konto usunięte

Temat: Taijiquan - prawda i mity

Jeśli prowadzimy ruch z centrum spiralnie od dołu, drogą przez całe ciało do dłoni i głowy, to poprzez wypełnienie ciała po kolei energią aż do czubków palców i czubka głowy automatycznie głowa aż wyskakuje w górę. Więc jasne, że nie trzeba myśleć o podwieszeniu. Poza tym myślenie o setkach detali powoduje odwrócenie uwagi od ruchu z centrum, czyli od tego, co najważniejsze. Piszę to z praktyki własnej, a nie z czapy, głowy, czy przeczytania w mądrej książce. Myślę sobie, że tylko to, co w praktyce wieloletniej się sprawdza i działa coraz wyraźniej - wnosi nadzieję na opanowanie choć w jednej setnej taijiquan. Bo nie łudźmy się, Chińczykami nie jesteśmy, ponadto zwykle zaczynamy praktykę w wieku nieco leciwym, a na pewno, gdy już mamy nieco pozamykane stawy i umysły. Najczęściej wtedy, gdy pojawiają się kłopoty natury zdrowotnej będące sygnałem kończenia się młodości. To, do czego dążymy - to powstrzymanie tempa procesów starzenia się. Nieśmiertelni są tylko w bajkach.

konto usunięte

Temat: Taijiquan - prawda i mity

No właśnie,nie musimy być Mistrzami zasady czy też zasad.
Możemy natomiast zostać Mistrzem swojej Drogi,gdzie pokonujemy swoje słabości.
Nieśmiertelny pewnie nie jestem,ale będę żył 358 lat.
Jakby komuś brakło to bardzo prosze,nie upieram się co do swoich potrzeb.
Witek /prawie Niesmiertelny/
p.s.Przestańmy tez się wreszcie spierać co do historyczności TAI CHI CHUAN,czy TAI KI KUNG,czy TAI CHI KUNG,czy Tai Ji Quan.
Forma Chen działa,Forma Ojca działa,Forma Matki działa,
Forma Yang działa.
Niechaj każdy pozostanie przy swoim,wymieniajmy się przeżytymi doświadczeniami.Vithold Thym edytował(a) ten post dnia 01.02.10 o godzinie 08:07
Jarosław Jodzis

Jarosław Jodzis Nauczyciel
Taijiquan,
akcesoria do
treningu (import z
Chin)

Temat: Taijiquan - prawda i mity

Właśnie wymieniamy się doświadczeniami. Każda forma jakoś działa. Formy taiki kung są na pewno super jako terapia na stawy i praktykę cierpliwości. Polemizowałbym jeśli chodzi o aspekt sztuki walki, ale zależy co rozumiemy pod tym hasłem.
Mi chodzi cały czas o klarowny wizerunek taijiquan jako sztuki walki. Gdzie pokolenia realnych mistrzów zapisały się w historii, prawdziwej. Ich osiągnięcia były możliwe dzięki temu, że mieli metodę i wiedzę o istocie sztuki. Sztuki w dziedzinie walki wręcz. Oczywiście moralność, cnoty wojownika "wude" zawsze były nieodłącznym
elementem wychowania.
Bez chansijing nie ma budowania struktury i kumulowania energii całego ciała. A to chansi jest kluczową metoda ruchu z centrum.
W dyskusjach o taijiquan ten element zupełnie jest niezauważany. Rozmywa się istotę w dziesiątkach wskazówek i niby zasad.
Sztuka jest postrzegana jako 'medytacja w ruchu' 'łagodny ruch' i nie wiadomo co jeszcze, mieszając w to psychologie, ekologię i mistykę.

