Temat: Aż nie wiem jaki temu tytuł nadać ...

Uwaga ,chyba wywołam trzęsienie ziemi spowodowane śmiechem ale to jest sprawa poważna i mam pewne podstawy uważać ,że nie jestem odosobnionym przypadkiem.
Problem mój dotyczy stylizacji , albo inaczej wyboru ubrań kolorów dodatków.Mieszkam w UK , więc ktoś by powiedział że nie powinnam mieć kłopotu bo tu jest wybór ogromny ale to jest właśnie mój podstawowy problem . Matko co ja bym dała ,żeby mi ktoś powiedział : biedronko kup sobie te spodenki bo ci będzie w nich dobrze i czuć się w nich będziesz dobrze a takiej bluzeczki nie kupuj bo wyglądasz nieszczególnie. No wiecie o co mi chodzi.
Dodam ,że nie działają na mnie te wszystkie pisma w stylu "Idziemy na zakupy" te programy z tym GOKiem pozytywnym na wszystko.Nie mam też zapędów do pokazywania się w stylu :poślij nam swoje zdjęcie a powiem ci co nosić.
Na pocieszenie mogę sobie powiedzieć że nie jestem dnem z metrem mułu bo : lubię kolory , potrafię podać 5 rzeczy które lubię nosić, wiem co mi się nie podoba , lubię dodatki .
A jestem dnem bo : mam szafy które się nie domykają , większość moich ubrań mi się bardzo podoba (i nie tylko mnie) ale nie potrafię z nich wykrzesać czegoś interesującego, jak idę na zakupy to już po powrocie wiem że znowu mam pełne torby super ciuchów ale tak do siebie pasujących jak puzle z różnych układanek.
No już nie wspomnę o kasie wydanej ale za niewiedzę trzeba płacić.
Podsumowując potrzebuję chyba osobistej stylistki i krytyka do ogarnięcia tego wszystkiego z makijażem włącznie . Błagam podzielcie się doświadczeniami jak wy sobie z tym radzicie czy coś.

Pozdrawiam w moim domowym szarym sweterku kochanym ale gryzącym jak diabli.
PS. Mam tytuł : "Pierdoła w krainie mody"

konto usunięte

Temat: Aż nie wiem jaki temu tytuł nadać ...

cześć Renata. Wygląda na to, że nie jestes pierdoła tylko typowa fashion victim. Jedyne co moge doradzić to przejrzenie szafy ze stylistą.

No i jeszcze mała sugestia ode mnie - może włożysz zdjęcie do profilu?
Natalia S.

Natalia S. Psycholog pracy i
organizacji,
Specjalista ds
Zapewnienia...

Temat: Aż nie wiem jaki temu tytuł nadać ...

eeh...miewam tak samo:P

zanim coś kupię, zastanawiam się, co mi do tego będzie pasować albo z czym to założę:) Trochę pomaga:)

Temat: Aż nie wiem jaki temu tytuł nadać ...

Dodałam fotkę , przepraszam że tak długo to trwało . Papapa

Temat: Aż nie wiem jaki temu tytuł nadać ...

moja metoda jest taka: bazuję na ciuchach w kolorach, które lubię i zastanawiam się co pasuje do tego co już mam, albo jeśli szaleję na całego to dopieram dwie (i więcej) nowo kupowanych rzeczy do siebie. Wychodzi na to, że jestem nieprzyzwoicie rozsądną zakupowiczką :-( bo nie pamiętam kiedy zdarzyło mi się kupić coś co nie pasowałoby do niczego, a kupione zostało tylko tak bo mi się podobało.

Temat: Aż nie wiem jaki temu tytuł nadać ...

Też bym tak chciała ale ja chyba choruje na jakąś amnezję czy coś ? (No 7-ma biała bluzka np.-podobna do pozostałych 6-iu)
Agnieszka Widenka

Agnieszka Widenka Agencja brandingowa

Temat: Aż nie wiem jaki temu tytuł nadać ...

Katarzyna M.:
moja metoda jest taka: bazuję na ciuchach w kolorach, które lubię i zastanawiam się co pasuje do tego co już mam, albo jeśli szaleję na całego to dopieram dwie (i więcej) nowo kupowanych rzeczy do siebie. Wychodzi na to, że jestem nieprzyzwoicie rozsądną zakupowiczką :-( bo nie pamiętam kiedy zdarzyło mi się kupić coś co nie pasowałoby do niczego, a kupione zostało tylko tak bo mi się podobało.

ja mam podobnie jak Kasia - kupując nowe ciuchy zastanawaim się, do których z moich istniejących będą mi pasowały. Jeśli nie mam nic takiego w szafie, robię zakupy tak długo aż nie skompletuję sobie całego stroju:)



Wyślij zaproszenie do