Dariusz
Dąbrowski
Szukasz inwestora?
Zadzwoń.
Temat: Mecenat - a co to takiego?
Apartamentowce, hotel, restauracje, biura i centrum sztuki offowej - tak ma w przyszłości wyglądać Warszawska Wytwórnia Wódek "Koneser" na Pradze.„Sztuka to zwykle kwiatek do kożucha dla ludzi zajmujących się biznesem”, można przeczytać w dzisiejszym stołecznym dodatku Gazety Wyborczej. Duże firmy, takie jak ING czy PKO BP dla celów wizerunkowych i marketingowych tworzą kolekcję współczesnego malarstwa.
„Zawsze dobrze jest powiedzieć, że nie sprzedajemy tylko ciuchów czy produktów bankowych, ale także jesteśmy mecenasami sztuki”, pisze w komentarzu Dariusz Bartoszewicz.
Jak twierdzi, w tego typu przedsięwzięciach chodzi o mydlenie oczu odbiorcom, a nie o prezentowanie sztuki, artystów i ich twórczości.
„Kto chce, niech wierzy w świetny PR, że tak naprawdę właśnie chodzi o kontemplację. Oby tylko w Koneserze sztuka nie stała się listkiem figowym, który już nie pozwoli krzyknąć, że król jest nagi”.