konto usunięte

Temat: Taijiquan - prawda i mity

Pozostańmy zatem przy swoim zdaniu.
Cokolwiek powiem,za Tai Chi uznajesz jedynie CHEN.
Yang Chen Fu też nie jest Tai Chi.
Styl San Feng nie jest Tai Chi.
Każda pliszka swój ogonek chwali.
Tylko o co Tobie chodzi.
Ostateczne rozstrzygnięcie,które ćwiczenia są Tai Chi,a które NIE!!
Czy dane historyczne warunkują wyższe miejsce na ,,pudle,,[[zawody sportowe]].
Formy Tai Ki Kung jak pisał Tomasz,także pracują z ruchem spiralnym,ale skoro za ruch spiralny uznajesz jedynie CHANSI,no to rzeczywiście,będziemy się spierać do końca,świata i,, jeden dzień dłużej,,.
Aspekt sztuki walki,widze że rozumiesz przez to przywalenie komuś w dziób[sorry za kolokwializm],no to Masz całą kupe racji z przewagą.....tralalala....
...,,Bez chansi nie ma budowania struktury i kumulowania energii całego ciała,,...tak mówisz.
A ja kumuluje tą energie bez chenowego ,,chansi,,i mam bardzo konkretne odczucia.
Tylko proszę nie oczekuj odczuc podobnych do Twoich.
W następnym poście opisze je dokładniej,uwierz sięgają one prawie po science fiction.
Psychologia,ekologia,mistyka....skoro Ci to nie pasuje to sorry Vinnetou[myślę,że wykorzystanie bohatera Karola Maya nie poczytasz
za kpiarstwo],ale sądzę,że Twoje rozumienie Tai Chi Chuan zamyka się właśnie w Tai Chi Chuan,ale nie zachacza o TAI CHI.
Oczywiście masz do tego prawo i nie zamierzam dyskredytować Twojej wiedzy i doświadczeń,ale proszę o to samo,bo cała ta ,,pyskówka,,zaczyna już mnie nudzić,a nie mam przywileju Ludwika XIV-go.
Pozdrowienia Witek.
Lelio Michele L.

Lelio Michele L. Informatyk,
programista /
Administrator
systemów Unix-Lin...

Temat: Taijiquan - prawda i mity

Powinniście się zmierzyć w Tui Shou hehehehe
Jarosław Jodzis

Jarosław Jodzis Nauczyciel
Taijiquan,
akcesoria do
treningu (import z
Chin)

Temat: Taijiquan - prawda i mity

Pytasz co uważam za taijiquan?
Piszę o tym niemal w każdym poście.
To sztuka oparta na ruchu prowadzonym z Centrum wg spirali chansijing. Nie ma innego ruchu z Centrum kumulującego energię, łączącego spójnie całe ciało. Dlatego techniki taijiquan są tak skuteczne. Udowadniali to mistrzowie w każdym pokoleniu. Można to rozumieć, czuć i stosować lepiej lub gorzej. Jeśli zna się zasadę jest szansa na postęp. Jeśli nie, można całe życie ćwiczyć i pozostać na powierzchownym poziomie naśladowania. ruchów.
Dewaluacja sztuki w ten sposób postępuje, że gubi się podstawowa zasadę.
Jak pisałem, na początku niemal nie widać różnicy. Ruchy są podobne i tylko doświadczony mistrz zauważy brak spójności chansijing. Różnicę o setki mil widać po latach.
Nie każde chen jest najlepsze. Wielu instruktorów też ślizga się po wierzchu. Nie każde też taijiquan poza chen jest ‘be’. Jak pisałem jeśli zachowana jest zasada jest to taijiquan, jeśli nie jest to tylko naśladowanie. Tylko od jakości mistrza zależy wartość stylu.
Jeśli chodzi o ezoteryke, mistykę, tzw. ‘duchowy’ rozwój to mało to ma wspólnego z taijiquan. Tai chi lub taichi gong jest ok., jeśli tak to rozumiemy można przyjąć takie rozróżnienie

konto usunięte

Temat: Taijiquan - prawda i mity

A,poza tym uważam,że Kartagine należy zburzyć!!!
Powodzenia.Vithold Thym edytował(a) ten post dnia 01.02.10 o godzinie 22:41
Jarosław Jodzis

