Staszek K. m. in. geograf
Temat: Temat woda - czyli coś o wodzie.
W ramach wyrobienia normy na tym Forum, narzuconej przez Kriska (patrz: Awantura) postanowiłem opisać jak się nudziłem na wakacjach.Otóż te wakacje "musiałem" spędzić nad morzem w Łebie. Ponieważ leżenie na plaży to dla mnie katorga i nuda, więc cały czas kombinowałem co robić, żeby się nie nudzić. I w ten sposób z moimi dziećmi zaczęliśmy na plaży kopać studnie. Owa studnia znajdowała się w odległości około 10 m od morza i miała głębokość około 80 cm. Dosyć szybko na jej dnie pojawiła się woda. Po odczekaniu około 10 min (kiedy woda z mętnej zamieniła się w przeźroczystą) zaczerpnąłem trochę do ust. Mając oczywiście świadomość tego co plażowicze robią na wydmach, nie odważyłem się jej przełknąć, tylko degustowałem ją w ustach a następnie wyplułem. Niemniej jednak, tak ograniczona degustacja potwierdziła informacje, jakie można przeczytać w niektórych książkach survivalowych. Otóż wierzchnia warstwa wody była słodkopodobna.
Wniosek -nawet na plaży można znależć słodką lub prawie słodką wodę.