesz taichi np. wykonując formę, czy to ciało się porusza, czy umysł się porusza?
Mówi się; umysł porusza qi, qi porusza mięśnie. Czy umysł, qi i mięśnie są tym samym, czy się różnią?

konto usunięte

Temat: Taijiquan - prawda i mity

Czy to flaga się porusza,czy wiatr?
Nie, to twój Umysł się porusza....
Jeżeli powiesz,że Umysł,chi i mięśnie są tym samym..uderzę Cię 30 razy kijem.
Jeżeli powiesz,że się różnią..uderzę Cię 30 razy kijem.
CO MOŻESZ UCZYNIĆ ??
Katz!! Niebo jest niebieskie,a trawa jest zielona.
Napij się herbaty.
Czy rozumiesz??Vithold Thym edytował(a) ten post dnia 07.02.10 o godzinie 09:38

konto usunięte

Temat: Taijiquan - prawda i mity

Jarosław Jodzis:
Tak z głupia frant zapytam. W naszym systemie ustawianie głowy klatki etc. dostosowuje się do poczucia równowagi centrum, aby potem móc swobodnie wyprowadzac ruch z centrum właśnie.
A jak u was ?
Wyciaga sie głowę ile się da, czy jak?
Jakie jest kryterium poprawności, kierunek do jakiego się zmierza?
Czy najpierw ustawiacie ciężar (60/40 oczywiście), potem kolana i w górę, czy odwrotnie najpierw od głowy i w dół?
Czy pilnując wyciągania głowy, rozluźniania barków łokci i dłoni, ściągając klatkę, rozluźniając biodra (ming men otwarty oczywiście)potem kolana (rzut pionowy nad drugim palcem obok dużego) no i stopy, kurczę, jeszcze ciężar 60/40. Mały błąd i wszystko może się posypać. Da się w ogóle potem ruszyć?

Co do głowy,zbytnie wyciągnięcie głowy w górę powoduje uniesienie klatki piersiowej co skutkuje zablokowaniem chi,znowóż zbytnie opuszczenie głowy skutkuje naciskiem na klatkę piersiową i także
blokada chi w tym rejonie.
Poszukuje się wewnętrznej równowagi pomiędzy opuszczeniem klatki piersiowej,a wyobrażeniem,że głowa lekka jak balonik podwieszona jest cieńką nicią do Nieba.
Na początku pracuje się z zasadami w pozycjach z formy.
Najlepsza do tego jest pozycja naturalna.
Skupiając uwagę na stopach,rozluzniając ciało ustawiam po kolei
stopy,kolana,biodra,ming men itd.
Czy z tym wszystkim da się ruszyć?
TAK!!
Czy realizuje wszystkie zasady o których wspominasz,pewnie nie
bo gdybym to umiał to zamiast pisać tu i spierać się z Tobą przesłałbym ładunek CHI coby Cie oświecił.
Mam nadzieje że traktujesz to z przymróżeniem oka.

p.s.Cheng Man Ching,potrafił się ruszyć,zajrzyj do książki,,13 rozpraw...
Nawiązując dalej.
Kiedy pracujesz w pozycjach,z każdą z zasad,ciało zapamiętuje
po jakimś czasie,np.efekt balonika przy podwieszeniu głowy.

Chcesz,to zobaczyć w praktyce?
Obejrzyj sobie pierwsze filmy Stevena Seagala np.Nico.
Zwróć uwagę,jak przy każdym ruchu,chodząc,biegnąc ma idealnie ustawioną głowę.
Zresztą,podwieszenie głowy,ruch z Centrum,otwarty ming men...wystarczy przyjrzeć się małemu dziecku,które dopiero co zaczęło chodzić.
To wszystko już mamy,kiedy przychodzimy na świat.
Więc tak naprawdę przypominamy sobie,to co wiemy nie wiedząc.
Mamy tylko różne metody.Vithold Thym edytował(a) ten post dnia 07.02.10 o godzinie 09:37
Jarosław Jodzis

Jarosław Jodzis Nauczyciel
Taijiquan,
akcesoria do
treningu (import z
Chin)

Temat: Taijiquan - prawda i mity

Czy to flaga się porusza,czy wiatr?
Nie, to twój Umysł się porusza....