Jarosław Jodzis Nauczyciel
Taijiquan,
akcesoria do
treningu (import z
Chin)

Temat: Taijiquan - prawda i mity

Tak to jest. Mówi się 'z pustego i Salomon nie naleje'
inne powiedzenie, 'żeby coś można było nalać, trzeba mieć jeszcze gdzie'.
Mam tylko nadzieję, że powoli to inne spojrzenie na taijiquan zacznie być dostrzegane wśród zainteresowanych tą sztuką i zainspiruje do poszukiwań.
Taijiquan to nie jest łagodna sztuka medytacji w ruchu, gdzie tajemnicza energia qi pozwala pokonać przeciwnika prawie bez wysiłku.

konto usunięte

Temat: Taijiquan - prawda i mity

Taijiquan to nie jest łagodna sztuka medytacji w ruchu, gdzie tajemnicza energia qi pozwala pokonać przeciwnika prawie bez wysiłku.
Zaraz, jeśli dobrze rozumiem - czy ty chcesz, by taijiquan było postrzegane jako sztuka napier....a? Bo ja nie. Taijiquan nie jest nawiedzoną tajemniczą sztuką czegokolwiek, tu się zgodzę. Ale na pewno nie jest sztuką napieprzania. Nadal będę sobą, czyli psychologiem humanistycznym obstającym przy tym, że człowiek potrzebuje przede wszystkim zaspokojenia dwu potrzeb - potrzeb twórczości i potrzeby miłości. A agresja jest brakiem miłości i brakiem przestrzeni do twórczości, koniec, kropka. Tęgie umysły do tego doszły (Maslow i inni). Nie chcesz, jak ty to piszesz, mieszać do taijiquan psychologii. Psychologia jednak, jak tlen - jest wszędzie. Jeśli nie chcemy oddychać czymś, to znaczy, że czegoś się boimy, wyziewów? Że się zatrujemy? Każdy ma jakieś lęki, ale beż przesady. Nie pozbędziesz się psychologii, to nauka o życiu, o tym, czym żyje twój umysł. Nie wpuszczanie przez okno światła słonecznego nie spowoduje, że ono zniknie.
osobiście jestem zwolennikiem dążenia do jednomyślności, ale to wymaga otwarcia się obu stron na porozumienie. Niestety, mam wrażenie, że wszyscy tu dążą do konfrontacji. Szukałam wspólnych elementów, które dałyby podstawę do dialogu, zostałam niechcianą, odrzucaną psychologią.

Temat: Taijiquan - prawda i mity

Jagoda Kunikowska:
Zaraz, jeśli dobrze rozumiem - czy ty chcesz, by taijiquan było postrzegane jako sztuka napier....a? Bo ja nie.

Chyba właśnie powinno być postrzegane, jako sztuka napier....a, bo w tym celu powstało. To, że ty nie chcesz żeby tak było nie zmienia rzeczywistości. Dziwi tylko dlaczego wybrałaś sztukę walki, skoro interesuje cię coś innego.

konto usunięte

Temat: Taijiquan - prawda i mity

Marcin Z.:
Jagoda Kunikowska:
Zaraz, jeśli dobrze rozumiem - czy ty chcesz, by taijiquan było postrzegane jako sztuka napier....a? Bo ja nie.

