Temat: Terminologia rozdygotana

Witam serdecznie. Zachęcony i namaszczony przez pana Leszka Salomona rozpoczynam temat, który ma rodzić, ale i rozwiewać wątpliwości dotyczące terminologii stosowanej w polskiej typografii. Jego ambicją nie będzie konkurowanie ze słownikami typograficznymi, a umożliwienie dyskusji nad proponowanymi definicjami z zakresu DTP oraz, co najważniejsze, promowanie właściwej terminologii.

Na początek proszę Was o podzielenie się uwagami na temat kluczowych dla nas pojęć. Opierając się na doskonałym artykule Roberta Chwałowskiego "Czy fontami można strzelać z procy?", przywołuję zaproponowane przez niego definicje:

pismo - zbiór znaków pozwalający na widzialne przedstawienie myśli lub mowy
krój - kształt znaków jakiegoś pisma
font - plik komputerowy, cyfrowy nośnik kroju
czcionka - metalowy odlew znaku pisma używany w drukarstwie

Czy nie możemy się wreszcie wszyscy zgodzić co do tego, że zaproponowane rozróżnienie jest logiczne i przejrzyste? Przykre jest dla mnie oglądanie w menu Format wielu programów słowa "Czcionka" sugerującego, iż mój komputer wypełniony jest ołowiem oraz patrzenie jak często powyższe definicje nonszalancko używane są wymiennie. Zresztą nie tylko mi spędza to sen z powiek - zajrzyjcie do ciekawej dyskusji nad tłumaczeniem programu. A jakie jest wasze zdanie? Dlaczego niektórzy z nas projektują "czcionki"? Dlaczego strona http://czcionki.pl, nie sprzedaje stopów ołowiu, antymonu i cyny, lecz fonty? I dlaczego ludzie od lokalizacji z uporem maniaka powielają ten sam błąd? (jeśli wątek będzie kwitł, to początkowy wpis poświęcę na mini-słowniczek, który będziemy edytować i rozbudowywać).Łukasz Gałan edytował(a) ten post dnia 12.01.09 o godzinie 23:38
Stanisław K.

Stanisław K. jack of all trades

Temat: Terminologia rozdygotana

Proponuję zmienić "metalowy słupek z literą" na "metalowy słupek z jednym znakiem drukowalnym lub nie" (to też nie bardzo po polsku...:/)

Temat: Terminologia rozdygotana

Nieszczęśliwa ta czcionka, prawda? Może "metalowy odlew znaku pisma używany w drukarstwie"(www.fonty.pl)? Albo "element składu zecerskiego odbijający pojedynczy znak drukarski"(www.wikipedia.pl)?Łukasz Gałan edytował(a) ten post dnia 12.01.09 o godzinie 21:37
Stanisław K.

Stanisław K. jack of all trades

Temat: Terminologia rozdygotana

Przede wszystkim chodziło mi o to, że na czcionce może być jakikolwiek znak lub może być ślepa (to chyba nadal się czcionką nazywa?)

Temat: Terminologia rozdygotana

Słuszna uwaga. Zmieniam. Aż jeszcze raz spojrzałem, czy aby tak Bringhurst to ujął. Pisze on: Jeden metalowy słupek z literą; pojedyncza litera lub pojedynczy znak pisma o określonym kroju. Takie pytanie na marginesie: Kto z was widział kiedyś czcionkę?Łukasz Gałan edytował(a) ten post dnia 12.01.09 o godzinie 21:53
Stanisław K.

Stanisław K. jack of all trades

Temat: Terminologia rozdygotana

Tak, nieraz, nawet w ręku miałem, ciężkie cholerstwo;). Od takich małych z metalowego stopu, aż po takie wielkie klocki z jakiegoś tworzywa. O właśnie, czy czcionka jest tylko ze stopu metali? Chyba nie.Stanisław Kowalski edytował(a) ten post dnia 12.01.09 o godzinie 21:56

konto usunięte

Temat: Terminologia rozdygotana

Są też (a właściwie były) czcionki drewniane. Były nośnikiem dużych stopni pisma. Służyły do składania afiszów.

"Czcionka (hist. krotło), rodzaj nośnika pisma drukarskiego, podstawowy materiał zecerski służący do techniki drukowania wypukłego [...]"
Andrzej Tomaszewski, "Leksykon pism drukarskich"

konto usunięte

Temat: Terminologia rozdygotana

Font to nie tylko plik w komputerze, słowo to oznacza też komplet czcionek danego kroju do składu ręcznego.
Ślepa czcionka zaś to materiał justunkowy.Błażej Pindor edytował(a) ten post dnia 12.01.09 o godzinie 22:58

konto usunięte

Temat: Terminologia rozdygotana

Marcin K.:
Są też (a właściwie były) czcionki drewniane.

