Stanisław K.

Stanisław K. jack of all trades

Temat: Typograficzny regres

Leszek Dariusz S.:
PS. A jak w takim razie sobie tłumaczycie to, że gdzie indziej jednak się da? Nikt nie wpada np na pomysł zasłonięcia estetycznego ogrodzenia paskudną płachtą (chciwość?, chęć zysku?) albo nie produkuje kolorowych papierków (ulotki) które nie dość, że nie przenoszą żadnej treści, to jeszcze są obrzydliwe brzydkie?Leszek Dariusz S. edytował(a) ten post dnia 09.06.10 o godzinie 18:17
Ad. 1.
Bo jednak w Polsce jest samowola.
Ad. 2.
Bo może nikt nie zrobił badań dotyczących skuteczności rozdawanych na ulicach ulotek. Większość z nich trafia do kosza (w najlepszym razie) lub (co gorsza) na ulicę. A w jeszcze lepszym razie trafia na makulaturę.

konto usunięte

Temat: Typograficzny regres

Leszek Dariusz S.:

Co do podawanych przyczyn - naprawdę nie mieszałbym do tego demokracji, globalizacji etc - to chyba zdecydowanie za daleko. Wnioski w takim przypadku musiałyby być absurdalne czyli że rozwój to de facto regres.

Leszku!
Powiedz mi w takim razie jedno:
Kiedy Imperium rzymskie przechodziło okres największej świetności i kiedy upadło. A także Imperium Asyryjskie, czy, z tych krótko trwających - imperium perskie/Aleksandra Macedońskiego/itp.
Nie jest to odkrywcze stwierdzenie, że po okresie świetności następuje czas dekadencji zakończony sromotnym, głośniejszym lub cichszym upadkiem.
Wszystko ma swój punkt kulminacyjny, po którym już tylko "z górki na pazurki".
Wnioski wbrew pozorom nie są absurdalne. Ciągły rozwój jest niemożliwy niejako z definicji. Mówi to nam ekonomia/historia/sztuka. Patrząc wstecz zobaczysz to samo - typografia rozwijała się i upadała. Początkowy okres fotoskładu to wg Bringhursta totalny upadek typografi miętolonej/tłamszonej i traktowanej bez pomysłu/umiaru/whatever.
Nie zgadzam się też z poglądem, że dobra typografia, dobre wzornictwo musi być tylko dla nielicznych - dlaczego tylko nieliczni mogą chodzić w wygodnych butach? - dlatego że teraz już wszyscy je szyją?
Powiedziałbym inaczej.
Dobre buty można dawać ludziom za darmo. Jak kogoś stać na taką"ekstrawagancję". Dobre buty są dostępne dla każdego, choć nie każdego na nie stać.
Ale nieliczni zauważą istotną różnicę pomiędzy normalnymi butami za 300 pln (nie mówimy już o wyższej półce cenowej), a tymi za 50-100 pln.
Nie piją w nogi, nie uciskają, a że czasem noga mniej pachnie?
Z butami jest troszkę inaczej niż z projektowaniem typografii.
Buty albo cisną albo nie*. Typografia odwołuje się do tego co podświadome (podążanie oka po lini pisma,, po szeryfach itp.). Nikt nie powie, że go ściśnięty comic sans pije w stopy :). Tam gdzie w grę wchodzą domysły każdy nagle zaczyna MIEĆ RACJĘ I SIĘ ZNAĆ.
Adam Twardoch już tu gdzieś przedstawił taką tezę - żyjemy w okresie kolejnej technologicznej rewolucji i podobnie jak w okresie rewolucji wywołanej wynalezieniem druku przez Gutenberga - wpierw wywoła ona upadek pewnych starannie dopieszczanych przez stulecia kanonów, by z czasem, doskonaląc technologię wrócić do dawnej świetności.
Ale na to będzie trzeba poczekać baaaardzo długo. być może tyle, co na stworzenie sztucznej inteligencji, która mogłaby dokonywać typograficznych decyzji w procesie KREACJI.