Chyba właśnie powinno być postrzegane, jako sztuka napier....a, bo w tym celu powstało. To, że ty nie chcesz żeby tak było nie zmienia rzeczywistości. Dziwi tylko dlaczego wybrałaś sztukę walki, skoro interesuje cię coś innego.
Nooo tak, to w świetle tej wypowiedzi rozumiem, dlaczego jesteś tak agresywny. Taijiquan to sztuka neutralizacji, nie napieprzania. Psychole proszeni są o przejście lewe drzwi po prawej.
Andrzej Kalisz

Andrzej Kalisz Kung Fu, Tai Chi,
Qigong

Temat: Taijiquan - prawda i mity

No dla ścisłości, to w taijiquan jest chyba zarówno aspekt bardziej pasywny - hua - neutralizacja, jak i aktywny, ofensywny - fa - emisja. Yin i yang, czyli taiji :)

konto usunięte

Temat: Taijiquan - prawda i mity

Wszystko jest relatywne na przykład, sposób użycia szabli. Zależy on od intencji i umiejętności człowieka trzymającego szablę w ręku. Można szablą ciąć głęboko. Albo dać szablą odwróconą na płask lekkiego klapsa zniechęcając przeciwnika do dalszej walki. Porównując ten drugi sposób użycia do pierwszego możemy śmiało użyć określenia „łagodna sztuka walki".
No to mamy mit. Ponadto, przeleciałam szybko w umyśle przynajmniej formę z szablą w stylu Chen i nie ma tam nawet takiego ułożenia dłoni do zadania klapsa, nie mówiąc już o takiej intencji w ruchu. Nie wiem, jak jest z szablą w kung fu, zapytam kolegi, ale przypuszczam, że będzie miał podobne obserwacje.

konto usunięte

Temat: Taijiquan - prawda i mity

Andrzej Kalisz:
No dla ścisłości, to w taijiquan jest chyba zarówno aspekt bardziej pasywny - hua - neutralizacja, jak i aktywny, ofensywny - fa - emisja. Yin i yang, czyli taiji :)
Pasywność i aktywność, ok. Aktywność to nie napieprzanie, to reakcja.

Temat: Taijiquan - prawda i mity

Jagoda Kunikowska:
Nooo tak, to w świetle tej wypowiedzi rozumiem, dlaczego jesteś tak agresywny. Taijiquan to sztuka neutralizacji, nie napieprzania. Psychole proszeni są o przejście lewe drzwi po prawej.
Oj pani psycholog skończyły się argumenty merytoryczne i przechodzi do wyzwisk :)

Zgodnie z klasyką: jeżeli przeciwnik nie che mnie walnąć, ja też go nie walnę, ale jeżeli będzie chciał to ja walnę go pierwszy :)
Możesz to nazwać neutralizacją jeżeli chcesz.
I zaprawdę nie wiem gdzie się dopatrzyłaś mojej agresji.
Jarosław Jodzis

Jarosław Jodzis Nauczyciel
Taijiquan,
akcesoria do
treningu (import z
Chin)

Temat: Taijiquan - prawda i mity

Jagoda Kunikowska:
... Taijiquan nie jest
nawiedzoną tajemniczą sztuką czegokolwiek, tu się zgodzę.

I tego sie trzymaj. Nikt ci nie każe walczyć, nikt nie zmusza do agresji. Dobrze jest jednak zdawać sobie sprawę jaka jest pełna wartość tej sztuki. Techniki są technikami walki, poprawne ich wykonanie weryfikowane jest w tui shou i sparingu. Możesz wierzyć że masz strukturę i rozluźnienie, ale w praktyce często okazuje się, że to tylko wiara.
Oczywiście praktyka form, a ich różnorodność jest w chenie duża, daje dużo frajdy i rozwija ruchowo lepiej niż jednostronne formy "łagodnej medytacji w ruchu"
Warto mieć świadomość, że to tylko częściowy aspekt tej sztuki
Tomasz N.

Tomasz N. Praktyk i nauczyciel
Tai Chi Chuan,
Visual artist, autor
...

