Paweł
G.
Instytut Fizyki
Plazmy i Laserowej
Mikrosyntezy,
Project ...
Temat: Chapman
Moje subiektywne odczucia ;)- VIRGINIA - jasna tabaczka, średnio sypka, jak dla mnie o wyraźnym aromacie wędzonych śliwek. Słodka. Delikatnie piecze w nosie i zostawia na długo zapach. Sporadycznie chodzi do gardła, ale nie jest to specjalnie straszne.
- CHERRY ciemna, wilgotna, ziarnista, jeszcze słodsza od Virginii i jeszcze dłużej pozostawia aromat. Nieźle daje po nosie i ma tendencję do schodzenia, co bywa mniej przyjemne niż w poprzednim przypadku.
Obie z wyraźną nutą tytoniową.