PS. A jak w takim razie sobie tłumaczycie to, że gdzie indziej jednak się da?

A widzisz, ja ze swoich wojaży przywiozłem zupełnie inne doświadczenia. Przeglądając co bardziej "interesujące" zaułki, poruszając się po obrzeżach miast zauważyłem wszędzie tą samą estetykę odklejających się arialopodobnych czerwonych liter na niebieskim/żółtym tle. Malunków rodem z clipartów. Gdziekolwiek. Wszędzie to samo:

Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Polski akcent:

Obrazek


* mówimy tu o kwestiach wygodnictwa/czytelności a nie estetyki projektu - bo z butami też jest różnie - ty ubierzesz wygodne adidasy/półbuty, ja ubiorę glany, a ktoś inny adidasy z żarówiastym paskiem. Czyje ładniejsze?

Edit - przepraszam Adama za zmianę imienia :)Leszek Dariusz S. edytował(a) ten post dnia 09.06.10 o godzinie 18:21

konto usunięte

Temat: Typograficzny regres

Aby nie edytować postu i nie gubić się w zawiłościach znaczków ">", dokończę tutaj.
Leszku, to nie jest tak, że dobra typografia jest tylko dla nielicznych. Ale tylko nieliczni ją dostrzegą.
Sam w dyskusji obok stwierdziłeś, że w przypadku tekstu trudniej, niż w przypadku ziarenka piasku w bucie" stwierdzić, co uwiera.

konto usunięte

Temat: Typograficzny regres

I jeszcze o cywilizacji.
Przeprowadźmy eksperyment myślowy.
Zakładając, że ludzi wyedukowanych estetycznie jest około 5% w populacji i jest to wartość stała
W stadium początkowym będzie to około 50 ludzi przy całkowitej liczbie ludzi = 1000.
Po pewnym czasokresie, gdy liczba ludzi osiągnie wartość 100 000, ludzi wyedukowanych estetycznie będzie około 5000 na pozostałe 95 000.
Jeżeli w warunkach idealnej demokracji każdemu z nich zapewnisz równy dostęp do praw/świadczeń/przywilejów i narzędzi, to ilość syfu wyprodukowanego przez ludzi bez podstawowego poczucia estetyki zaleje swą masą produkty dobre.
Demokracja jest masowa z samego swego założenia. Chińskie zegarki są masowe.

Pozdrawiam.
Leszek Dariusz S.

Leszek Dariusz S. dojrzałem do zmiany
pracy

Temat: Typograficzny regres

Paweł Uniejewski:
Leszek Dariusz S.:

Co do podawanych przyczyn - naprawdę nie mieszałbym do tego demokracji, globalizacji etc - to chyba zdecydowanie za daleko. Wnioski w takim przypadku musiałyby być absurdalne czyli że rozwój to de facto regres.

Leszku!
Powiedz mi w takim razie jedno:
Kiedy Imperium rzymskie przechodziło okres największej świetności i kiedy upadło. A także Imperium Asyryjskie, czy, z tych krótko trwających - imperium perskie/Aleksandra Macedońskiego/itp.
Nie jest to odkrywcze stwierdzenie, że po okresie świetności następuje czas dekadencji zakończony sromotnym, głośniejszym lub cichszym upadkiem.
Wszystko ma swój punkt kulminacyjny, po którym już tylko "z górki na pazurki".
Wnioski wbrew pozorom nie są absurdalne. Ciągły rozwój jest niemożliwy niejako z definicji.

...
Z braku czasu odniosę się teraz tylko do tej kwestii
Pawle - Rozwój pisma jako narzędzia jest stały! Nie wiem co dokładnie chciałeś zasugerować tymi pytaniami o okres świetności ale przecież pismo rzymskie udoskonalano przez całe późniejsze dzieje — owszem, z zawirowaniami związanymi właśnie z technologią ale upadkiem tego przecież nazwać nie można. To jest ciągły rozwój i stwierdzi to każdy, kto pisma te, oraz ich możliwości, porówna.
Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński

Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński projektant, eagler i
orloger