To jak drapanie się w lewą nogę, gdy swędzi cię prawa.
Mistrz Hui Neng mówiąc, że to umysł sie porusza, też był w błędzie (świadomie zresztą)
Jeśli to umysł sie porusza, co pozostaje nieruchome, względem czego się on porusza?
Jeżeli powiesz,że Umysł,chi i mięśnie są tym samym..uderzę Cię 30 razy kijem.
Jeżeli powiesz,że się różnią..uderzę Cię 30 razy kijem.
CO MOŻESZ UCZYNIĆ ??
Katz!! Niebo jest niebieskie,a trawa jest zielona.
Napij się herbaty.
Czy rozumiesz??

Czarne litery na białym tle. Patrzę i nie rozumiem ani słowaJarosław Jodzis edytował(a) ten post dnia 07.02.10 o godzinie 11:23
Jarosław Jodzis

Jarosław Jodzis Nauczyciel
Taijiquan,
akcesoria do
treningu (import z
Chin)

Temat: Taijiquan - prawda i mity

Vithold Thym:
Poszukuje się wewnętrznej równowagi pomiędzy opuszczeniem klatki piersiowej,a wyobrażeniem,że głowa lekka jak balonik podwieszona jest cieńką nicią do Nieba.

czyli ta wewnętrzna równowaga to co, no ... ??
Na początku pracuje się z zasadami w pozycjach z formy.
Najlepsza do tego jest pozycja naturalna.
Skupiając uwagę na stopach,rozluzniając ciało ustawiam po kolei
stopy,kolana,biodra,ming men itd.

Tak samo z resztą. Kiedy oceniasz, że już masz poprawne ustawienie?
Gdy rzut pionowy wypada tu i tu, lub linia barków ustawi się w lini czegoś, czy ... ?
dopowiesz czy ja mam napisać ?
Czy z tym wszystkim da się ruszyć?
TAK!!

ale tylko wtedy jeśli, przestaniesz sie skupiać na tych zasadach, obserwujac tylko poczucie, no... czego?
Czy realizuje wszystkie zasady o których wspominasz,pewnie nie

wierzę
bo gdybym to umiał to zamiast pisać tu i spierać się z Tobą

może przyznałbyś mi rację??
Chcesz,to zobaczyć w praktyce?
Obejrzyj sobie pierwsze filmy Stevena Seagala np.Nico.
Zwróć uwagę,jak przy każdym ruchu,chodząc,biegnąc ma idealnie ustawioną głowę.

wybacz, Seagal nie jest dla mnie wzorem, porusza sie jak manekin.
To wszystko już mamy,kiedy przychodzimy na świat.
Więc tak naprawdę przypominamy sobie, to co wiemy nie wiedząc.
Mamy tylko różne metody

Na pewno, tylko dokąd zmierzamy ?Jarosław Jodzis edytował(a) ten post dnia 07.02.10 o godzinie 11:16

konto usunięte

Temat: Taijiquan - prawda i mity

Jarosław Jodzis:

Czarne litery na białym tle. Patrzę i nie rozumiem ani słowaJarosław Jodzis edytował(a) ten post dnia 07.02.10 o godzinie 11:23

Widocznie,potrzeba ci trochę czasu/medytacji/

konto usunięte

Temat: Taijiquan - prawda i mity


Tak samo z resztą. Kiedy oceniasz, że już masz poprawne ustawienie?
Gdy rzut pionowy wypada tu i tu, lub linia barków ustawi się w lini czegoś, czy ... ?
dopowiesz czy ja mam napisać ?

ale tylko wtedy jeśli, przestaniesz się skupiać na tych zasadach, obserwując tylko poczucie, no... czego?
Czy realizuje wszystkie zasady o których wspominasz,pewnie nie

wierzę
bo gdybym to umiał to zamiast pisać tu i spierać się z Tobą

może przyznałbyś mi rację??





Dyskusja pomiędzy nami,nie doprowadzi do niczego poza trzymaniem się swojego zdania.
Wiele razy podkreślałem,ważność ruchu z centrum,ty każde moje zdanie o innych zasadach,uważasz za fantazje,wymysły żeby nie powiedzieć banialuki.