Widziałem kiedyś czcionki z tworzywa. To była jakiaś twarda żywica epoksydowa zdaje się.
Stanisław K.

Stanisław K. jack of all trades

Temat: Terminologia rozdygotana

Chyba nie damy rady uporządkować naszej wiedzy...

Temat: Terminologia rozdygotana

Błażej Pindor:
Font to nie tylko plik w komputerze, słowo to oznacza też komplet czcionek danego kroju do składu ręcznego.

Z ciekawości zajrzałem do Leslie Cabargi "The Logo Font and Lettering Bible". Rzeczywiście, pisze ona, że pierwotnie pojęcia font używano w tym znaczeniu, jednak z nastaniem składu komputerowego dotyczy ono pliku komputerowego. My, Polacy, mamy jednak oddzielny termin - czcionkę właśnie, więc proponuję, żebyśmy go stosowali, wprowadzając porządek na własnym podwórku (jak zrobił to Robert Chwałowski we wspomnianym wyżej artykule), zaś Amerykanom czy Anglikom zostawili ich własny bałagan terminologiczny.
Stanisław Kowalski:
Chyba nie damy rady uporządkować naszej wiedzy...

Troszkę optymizmu, Stanisławie :) To co tu próbujemy ustalić, jest chyba dość ważne, bo jak mamy się porozumiewać w innych wątkach, skoro nie ma jasności co do podstawowych pojęć?Łukasz Gałan edytował(a) ten post dnia 13.01.09 o godzinie 00:01

konto usunięte

Temat: Terminologia rozdygotana

Troszkę optymizmu, Stanisławie :) To co tu próbujemy ustalić, jest chyba dość ważne, bo jak mamy się porozumiewać w innych wątkach, skoro nie ma jasności co do podstawowych pojęć?

Jak to nie ma jasności? Przepraszam że tak obcesowo napiszę ale po co wyważać otwarte drzwi i jałowo dyskutować o terminach opisanych w kilku książkach włączając w to wydany ostatnio przez Czysty Warsztat "Niewielki słownik typograficzny", w którym dość dokładnie terminologia jest zebrana i opisana na podstawie najważniejszych polskich i zagranicznych źródeł (polskie i angielskie terminy) w tym Tomaszewskiego, Tschiholda, Bringhursta, Frutigera, Chwałowskiego, polskich norm, slownika ortograficznego itp itd. ???
Rozumiem że łatwiej ci korzystać z internetu niż z wydanych książek ale od tego jest wiki.
Może lepiej zająć się czymś co nie jest jeszcze zdefiniowane?

konto usunięte

Temat: Terminologia rozdygotana

Może lepiej zająć się czymś co nie jest jeszcze zdefiniowane?


Na przykład?
Stanisław K.

Stanisław K. jack of all trades

Temat: Terminologia rozdygotana

Mary P.:
Może lepiej zająć się czymś co nie jest jeszcze zdefiniowane?


Na przykład?
Ja mam pytanie, bo rzecz na pewno jest nazwana, ale ja nie wiem jak jest po polsku. Wyobraźmy sobie, że tekst powinien wyglądać jak lity mur. To jak się w takim murze nazywa jakieś takie ukośne pękniecie, spowodowane przez nakładające się nieregularnie, jedne nad drugimi, odstępy między wyrazami? Mam nadzieję, że w miarę zrozumiały byłem o tej porze.
Marek Mareksy Szewczyk

Marek Mareksy Szewczyk creative & art
direction, branding,
advertising, graphic
...

Temat: Terminologia rozdygotana

Kuba S.:
po co wyważać otwarte drzwi i jałowo dyskutować o terminach opisanych
czekałem na głos rozsądku, żeby nie było, że znowu zaczynam LOL.
Podsunę już absolutny skrót do skrótu do ściągawki:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Przegl%C4%85d_zagadnie%C5...

To o czym pogadamy?

Temat: Terminologia rozdygotana

Stanisław Kowalski:
Ja mam pytanie, bo rzecz na pewno jest nazwana, ale ja nie wiem jak jest po polsku. Wyobraźmy sobie, że tekst powinien wyglądać jak lity mur. To jak się w takim murze nazywa jakieś takie ukośne pękniecie, spowodowane przez nakładające się nieregularnie, jedne nad drugimi, odstępy między wyrazami?

Korytarz lub kanalik.

Temat: Terminologia rozdygotana

Kuba S.:

Jak to nie ma jasności?

Zwyczajnie. Nie ma. Bo niby wszystko ładnie wyłożone, w słownikach zdefiniowane, a uzus społeczny w dół ciągnie, w bałagan jakiś okrutny. Definicji jest od groma, ale wiele z nich przypisuje różne znaczenie zarówno "czcionce" jak i "fontowi".