Temat: Typograficzny regres

Pozwolę sobie poćwiatrować i odnieść do każdego kawałka tego mięsiwa
Leszek Dariusz S.:

Jak widać, zdania są podzielone - np Andrzej widzi w tym jakąś normę z czym się absolutnie nie zgadzam.
Nie normę a real czyli codzienność chaotyczną i skupioną na samej sobie :)
Co do podawanych przyczyn - naprawdę nie mieszałbym do tego demokracji, globalizacji etc - to chyba zdecydowanie za daleko. Wnioski w takim przypadku musiałyby być absurdalne czyli że rozwój to de facto regres.
Nie? a czemuż to? toż właśnie ten wlewający się świat z demokracją w stylu Katriny spowodował zachłyśnięcie się
To mnie mocno zastanawia, bo przecież generalnie typografia nie jest li tylko formą przekazywania estetycznych doznań - to robi, czy potrafi robić, niejako przy okazji. Jej głównym zadaniem jest stworzenie jak najlepszej platformy do transmisji treści - jakiejkolwiek. Jeśli tak jest, to przecież nie będzie chyba nieuprawnionym porównanie jej do obuwia.
Oj szykujesz sobie anty przykład, ale zobaczysz za chwilę :)
Buty umożliwiają nam chodzenie (i to muszą spełniać jak najdoskonalej).
teoretycznie tak, dla mnie na pewno tak, ale dla wielu kobiet inna funkcja jest znacznie ważniejsza :) dla mnie but musi 1. być wygodny, 1. być wygodny, 1. być wygodny, wyglądać nie musi. I jak ci się podoba takie podejście jak wrócimy z butów do typo?
Widzę nawet analogię w doborze wzornictwa - ale w odniesieniu do typografii to już bardzo daleka pararela. No więc trzymając się porównania to w większości chodzimy teraz w butach które nas okropnie cisną. Nie zgadzam się też z poglądem, że dobra typografia, dobre wzornictwo musi być tylko dla nielicznych - dlaczego tylko nieliczni mogą chodzić w wygodnych butach? - dlatego że teraz już wszyscy je szyją?
Raczej w butach które są wygodne a wyglądają koszmarnie i nie pastowane.
Adam Twardoch już tu gdzieś przedstawił taką tezę - żyjemy w okresie kolejnej technologicznej rewolucji i podobnie jak w okresie rewolucji wywołanej wynalezieniem druku przez Gutenberga - wpierw wywoła ona upadek pewnych starannie dopieszczanych przez stulecia kanonów, by z czasem, doskonaląc technologię wrócić do dawnej świetności. Ja się z tym zgadzam ale jakoś powoli tracę cierpliwość.
Masz prawo się nie zgadzać, ale to fakt.
W każdym bądź razie widzę i odczuwam ten „typograficzny regres” i szczerze mówiąc, nie jestem już takim optymistą
historia nie tylko lubi się powtarzać ale robi to falowo :)

PS. A jak w takim razie sobie tłumaczycie to, że gdzie indziej jednak się da?
Gdzie? Już mi raz wytykano jak to u nas a w Ameryce i nie gdzie indziej jak tam właśnie logotyp mi pocięto, bo się na szyld lepiej mieścił (!!), elegancki sklep w eleganckiej dzielnicy...
Nikt nie wpada np na pomysł zasłonięcia estetycznego ogrodzenia paskudną płachtą (chciwość?, chęć zysku?) albo nie produkuje kolorowych papierków (ulotki) które nie dość, że nie przenoszą żadnej treści, to jeszcze są obrzydliwe brzydkie?
Nieee? a skąd masz takie info?

i tak to jest :) ważne że buty nie uwierają, a esteta to i kolor sznurówek by zanegował ;)
Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński

Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński projektant, eagler i
orloger

Temat: Typograficzny regres

Leszek Dariusz S.:
Pawle - Rozwój pisma jako narzędzia jest stały! Nie wiem co dokładnie chciałeś zasugerować tymi pytaniami o okres świetności ale przecież pismo rzymskie udoskonalano przez całe późniejsze dzieje — owszem, z zawirowaniami związanymi właśnie z technologią ale upadkiem tego przecież nazwać nie można. To jest ciągły rozwój i stwierdzi to każdy, kto pisma te, oraz ich możliwości, porówna.
Rozwój pisma zakończył się dość dawno, gdy skodyfikowano litery i diakrytyki, rozwijana jest tylko forma zewnętrzna, kształt tego pisma.
Leszek Dariusz S.

