Temat: Kroje dziełowe, którymi składacie
Marcin F.:
Ja mam na dysku chyba wszystkie podane przez Adama pisma, ale...
żadnego nigdy nie użyłem.
My natomiast na odwrót, używamy wielu pism z Telefontu, głównie dlatego, że klienci nie dają nam innej alternatywy. Klienci zwykle dostarczają makiety lub życzą sobie projekty i skład fontami Thety (Type1: wersja z końcówką PL), większość z nich nawet sobie nie zdaje sprawy, że może te fonty wymienić je na OTFy Telefontu, a niektórzy nie wymieniają tylko dlatego, że mają archiwa w wersji Type1, a wersja OTF różni się wielkością oczka.
Nie wiem czy to błąd zamierzony przy tworzeniu nowej wersji, czy po prostu niedopatrzenie. Ale poważnie utrudnia to konwersję i przejście ze starych fontów na nowe.
Z fontami lokalizowanymi na zamówienie, jest jeszcze gorzej, bo każda lokalizacja jest robiona pod klienta, skutkiem tego firmy zewnętrzne mają inne lokalizacje i inne nazwy tych samych pism, niż posiadają klienci. Totalny bałagan. I na dodatek lokalizacje robione w jednej firmie różną się między sobą, więc podmiana nazwy nic nie daje. Wszystko się rozsypuje.
Bodoni jest według mnie najpiękniejszym pismem historycznym
i cieszy mnie oglądanie go. Ale żeby od razu nim pisać?
Zgadzam się, choć Bodoni nie najlepiej nadaje się do składu dziełowego i druku na papierach objętościowych metodą offsetową. Za to świetnie się sprawdza jako pismo akcydensowe na papierach bezdrzewnych i powlekanych.
To była bardzo fajna inicjatywa, nietylkotimes. Wyręczyły ją jednak Calibri i Cambria - zauważyliście to? Zginął, bo przestał być default.
Chyba nie ma już czegoś takiego jak default, a co do fontów z Visty, to moim zdaniem są one tak popularne jak i sama Vista. :)
Robert Oleś edytował(a) ten post dnia 16.07.09 o godzinie 19:20