konto usunięte

Temat: Typograficzny regres

czym się to nasze podwórko tak naprawdę
różni od innych?
Jak dla mnie jest prawie że takie samo jak podwórko sąsiadów.

warszawa/Berlin
warszawa/Praga
warszawa/Kijów
warszawa/Wilno
warszawa/Bratysława
warszawa/Moskwa
i najważniejszy koleżka już nie sąsiad
warszawa/Waszyngton

konto usunięte

Temat: Typograficzny regres

Artur A.:
czym się to nasze podwórko tak naprawdę
różni od innych?
Jak dla mnie jest prawie że takie samo jak podwórko sąsiadów.

warszawa/Berlin
warszawa/Praga
warszawa/Kijów
warszawa/Wilno

Szczerze polecam przejść się uliczkami północnych dzielnic Paryża, zaraz za obwodnicą. Albo nawet połazić sobie w centrum (okolice Bulwaru Henryka IV, albo okolicami Sekwany w okolicach Institute du Monde Arabe i zapuścić się w tamte uliczki).
warszawa/Bratysława

A tak, zwłaszcza jak się idzie w kierunku wylotówki na Wiedeń.
Polecam, choć dla typograficznych wrażliwców może to być wstrząsające przeżycie.
warszawa/Moskwa
i najważniejszy koleżka już nie sąsiad
warszawa/Waszyngton

Nie wiem jak na obecną chwilę, ale jeszcze parę lat temu w wymienionych przeze mnie miejscach można było poczuć ten specyficzny klimat taniego "projektowania".

Podasz jakieś konkretne szczegóły?
Ja tobie podam:
Może nie z dziedziny stricte typografii, ale w końcu typografia to także design:
Polska:
http://www.unityline.pl/

Grecja:
http://www.ferries.gr/
http://www.ferries.gr/anek/defaultEN.htm

No i?

Pozdrawiam
Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński

Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński projektant, eagler i
orloger

Temat: Typograficzny regres

Artur A.:
czym się to nasze podwórko tak naprawdę
różni od innych?
Jak dla mnie jest prawie że takie samo jak podwórko sąsiadów.

warszawa/Berlin
warszawa/Praga
warszawa/Kijów
warszawa/Wilno
warszawa/Bratysława
warszawa/Moskwa
i najważniejszy koleżka już nie sąsiad
warszawa/Waszyngton
i co ma z tej wyliczanki wynikać?

konto usunięte

Temat: Typograficzny regres

Artur A.:
czym się to nasze podwórko tak naprawdę
różni od innych?
Jak dla mnie jest prawie że takie samo jak podwórko sąsiadów.

warszawa/Berlin
warszawa/Praga
warszawa/Kijów
warszawa/Wilno
warszawa/Bratysława
warszawa/Moskwa
i najważniejszy koleżka już nie sąsiad
warszawa/Waszyngton
Poza tym, jeżeli u nich ten design taki wspaniały, to wytłumacz mi istnienie takich stron jak "clients from hell", "top ten worst logos" itp.
Skoro tak wspaniale się u nich projektuje, czemu narzekają??

konto usunięte

Temat: Typograficzny regres

andrzej-ludwik "alw" włoszczyński:
Artur A.:
czym się to nasze podwórko tak naprawdę
różni od innych?
Jak dla mnie jest prawie że takie samo jak podwórko sąsiadów.

warszawa/Berlin
warszawa/Praga
warszawa/Kijów
warszawa/Wilno
warszawa/Bratysława
warszawa/Moskwa
i najważniejszy koleżka już nie sąsiad
warszawa/Waszyngton
i co ma z tej wyliczanki wynikać?

minuskuła/majuskuła

konto usunięte

Temat: Typograficzny regres

Poza tym, jeżeli u nich ten design taki wspaniały, to wytłumacz mi istnienie takich stron jak "clients from hell", "top ten worst logos" itp.
Skoro tak wspaniale się u nich projektuje, czemu narzekają??

Chyba mnie trochę przeoczyłeś, ja skupiam się na architekturze, która ma według mnie b.duży wpływ na projektowanie czegokolwiek,
dla zobrazowania tematu wątku, masz do wyboru brief na projekt reklamy do gazety i na outdoor, mieszkając np.w Sosnowcu?, który brief wybierzesz?,
o wpływie na samopoczucie pośród architektury nie ma co już nadmieniać, wystarczy popatrzeć na miny Warszawiaków tych pseudo też,
dlatego osobiście mimo jakiś tam dzielnic Paryża jakbym miał wybierać między warszawą a Paryżem to wybrałbym Paryż,
tak też zrobiło wielu b.dobrych projektantów z polska

czemu narzekają?, bo jest coraz trudniej na projektowaniu zarabiać, bo jest być może b.duża konkurencja i trudno się przebić z czymś innowacyjnym, ale w tym temacie bardziej zgaduję, bo nie spotkałem się na zachodzie aż z takim narzekaniem i bylejakością jak w naszej polszy

konto usunięte

Temat: Typograficzny regres

Artur A.:
Poza tym, jeżeli u nich ten design taki wspaniały, to wytłumacz mi istnienie takich stron jak "clients from hell", "top ten worst logos" itp.
Skoro tak wspaniale się u nich projektuje, czemu narzekają??