Leszek Dariusz S. dojrzałem do zmiany
pracy

Temat: Typograficzny regres

andrzej-ludwik "alw" włoszczyński:
Leszek Dariusz S.:
Pawle - Rozwój pisma jako narzędzia jest stały! Nie wiem co dokładnie chciałeś zasugerować tymi pytaniami o okres świetności ale przecież pismo rzymskie udoskonalano przez całe późniejsze dzieje — owszem, z zawirowaniami związanymi właśnie z technologią ale upadkiem tego przecież nazwać nie można. To jest ciągły rozwój i stwierdzi to każdy, kto pisma te, oraz ich możliwości, porówna.
Rozwój pisma zakończył się dość dawno, gdy skodyfikowano litery i diakrytyki, rozwijana jest tylko forma zewnętrzna, kształt tego pisma.
Czyli uważasz, że formy zewnętrznej pisma nie powinniśmy uwzględniać w ogólnym rozwoju pisma?
No kiedy dokładnie to jest to „dość dawno”?
Leszek Dariusz S.

Leszek Dariusz S. dojrzałem do zmiany
pracy

Temat: Typograficzny regres

andrzej-ludwik "alw" włoszczyński:
Pozwolę sobie poćwiatrować i odnieść do każdego kawałka tego mięsiwa
Leszek Dariusz S.:

Jak widać, zdania są podzielone - np Andrzej widzi w tym jakąś normę z czym się absolutnie nie zgadzam.
Nie normę a real czyli codzienność chaotyczną i skupioną na samej sobie :)
Co do podawanych przyczyn - naprawdę nie mieszałbym do tego demokracji, globalizacji etc - to chyba zdecydowanie za daleko. Wnioski w takim przypadku musiałyby być absurdalne czyli że rozwój to de facto regres.
Nie? a czemuż to? toż właśnie ten wlewający się świat z demokracją w stylu Katriny spowodował zachłyśnięcie się
To mnie mocno zastanawia, bo przecież generalnie typografia nie jest li tylko formą przekazywania estetycznych doznań - to robi, czy potrafi robić, niejako przy okazji. Jej głównym zadaniem jest stworzenie jak najlepszej platformy do transmisji treści - jakiejkolwiek. Jeśli tak jest, to przecież nie będzie chyba nieuprawnionym porównanie jej do obuwia.
Oj szykujesz sobie anty przykład, ale zobaczysz za chwilę :)
Buty umożliwiają nam chodzenie (i to muszą spełniać jak najdoskonalej).
teoretycznie tak, dla mnie na pewno tak, ale dla wielu kobiet inna funkcja jest znacznie ważniejsza :) dla mnie but musi 1. być wygodny, 1. być wygodny, 1. być wygodny, wyglądać nie musi. I jak ci się podoba takie podejście jak wrócimy z butów do typo?
Widzę nawet analogię w doborze wzornictwa - ale w odniesieniu do typografii to już bardzo daleka pararela. No więc trzymając się porównania to w większości chodzimy teraz w butach które nas okropnie cisną. Nie zgadzam się też z poglądem, że dobra typografia, dobre wzornictwo musi być tylko dla nielicznych - dlaczego tylko nieliczni mogą chodzić w wygodnych butach? - dlatego że teraz już wszyscy je szyją?
Raczej w butach które są wygodne a wyglądają koszmarnie i nie pastowane.
Adam Twardoch już tu gdzieś przedstawił taką tezę - żyjemy w okresie kolejnej technologicznej rewolucji i podobnie jak w okresie rewolucji wywołanej wynalezieniem druku przez Gutenberga - wpierw wywoła ona upadek pewnych starannie dopieszczanych przez stulecia kanonów, by z czasem, doskonaląc technologię wrócić do dawnej świetności. Ja się z tym zgadzam ale jakoś powoli tracę cierpliwość.
Masz prawo się nie zgadzać, ale to fakt.
W każdym bądź razie widzę i odczuwam ten „typograficzny regres” i szczerze mówiąc, nie jestem już takim optymistą
historia nie tylko lubi się powtarzać ale robi to falowo :)