Zgadzamy się, że czcionką można z procy strzelić, zaś font to krzywe zaszyte w pliku. Tylko co z tego, skoro 99% użytkowników tych pojęć traktuje je wymiennie, wliczając w to grafików i operatorów DTP? Zwyczajnie mi ten chaos przeszkadza, tak jak przeszkadza mi, kiedy w telewizji bądź z ust polonisty słyszę "tą książkę". Dlatego we wstępie napisałem o tej poprawności i o tym, że nie będziemy tu konkurować z uznanymi wydawnictwami (nota bene, dzięki, Kubo, za zwrócenie uwagi na "Niewielki słownik typograficzny"; we Wrocławiu go jeszcze nie widziałem, ale będę się rozglądał).

Jestem "za" - nie wyważajmy otwartych drzwi. Pozostaje jednak pytanie np. o tłumaczenia. Uda nam się tę "czcionkę" nieszczesną z menu Format różnych aplikacji wyrzucić? Bo jeśli w nas nie będzie takiej potrzeby, to tłumacz zawsze powie, że się ludzie przyzwyczaili i zmiana wprowadzi jedynie zamieszanie. Lobbujmy, załóżmy partię, stwórzmy bojówkę :) Naprawdę tylko mi to przeszkadza?Łukasz Gałan edytował(a) ten post dnia 13.01.09 o godzinie 17:36
Leszek Dariusz S.

Leszek Dariusz S. dojrzałem do zmiany
pracy

Temat: Terminologia rozdygotana

Ależ nie - też spotykam się z głosami że słowo "czcionka" straciła już dawne znaczenie czego dowodem jest terminologia programów komputerowych i, o zgrozo, język operatorów DTP. Myślę jednak, że to nie są trwałe zmiany - trzeba prostować skrzywione i propagować właściwe definicje. Co niniejszym czynimy...
Nawiasem mówiąc kilka takich "bitew" terminologicznych o czcionkę, krój i font stoczyłem właśnie na portalach poświęconych reklamie. Ostatecznie niechętnie ale jednak ustępowano... :)Leszek Dariusz Salomon edytował(a) ten post dnia 13.01.09 o godzinie 17:44
Marek Mareksy Szewczyk

Marek Mareksy Szewczyk creative & art
direction, branding,
advertising, graphic
...

Temat: Terminologia rozdygotana

Lobbujmy, załóżmy partię, stwórzmy bojówkę :) Naprawdę tylko mi to przeszkadza?

Rzućmy kamieniem, powywieszajmy co bardziej oporne jednostki?! LOL... sam przyznajesz, teoria jest, może niech podmioty do tego przeznaczone lepiej prowadzą działalność dydaktyczną?
Sytuacja, którą opisujesz oczywiście ma miejsce, ale związane to jest wg mnie z obecnością na rynku wielu niewykształconych ludzi, bez kierunkowego wykształcenia (problem zidentyfikowany już dawno jako "typografem każdy być może", popatrz co się dzieje na "frifontach"). I to takich, którzy nie mają "parcia" na naukę - osobiście znam wielu - wystarcza im, że znają illsa i maja robotę.
W takiej sytuacji, jak ktoś nie chce się uczyć, to co możemy zrobić? Wzruszyć ramionami? Jak zobaczyłem 1. polskiego Shopa (4.0) i zobaczyłem wyostrzanie maski jako unsharp mask, od tego czasu nie używam wersji pl i spokój.
Niech się takie osobniki martwią same o siebie. Inni, którzy się uczyć chcą, z łatwością zgłębią temat, np. zapytają tutaj o rzekę.
Marek Mareksy Szewczyk

Marek Mareksy Szewczyk creative & art
direction, branding,
advertising, graphic
...

Temat: Terminologia rozdygotana

Leszek Dariusz Salomon:
Mnie przeszkadza odmiana słowa logo, ale zwracanie uwagi czasem już mi przypomina zawracanie rzeki kijem... ostatecznie, nawet językoznawcy w którymś momencie kapitulują i wpisują do norm nowe zjawiska, już utrwalone, jak było np. z radiem, które w mojej podstawówce było jeszcze nieodmienne, a już jest. Czy spolszczenie kompjutera. I ma to swoje racjonalne powody. Podawał je w wielu wywiadach nieoceniony prof. Bralczyk i stoi on na pozycji obrony żywotności języka (opowiada się np. za ew. dopuszczeniem braku diakrytyków w pisowni).
Chociaż, jak bym stwierdził, że miącham się jak kot w rajtuzach, to nikt raczej z naszego grona nie złapie, co powiedziałem, a z takim językiem mamy obecnie do czynienia w języku mówionym. Przy takich zwrotach, ta czcionka jako font to mały pikuś :) ;)

Następna dyskusja:

Coach / coachee: terminologia




Wyślij zaproszenie do