Chyba mnie trochę przeoczyłeś, ja skupiam się na architekturze, która ma według mnie b.duży wpływ na projektowanie czegokolwiek,
dla zobrazowania tematu wątku, masz do wyboru brief na projekt reklamy do gazety i na outdoor, mieszkając np.w Sosnowcu?, który brief wybierzesz?,

Pracując w gazecie reklamowej cały czas mam do czynienia z briefami dotyczącymi zamieszczanych tam reklam:
"Proszę dać 10 tych zdjęć naszego produktu i taką ładną trzcionkę dać, a tu są nasze loga i proszę nazwy produktu na czerwono i pogrubionymi dużymi trzcionkami. A zdjęcia proszę dać na dole obok adresu i powiększyć. Jest jeszcze trochę miejsca, to proszę dać medale, które zdobyliśmy".
--
duże LOL!
--
o wpływie na samopoczucie pośród architektury nie ma co już nadmieniać, wystarczy popatrzeć na miny Warszawiaków tych pseudo też,
dlatego osobiście mimo jakiś tam dzielnic Paryża jakbym miał wybierać między warszawą a Paryżem to wybrałbym Paryż,
tak też zrobiło wielu b.dobrych projektantów z polska

czemu narzekają?, bo jest coraz trudniej na projektowaniu zarabiać,
A to wszędzie - czasem sobie rozmawiam ze znajomymi co za "projektanckim" chlebem pojechali w obce kraje.
bo jest być może b.duża konkurencja i trudno się przebić z czymś innowacyjnym, ale w tym temacie bardziej zgaduję, bo nie spotkałem się na zachodzie aż z takim narzekaniem i bylejakością jak w naszej polszy

A ja właśnie spotykam się równie często.

I właśnie dlatego, że widzę dość dużo podobieństw, staram się patrzeć na to, kal na zmiany globalne, niezależne od miejsca pobytu.
Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński

Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński projektant, eagler i
orloger

Temat: Typograficzny regres

Artur A.:
Poza tym, jeżeli u nich ten design taki wspaniały, to wytłumacz mi istnienie takich stron jak "clients from hell", "top ten worst logos" itp.
Skoro tak wspaniale się u nich projektuje, czemu narzekają??

Chyba mnie trochę przeoczyłeś, ja skupiam się na architekturze, która ma według mnie b.duży wpływ na projektowanie czegokolwiek,
Duża przesada, na niewielki ułamek
dla zobrazowania tematu wątku, masz do wyboru brief na projekt reklamy do gazety i na outdoor, mieszkając np.w Sosnowcu?, który brief wybierzesz?,
Każdy wybierze ten który dostał do roboty, a jeśli już oba to oba, jaki związek ma Sosnowiec, Gdynia czy Pcim z briefem i projektem?
o wpływie na samopoczucie pośród architektury nie ma co już nadmieniać, wystarczy popatrzeć na miny Warszawiaków tych pseudo też,
Samopoczucie to możesz mieć prywatnie a nie projektując na zlecenie, chyba że potrzebujesz jak panienka uzasadnienia "zhttp://www.goldenline.pl/forum/1760448/otillo-pl-klikn... nie da" bo architektura, rura i pogoda.
dlatego osobiście mimo jakiś tam dzielnic Paryża jakbym miał wybierać między warszawą a Paryżem to wybrałbym Paryż,
tak też zrobiło wielu b.dobrych projektantów z polska
ale nie dla architektury to zrobili ani dzielnic.
czemu narzekają?, bo jest coraz trudniej na projektowaniu zarabiać, bo jest być może b.duża konkurencja i trudno się przebić z czymś innowacyjnym, ale w tym temacie bardziej zgaduję, bo nie spotkałem się na zachodzie aż z takim narzekaniem i bylejakością jak w naszej polszy
zastanawiam się z czym się spotkałeś, bo na razie wyszukujesz dziwne uwarunkowania pracy projektanta.