PS. A jak w takim razie sobie tłumaczycie to, że gdzie indziej jednak się da?
Gdzie? Już mi raz wytykano jak to u nas a w Ameryce i nie gdzie indziej jak tam właśnie logotyp mi pocięto, bo się na szyld lepiej mieścił (!!), elegancki sklep w eleganckiej dzielnicy...
Nikt nie wpada np na pomysł zasłonięcia estetycznego ogrodzenia paskudną płachtą (chciwość?, chęć zysku?) albo nie produkuje kolorowych papierków (ulotki) które nie dość, że nie przenoszą żadnej treści, to jeszcze są obrzydliwe brzydkie?
Nieee? a skąd masz takie info?

i tak to jest :) ważne że buty nie uwierają, a esteta to i kolor sznurówek by zanegował ;)
Wybacz Andrzeju ale jakbym na to odpowiedział to powstałoby coś już kompletnie nie do czytania i rozumienia :)
Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński

Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński projektant, eagler i
orloger

Temat: Typograficzny regres

Leszek Dariusz S.:
Wybacz Andrzeju ale jakbym na to odpowiedział to powstałoby coś już kompletnie nie do czytania i rozumienia :)
ale byłoby weselej :)
Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński

Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński projektant, eagler i
orloger

Temat: Typograficzny regres

Leszek Dariusz S.:
andrzej-ludwik "alw" włoszczyński:
Leszek Dariusz S.:
Pawle - Rozwój pisma jako narzędzia jest stały! Nie wiem co dokładnie chciałeś zasugerować tymi pytaniami o okres świetności ale przecież pismo rzymskie udoskonalano przez całe późniejsze dzieje — owszem, z zawirowaniami związanymi właśnie z technologią ale upadkiem tego przecież nazwać nie można. To jest ciągły rozwój i stwierdzi to każdy, kto pisma te, oraz ich możliwości, porówna.
Rozwój pisma zakończył się dość dawno, gdy skodyfikowano litery i diakrytyki, rozwijana jest tylko forma zewnętrzna, kształt tego pisma.
Czyli uważasz, że formy zewnętrznej pisma nie powinniśmy uwzględniać w ogólnym rozwoju pisma?
No kiedy dokładnie to jest to „dość dawno”?
a czy ta forma zmienia literę "a" w jakąś inną?
Leszek Dariusz S.

Leszek Dariusz S. dojrzałem do zmiany
pracy

Temat: Typograficzny regres

Pismo to nie tylko alfabet - to możliwość odwzorowania matematyki, muzyki, fonetyki, schematów elektroniki - dowolny program komputerowy można w nim zapisać :) Pismo to nie tylko zapis dźwięków ale także zapis znaczeń. Pismo ma wciąż nieograniczone możliwości rozwoju i rozwijać się będzie nadal. Tak sądzę...

konto usunięte

Temat: Typograficzny regres

Leszek Dariusz S.:

...
Z braku czasu odniosę się teraz tylko do tej kwestii
Pawle - Rozwój pisma jako narzędzia jest stały! Nie wiem co dokładnie chciałeś zasugerować tymi pytaniami o okres świetności ale przecież pismo rzymskie udoskonalano przez całe późniejsze dzieje — owszem, z zawirowaniami związanymi właśnie z technologią ale upadkiem tego przecież nazwać nie można. To jest ciągły rozwój i stwierdzi to każdy, kto pisma te, oraz ich możliwości, porówna.
Leszku.
Pamiętasz wykres ze szkoły średniej, obrazujący rozwój sztuk na przestrzeni dziejów?
U góry czasy apollińkie, u dołu rozszalały Bachus...

