Temat: Dax - czuję się zdaxowany...

Witam,

przede wszystkim - z reguły nie interesuję się KONKRETNYMI fontami - raczej składając prace różne dobieram je na zasadzie wyczucia w publikacji i dostępności dla klienta, lub posługujac się fontami dostarczonymi. Czasem jakiś konkretny krój zwróci moją uwagę, częściej to rysunek jednej literki... Jakiś ogonek, czy ładny wersalik...

Jakiś czas temu spotkałem się z fontem Dax. Miły, spokojny, taki lekko zawadiacki "charakterny" (w grzesiukowym znaczeniu), spodobał mi się ale... ...

ALE mam go już dosyć. Ostatnio zauważam go nawet w http://kobieta.gazeta.pl/poradnik-domowy/0,0.html, nie wspominam o http://www.dombank.pl/ czy http://polskatimes.pl/ (outdoory i ambienty) Daxa widzę nawet w reklamach w MTV2... Makabra.

Dax jest dla mnie ponad miarę wykorzystywany gdzie się da. Nie moge przejść przez Cenrum Łodzi, żeby mi w jakimś plakacie nie mignął... Czuję się osaczony. Nie jestem za nic w stanie wyjaśnić tej kariery. Szczególnie, że nie jest jakiś szczególnie tani, ani nic podobnego. Nie jest też dla mnie wyjątkowy...

Może się mylę...

Temat: Dax - czuję się zdaxowany...

Acha, już wiem o co chodzi, to ten z reklam, z chałowymi ogonkami ;)
Myślę że "miły i spokojny" zadecydowało o jego karierze ("Potrzebujemy czegoś miłego i spokojnego").

Temat: Dax - czuję się zdaxowany...

Przykra sprawa... w Polsce to tylko arial, comics i times :D