konto usunięte

Temat: Typograficzny regres

Polska:
http://www.unityline.pl/

Grecja:
http://www.ferries.gr/
http://www.ferries.gr/anek/defaultEN.htm

No i?
no i tak jak już pisałem gdzieś wyżej,
z tablicy niczym w szkole -można zetrzeć wszystko,
można rozwiązać umowę z dostawcą internetu, by nie oślepnąć od typografii www,
można też dzięki temu odpocząć i złapać oddech i zacząć od początku,
i tak można nieskończoną ilość razy zapisywać i ścierać, aż się w końcu dojdzie do swojej kreski, w swojej branży, pod jednym warunkiem,
wujek zostawił big gotówkę lub złote konto,

no i realnie zamknąć oczy i pójść do sklepu, kupić świeżą bułkę już się nie da
i nie dość ,że bułka jest nie świeża, to człek po drodze wejdzie w g...,
popatrzy na kolorowe jarmarki i z głową "pełną pomysłów" zatapia "spokojny" oddech w projekt na wczoraj.

konto usunięte

Temat: Typograficzny regres

oba, jaki związek ma Sosnowiec, Gdynia czy Pcim z briefem i projektem?
outdoor piwa tyskie np.

zastanawiam się z czym się spotkałeś, bo na razie wyszukujesz dziwne uwarunkowania pracy projektanta.
a jakie są inne uwarunkowania pracy projektanta?
oprócz podstawowego,że projektant na okrągło wchodzi klientowi w wiadomo co,
zapominając nawet o swoim best projekcie,
chodząc później po mieście z obrzydzeniem, że brak w tym jakiejkolwiek typografi, albo że ulotki ktoś rozdaje
Leszek Dariusz S.

Leszek Dariusz S. dojrzałem do zmiany
pracy

Temat: Typograficzny regres

Panowie, przykro mi ale ze względu na Waszą scysję zamykam temat.
Leszek Dariusz S.

Leszek Dariusz S. dojrzałem do zmiany
pracy

Temat: Typograficzny regres

Niestety nie miałem dotąd czasu by zapoznać się z przebiegiem dyskusji czy raczej jej zbłądzeniem dlatego temat zamknąłem. Teraz odwieszam kasując zbędne moim zdaniem wypowiedzi — skoro żaden z moderatorów dotąd tego nie uczynił...Leszek Dariusz S. edytował(a) ten post dnia 21.06.10 o godzinie 18:15
Rafał Sylwester Świątek

Rafał Sylwester Świątek Pomożecie? Pomożemy!

Temat: Typograficzny regres

:-)
http://vimeo.com/12684856
Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński

Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński projektant, eagler i
orloger

Temat: Typograficzny regres

interesujący przyczynek w temacie regresu - http://www.goldenline.pl/forum/1773484/prosba-ocena-lo...

konto usunięte

Temat: Typograficzny regres

Rafał Sylwester Świątek:
:-)
http://vimeo.com/12684856

Nie jest to nieświadomość "użytkowników". 12 minuta 39 sekunda prezentacji.
No właśnie nie, nie zgodzę się.
Na potwierdzenie tej tezy pokazana jest kartka/ogłoszenie sklepiku osiedlowego, gdzie użyto poprawnych cudzysłowów.
Ale jednocześnie zaprzeczeniem tej tezy jest pokazany news serwisu informacyjnego.
Jednocześnie - tam, gdzie na obecną chwilę pracuję, nikt, dosłownie nikt nie miał świadomości tego, do czego służą i jak stosowane powinny być półpauzy.
Do tej pory, czołowy "grafik", na stwierdzenie, że powinniśmy stosować półpauzy, niezmiennie odpowiada: "Na Boga, nie robimy encyklopedii!". No ja przepraszam, ale jeszcze jakiś czas temu osoba dokonująca korekty nie wiedziała nic na temat wymienionych wyżej półpauz i dywizów. "Myślnik, to myślnik, ja się na tym nie znam, ja z języka polskiego znam myślnik".
Możecie powiedzieć, "to w takim wypadku, to d..., nie projektant".
Nie wdając się w polemikę na temat tego czy to projektant, czy nie. To jest kwestia wiedzy, kwestia ignorancji.
Nota bene, ilu z nas od razu znała rzeczony temat (to jest. przed podjęciem się zawodu projektanta)? Ale, w momencie, kiedy wybiera się taki, a nie inny zawód, warto jednak wgłębiać się w zawiłości i pułapki dziedziny w której się pracuje. I jeżeli okazuje się, że czegoś nie wiemy, starać się zmienić nawyki, a nie, powtarzać jak mantrę "ale to do niczego nam nie jest potrzebne, nie robimy encyklopedii".
To jest ignorancja wynikająca nie tylko z niewiedzy, ale również z przeświadczenia, że same narzędzia (dostępne każdemu) zwalniają nas z obowiązku pogłębiania wiedzy.

Pozdrawiam

Następna dyskusja:

Typograficzny progres




Wyślij zaproszenie do