Właśnie o tym wspomniał Andrzej, ze historia jest cykliczna.
Dlatego ja cały czas jak mantrę: o tej demokracji.
i odpowiadając na poprzedni post:
Leszek Dariusz S.:

...

Leszku.
Chodzi o to, że o ile rozwój/ewolucja pisma może i jest stały/a, to umiejętność kształtowania przekazu zmienia się w interwałach czasowych.
Zresztą, czy ja napisałem, że to okres "upadku narzędzia"?
Raczej regres umiejętności wykorzystywania tego narzędzia.
Kto czytał "Wehikuł czasu", ten wie ;).
Trudno mi to ująć w odpowiednie słowa. Ale starałem się w moich wypowiedziach wyrazić to, że obecny "regres typografii", to upadek sztuki pisania właśnie, ale nie spowodowany jakimiś zaniedbaniami/błędnymi decyzjami polityków, czy nieudolnością nauczycieli.
W moim przekonaniu to tylko jeden z aspektów życia w takim, a nie innym świecie, jeden ze skutków tego, że nasza cywilizacja znowu znalazła się na szczycie, a raczej koło zmian wyniosło ją do góry.
Dla mnie obecny regres w typografii/projektowaniu/komponowaniu, to tylko jeden z aspektów tego, że ludzie przeciętni albo słabi w jakichś dziedzinach mają praktycznie nieograniczoną możliwość realizowania się w nich pomimo braku talentu.
A wynika to z tego (według mnie), że nasza kochana cywilizacja znowu znalazła się u szczytu i jak za czasów Imperium Romanum, czy za czasów świetności wczesnego/średniego/póżnego Egiptu, jak w Rzeczpospolitej Obojga Narodów w XVII w. – wchodzimy w okres schyłkowy.
Regres w sztuce (w tym w typografii) to tylko jeden z aspektów tego, że teraz będzie w dół.
Zmiany w kulurze/sztuce/nauce są (zwłaszcza obecnie) jak ten, przywołany przez Andrzeja huragan, jak fala powodziowa (proszę, zerknij do Tofflera - nieprzypadkowo dał tytuł swojej książce "Trzecia fala"). A wielkie fale niosą ze sobą dużo mułu, odpadków i śmieci, jeżeli można użyć tutaj takiej metafory.
Regres o którym tutaj prawimy to w pewnym sensie naturalny porządek rzeczy.

Pozdrawiam
Rafał Sylwester Świątek

Rafał Sylwester Świątek Pomożecie? Pomożemy!

konto usunięte

Temat: Typograficzny regres

PS. A jak w takim razie sobie tłumaczycie to, że gdzie indziej jednak się da? Nikt nie wpada np na pomysł zasłonięcia estetycznego ogrodzenia paskudną płachtą (chciwość?, chęć zysku?) albo nie produkuje kolorowych papierków (ulotki) które nie dość, że nie przenoszą żadnej treści, to jeszcze są obrzydliwe brzydkie?

Ależ bardzo dobrze opowiedział o tym Paweł Uniejewski:

'Regres o którym tutaj prawimy to w pewnym sensie naturalny porządek rzeczy.'

Czy tego chcemy, czy nie - jako trochę już stare dziecko neostrady mówię: nie ma co płakać. Żyjemy w strasznych czasach i w strasznym miejscu po prostu.
Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński

Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński projektant, eagler i
orloger

Temat: Typograficzny regres

Leszek Dariusz S.:
Moje doświadczenia w kwestii „gdzie indziej się da” są zupełnie inne i takiego nagromadzenia bezmyślnej, czy po prostu brzydkiej typografii jak u nas spotkać gdzie indziej jest trudno.
Jak chodzę po innych miastach też wyłuskuję to co ciekawe i dobre, niepamietając, pomijając co złe. Tylko potem nie mogę wyciągać wniosków że wszystko jest super. Gdież to taki raj oglądałeś? Z mojego oglądu w Niemczech, Czechach, Słowacji, ba Australii i Stanach podobnie - 10 X szajs, perełka raz, i dwie wódki migiem :)
Leszek Dariusz S.

