Jarosław
Jodzis
Nauczyciel
Taijiquan,
akcesoria do
treningu (import z
Chin)
Temat: Mity taijiqan - oddech
Do wielu mitów funkcjonujących nt. taijiquan kwestia oddechu dodaje sie w sposób oczywisty. Bardzo czesto mity powstają z niezrozumienia jakiegos aspektu i poprzez ucieczkę w komplikowanie, w sumie prostych spraw, probuje sie ukryc ignorancje zwiazaną z danym tematem.Oddech jest najbardziej naturalna i podstawową funkcją ciała. Nie trzeba sie tego uczyć. Życie zaczynamy od oddechu. To co zaburza oddech to wszelkie próby ingerencji, sterowania, kombinwania, kiedy powinien byc wdech, a kiedy wydech. Cwicząc taijiquan, nie dajmy sie zwiesc domorosłym nauczycielom, że oddech nalezy jakos dopasowywac do ruchow. Oddychajmy naturalnie jak ciało pozwala i potrzebuje. Gdy ustawimy prawidłową postawę i rozlużnimy obszar centrum, energia naturalnie spłynie w dół i oddech sie pogłebi.
Wszelkie proby kontroli oddechu zawsze skoncza sie jego zaburzeniem i napieciem.
Nie ma czegos takiego jak dokładne powiazanie kazdego ruchu formy z odpowiadajaca mu fazą oddechu, to wymysł kogos na siłe odziwniajacego sztukę, aby pokazac jaki jest madry i jaka jest ona skomplikowana.
Mnozy sie metody i zasady oddychania, a to brzuszne, a to odwrotne, a to
przeponowe.
Jak w kazdym micie, ktos cos usłyszy, przeczyta i na siłe dopasowuje wg swego wyobrazenia, całkowicie wypaczajac pierwotne znaczenie i kontekst.
Mamy obecnie (do srody 30. 06) kilkudniowy warsztat z Mistrzem Chen Xiaowangiem jednym z najwiekszych zyjacych autorytetów w taijiquan. Jesli ktos ma wątpliwosci, niech wybierze sie do Myslenic i zapyta Mistrza. Usłyszy dokładnie to samo.