Maciej
Wojewódka
analityk, manager,
badacz, organizator,
uhonorowany za kr...
Temat: Kompetencje w elementarzu przywódcy, negocjatora,...
Nawet perfekcyjnie opanowane techniki wywierania wpływu czy celująco zaliczony dyplom z zakresu zarządzania nie zagwarantują sukcesów w sprzedaży czy w przewodzeniu organizacji, jeżeli nie wykażemy się odpowiednimi kompetencjami w tych dziedzinach.Wiedza, doświadczenie, intuicja i umiejętności społeczne tylko pretendują do osiągania zakładanych celów.
Trudno sobie wyobrazić skutecznego akwizytora, który nie będzie wywoływał pozytywnej reakcji emocjonalnej ewentualnego klienta, czy szefa międzynarodowego koncernu, który nie potrafiłby inspirować podwładnych do rozwijania u siebie atrybutów efektywnych liderów.
Irytujące jest otwarcie drzwi przed osobnikiem w zakamuflowany sposób prowadzącym sprzedaż, właśnie informującym nas, że wygraliśmy pokazywany przez niego gadżet i jednocześnie zaprzeczającym, że on cokolwiek sprzedaje. Zabawny w takiej sytuacji okazuje się bunt akwizytora gdy zabieramy "wygrany" drobiazg i chcemy mu zamknąć drzwi przed nosem. A gdyby przyznał się do prawdziwych swoich intencji - być może jego oferta na tyle by nas zainteresowała, że dokonalibyśmy transakcji.
Gdy szef traci autorytet - spada morale podwładnych, a do wykonywanej pracy zakrada się coraz więcej chaosu.
Wyobraźmy sobie także sytuacje negocjacji prowadzonych bez rozpoznania i zrozumienia stanowiska partnera. Nawet gdy silniejszej stronie uda się narzucić swoje stanowisko to realizacja późniejszej współpracy może natrafić na poważne problemy.
Gdy podrywacz okaże się słaby emocjonalnie, zbyt mało bystry czy opryskliwy, ma małe szanse na osiągnięcie sukcesu. Podobnie jak zbyt apodyktyczna i niezbyt dbająca o swoją urodę dziewczyna. Jednak w stosunkach męsko - damskich brak kompetencji nie zawsze owocuje porażką, tak jak w innych dziedzinach.
Maciej Wojewódka edytował(a) ten post dnia 27.02.07 o godzinie 11:31