Temat: Taijiquan - prawda i mity

Jagoda Kunikowska:
Wszystko jest relatywne na przykład, sposób użycia szabli. Zależy on od intencji i umiejętności człowieka trzymającego szablę w ręku. Można szablą ciąć głęboko. Albo dać szablą odwróconą na płask lekkiego klapsa zniechęcając przeciwnika do dalszej walki. Porównując ten drugi sposób użycia do pierwszego możemy śmiało użyć określenia „łagodna sztuka walki".
No to mamy mit. Ponadto, przeleciałam szybko w umyśle przynajmniej formę z szablą w stylu Chen i nie ma tam nawet takiego ułożenia dłoni do zadania klapsa, nie mówiąc już o takiej intencji w ruchu. Nie wiem, jak jest z szablą w kung fu, zapytam kolegi, ale przypuszczam, że będzie miał podobne obserwacje.

Witaj Jagodo,

Nie chodziło mi w tej wypowiedzi o formę z szablą, ale o jeden ze sposobów użycia szabli, na przykład w sparingu szermierczym.

Pozdrawiam,

Tomasz NowakowskiTomasz Nowakowski edytował(a) ten post dnia 02.02.10 o godzinie 18:16

konto usunięte

Temat: Taijiquan - prawda i mity

Marcin, zrelaksuj się. Ja wiem, że cię bolało, jak cię drasnęłam tą włócznią podczas treningu przyklejonych włóczni, ale to już się chyba zagoiło. Ja wiem, że pozostaje ból psychiczny i się odnawia z byle powodu. Popracuj jednak nad odpuszczaniem. Nie ma żadnych wyzwisk, nie bądź taki sztywno poważny. Na forum są przyjaciele nie wrogowie.
Jarosław Jodzis

Jarosław Jodzis Nauczyciel
Taijiquan,
akcesoria do
treningu (import z
Chin)

Temat: Taijiquan - prawda i mity

W jakimś poście napisałem:
„...Stereotyp taijiquan jako łagodnej sztuki poruszania się, rodzaju medytacji w ruchu, gdzie miękkie, okrągłe ruchy wprowadzają ćwiczących w stan relaksu i odprężenia, daleko odbiega od prawdziwego charakteru tej sztuki.
Ta miękkość i powolność ruchów dość mgliście podbudowana teorią wewnętrznej energii Qi, która ma umożliwiać ćwiczącym pokonanie przeciwnika prawie bez użycia siły, jest bardzo pociągająca i trafia na podatny grunt naszej fantazji i pragnień. Każdy chciałby być takim mistrzem. To jednak tylko nasze fantazje i fałszywy mit...”


Taka dyskusja trwa od blisko 100 lat, od czasu gdy taijiquan zaczęło się dewaluować (początki XX w.) Pisałem o tym przytaczając historie przyjazdu Chen Zhaopei do Pekinu.
Tezy stawiane przez Li Chinlina w jego artykule o taijiquan 1928 r są dzisiaj może jeszcze bardziej aktualne.
Czytałem gdzieś tłumaczony przez Andrzeja Kalisza wywiad z mistrzem Wang Xiangzhai (bodajże zrobiony w 1940 r) gdzie są bardzo krytyczne wypowiedzi Wanga nt dewaluacji taijiquan jako sztuki walki. Znał on Yang Chenfu i innych przedstawicieli popularnych wówczas szkół taijiquan. Nie sadzę aby znał Chen Fake czy Chen Zhaopei (w jego wypowiedziach są tylko odniesienia do Zhang Sanfenga i szerokiego nurtu taijiquan, głównie Yang)
Poniżej link do tego artykułu-wywiadu
http://www.neijia.net/neijia/wang_1_37.html

Warto przeczytać, bo ocena do czego zmierza taijiquan w szerokim nurcie, jest jak najbardziej trafnaJarosław Jodzis edytował(a) ten post dnia 05.02.10 o godzinie 17:47
Jarek Szymanski

Jarek Szymanski W Kraju Srodka od
1990...

Temat: Taijiquan - prawda i mity

Plotka w kregach pekinskich mowi, ze Wang rzucil wyzwanie Chen Fake, ale ten odmowil...



Wyślij zaproszenie do