Leszek Dariusz S. dojrzałem do zmiany
pracy

Temat: Typograficzny regres

Cała dyskusja poszła jak dla mnie w niewiarygodną i niepotrzebnie zasadniczą stronę. Może winny jest tytuł który nadałem i który nastroił dyskutantów aż tak filozoficznie - nie wiem. Rzecz jest banalna i idzie mi wyłącznie o nasze podwórko. Dla mnie głównym powodem jest edukacja a to można zmieniać i nie potrzeba do tego bóg wie czego. Choć z drugiej strony - skoro już miałbym szukać tak szeroko i tak zasadniczo, to tak — dostrzegam znamiona spustoszeń jakie czyni sieć i kultura copy and paste. Ale to już na zapas — mamy, uważam, bardziej podstawowe problemy.
Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński

Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński projektant, eagler i
orloger

Temat: Typograficzny regres

Leszek Dariusz S.:
Ale to już na zapas — mamy, uważam, bardziej podstawowe problemy.
Jakie, wymień po kolei.
Zarzucasz ogólność dyskusji ale sam konkreta nia podrzucasz :)

konto usunięte

Temat: Typograficzny regres

mym skromnym zdaniem wątek ma podstawową wadę,
a bo, np. od dnia 6.06.2010 do dnia 17.06.2010, któż zliczy ilość nowych fontów powstałych na planecie ziemia?,
i nie doczytałem się w szanownych wypowiedziach chyba najgłówniejszej przyczyny "kolorowych jarmarków" czyli: -architektury made in poland,
a wiadomo "jak cię widzą tak cię piszą",
być może wybudować to wszystko było nie łatwo, ale zburzyć jest jeszcze bardziej nie łatwo, a w ogóle już nierealne odbudować tak, aby otoczenie złapało rozsądny oddech na przyjęcie trafnie zauważonej grafiki,
łatwo na szczęście zetrzeć zdanie ze zdjęciem z tablicy, a na nagrobkach liternictwo jest jeszcze w miarę, w miarę, wykuwane sprawną ręką,
z innej beczki poza tym, zawody stające się nieatrakcyjne dochodowo,
masowo opuszczają rynek rządzony już nie wiadomo jakimi prawami,
i jak zwykle na złość -w polszy ! znakomita większość ludków nie ma na tyle odłożonych środków, żeby bez końca smakować się w typograficznej pasji, więc jest zmuszona do mniejszych, albo większych chałtur,
nie podlega też zbędnej dyskusji, że nie każdy potrafi zauważyć słowo:
kultura
lub
zaprojektować trafioną etykietę na słoik do ogórków i jeszcze do tej etykiety przekonać producenta,
no i reszta przyczyn regresu, w nieustającym typograficznym progresie
została ,chyba, zauważona wcześniej.

konto usunięte

Temat: Typograficzny regres

Leszek Dariusz S.:
Cała dyskusja poszła jak dla mnie w niewiarygodną i niepotrzebnie zasadniczą stronę. Może winny jest tytuł który nadałem i który nastroił dyskutantów aż tak filozoficznie - nie wiem. Rzecz jest banalna i idzie mi wyłącznie o nasze podwórko. Dla mnie głównym powodem jest edukacja a to można zmieniać i nie potrzeba do tego bóg wie czego. Choć z drugiej strony - skoro już miałbym szukać tak szeroko i tak zasadniczo, to tak — dostrzegam znamiona spustoszeń jakie czyni sieć i kultura copy and paste. Ale to już na zapas — mamy, uważam, bardziej podstawowe problemy.

Ale, panie Leszku, czym się to nasze podwórko tak naprawdę różni od innych?
Jak dla mnie jest prawie że takie samo jak podwórko sąsiadów.
I tu i tu psy równo srają* po trawnikach.

Pozdrawiam
Paweł

* Przepraszam za wyrażenie, ale nie mogłem znaleźć bardziej mi odpowiadającej metafory.

Następna dyskusja:

Typograficzny progres




Wyślij zaproszenie do