Kiedyś jeden z moich znajomych uczył się u Nauczyciela stylu CHEN.
Połowa zajęć polegała na tłumaczeniu,dlaczego styl CHEN jest najlepszy,a reszta do niczego/np wg tego człowieka styl Yang jest zbyt ospały/.
Czy uważam,że w związku z tym styl Chen jest do bani? NIE!!
To tylko pokazuje pewien sposób działania.Vithold Thym edytował(a) ten post dnia 07.02.10 o godzinie 15:12

konto usunięte

Temat: Taijiquan - prawda i mity

Jarosław Jodzis:

To jak drapanie się w lewą nogę, gdy swędzi cię prawa.
Mistrz Hui Neng mówiąc, że to umysł sie porusza, też był w błędzie (świadomie zresztą)
Jeśli to umysł sie porusza, co pozostaje nieruchome, względem czego się on porusza?

Twoje prawdziwe JA,nie te małe ego co urasta często do WIELKIEGO EGO.
Na pewno przecież,wiesz,co często powtarzał Soen Sa Nim...idż tylko z Nie Wiem
>Vithold Thym edytował(a) ten post dnia 07.02.10 o godzinie 15:10
Jarosław Jodzis

Jarosław Jodzis Nauczyciel
Taijiquan,
akcesoria do
treningu (import z
Chin)

Temat: Taijiquan - prawda i mity

Vithold Thym:
Jarosław Jodzis:

Czarne litery na białym tle. Patrzę i nie rozumiem ani słowa

Widocznie,potrzeba ci trochę czasu/medytacji/

Jak mawiał Soen Sa Nim - głowa smoka, ogon zdechłego psa.
Nie zrozumiałeś. To była odpowiedź.
Niebo jest niebieskie, a trawa zielona nie oddaje sedna. To odpowiedź typu - 'taka jest prawda'
Czarne litery na białym tle - 'prawda jest dokładnie taka, tu i teraz'
patrzę i nie rozumiem ani słowa - to właśnie umysł 'nie wiem'Jarosław Jodzis edytował(a) ten post dnia 07.02.10 o godzinie 15:45
Jarosław Jodzis

Jarosław Jodzis Nauczyciel
Taijiquan,
akcesoria do
treningu (import z
Chin)

Temat: Taijiquan - prawda i mity

Vithold Thym:
Jarosław Jodzis:

To jak drapanie się w lewą nogę, gdy swędzi cię prawa.
Mistrz Hui Neng mówiąc, że to umysł sie porusza, też był w błędzie (świadomie zresztą)
Jeśli to umysł sie porusza, co pozostaje nieruchome, względem czego się on porusza?

Twoje prawdziwe JA,nie te małe ego co urasta często do WIELKIEGO EGO.
Na pewno przecież,wiesz,co często powtarzał Soen Sa Nim...idż tylko z Nie Wiem
>Vithold Thym edytował(a) ten post dnia 07.02.10 o godzinie 15:10

Prawdziwe Ja, to właśnie umysł. Nie porusza się, ani umysł ani ciało. Zrozumiesz gdy bedziesz w stanie zatrzymać bieg rzeki lub dźwięk dzwonu.

konto usunięte

Temat: Taijiquan - prawda i mity

Dziękuję,Twoja wypowiedż podaje zapewne właściwą Drogę.
Idę zatrzymać bieg rzeki.
Oby nie było tak jak z tym człowiekiem,co chciał zatrzymać pędzący express.
Pozdrawiam Witek
Jarosław Jodzis

Jarosław Jodzis Nauczyciel
Taijiquan,
akcesoria do
treningu (import z
Chin)

Temat: Taijiquan - prawda i mity

Vithold Thym:
Dziękuję,Twoja wypowiedż podaje zapewne właściwą Drogę.
Idę zatrzymać bieg rzeki.
Oby nie było tak jak z tym człowiekiem,co chciał zatrzymać pędzący express.
Pozdrawiam Witek

wystarczy do niego wsiąść

konto usunięte

Temat: Taijiquan - prawda i mity

Jarosław Jodzis:

Jak mawiał Soen Sa Nim - głowa smoka, ogon zdechłego psa.
Nie zrozumiałeś. To była odpowiedź.
Niebo jest niebieskie, a trawa zielona nie oddaje sedna. To odpowiedź typu - 'taka jest prawda'
Czarne litery na białym tle - 'prawda jest dokładnie taka, tu i teraz'
patrzę i nie rozumiem ani słowa - to właśnie umysł 'nie wiem'Jarosław Jodzis edytował(a) ten post dnia 07.02.10 o godzinie 15:45

Brawo!!
Trafiłeś w sedno,a ja się mądrzyłem



Wyślij zaproszenie do