Temat: Nauka Jezusa a nauka Buddy w świetle paradygmatu "Świata...
Czeslaw K.:
"Kochaj i szanuja bliźniego swojego, jak siebie samego"
ZGADZA SIE! To powinno byc pierwsze (i ostatnie) przykazanie, ktorego naprawde warto przestrzegac. Ale jak jest w praktyce? Lubisz, jak ktos wkleja na chama na forum cale strony z wiki, ksiag, sieci?? Bo ja i ponad 98% ludzi NIE ...
Jak widać z tego dialogu ta prosta ( a więc obiektwynie zasadna ) "złota zasada" wymaga wprowadzenia dodatkowych zasad "subiektywnego dostoswania".
Łatwiej to zrozumiemy jeżeli rozpiszemy wg praw logiki zawarte już samej w złotej zasadzie
"podzbiory znaczeniowe"
TEZA GŁÓWNA:
Kochaj blizniego jak siebie samego.
TEZY I POSTULATY SKŁADOWE i UZUPEŁNIAJĄCE
-Kochaj i szanuj głeboko siebie samego (boski prierwistek w swoje duszy) , bo bez tego nie bediesz mógł kochać głeboko , autentycznie i madzrze swoich bliźnich ( poprzez boski pierwiastek w ich duszy).
-Kochaj bliźniego na równie z sobą , czyli też nie bardziej niz siebie i nie kosztem siebie.
Zródła postulatów uzupełniających:
-modlitwa "Ojcze nasz": "I odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom" (por. Mt 6,12).
-Mt 18, 21-35
http://mateusz.pl/ksiazki/ja-bkrp/ja-bkrp_14.htm
PANIE, ILE RAZY MAM PRZEBACZYĆ?
Wtedy Piotr podszedł do Niego i zapytał: "Panie, ile razy mam przebaczyć, jeśli mój brat wykroczy przeciwko mnie? Czy aż siedem razy?". Jezus mu odrzekł: "Nie mówię ci, że aż siedem razy, lecz aż siedemdziesiąt siedem razy. Dlatego podobne jest królestwo niebieskie do króla, który chciał się rozliczyć ze swymi sługami. Gdy zaczął się rozliczać, przyprowadzono mu jednego, który mu był winien dziesięć tysięcy talentów. Ponieważ nie miał z czego ich oddać, pan kazał sprzedać go razem z żoną, dziećmi i całym jego mieniem, aby tak dług odzyskać. Wtedy sługa upadł przed nim i prosił go: < Panie, miej cierpliwość nade mną, a wszystko ci oddam> . Pan ulitował się nad tym sługą, uwolnił go i dług mu darował. Lecz gdy sługa ów wyszedł, spotkał jednego ze współsług, który mu był winien sto denarów. Chwycił go i zaczął dusić, mówiąc: < Oddaj, coś winien!> . Jego współsługa upadł przed nim i prosił go: < Miej cierpliwość nade mną, a oddam tobie> . On jednak nie chciał, lecz poszedł i wtrącił go do więzienia, dopóki nie odda długu. Współsłudzy jego widząc, co się działo, bardzo się zasmucili. Poszli i opowiedzieli swemu panu wszystko, co zaszło. Wtedy pan jego wezwał go przed siebie i rzekł mu: < Sługo niegodziwy! Darowałem ci cały ten dług, ponieważ mnie prosiłeś. Czyż więc i ty nie powinieneś był ulitować się nad swoim współsługą, jak ja ulitowałem się nad tobą?> . I uniesiony gniewem pan jego kazał wydać go katom, dopóki mu całego długu nie odda. Podobnie uczyni wam Ojciec mój niebieski, jeżeli każdy z was nie przebaczy z serca swemu bratu" (Mt 18,21-35).
1. Ile razy mam przebaczyć?
Przebaczenie jest jednym z najczęściej poruszanych tematów w nauczaniu Jezusa. Wiele przypowieści mówi o hojnym przebaczeniu Boga człowiekowi oraz o potrzebie wzajemnego przebaczenia ludzi. Charakterystyką nauczania Jezusa jest ścisłe powiązanie przebaczenia Bożego z uprzednim wzajemnym przebaczeniem sobie ludzi. Powiązanie to jest wielokrotnie podkreślane - i to z dużym naciskiem. Szczególnym miejscem tego powiązania i jednocześnie uzależnienia przebaczenia Bożego od naszego wzajemnego przebaczenia jest modlitwa "Ojcze nasz": "I odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom" (por. Mt 6,12).
W Ewangelii według św. Mateusza po zakończeniu Modlitwy Pańskiej Jezus wraca ponownie - i to dwukrotnie - do zależności pomiędzy przebaczeniem Boga a naszym przebaczeniem bliźnim; pierwszy raz od strony pozytywnej: Jeśli bowiem przebaczycie ludziom ich przewinienia, i wam przebaczy Ojciec wasz niebieski, oraz drugi raz od strony negatywnej: Lecz jeśli nie przebaczycie ludziom, i Ojciec wasz nie przebaczy wam waszych przewinień (Mt 6,14-15). Te powtórzenia świadczą o tym, jak wielką wagę przywiązuje Chrystus do wzajemnego przebaczenia, od którego uzależnia przebaczenie nam naszych grzechów.
Tematem przypowieści o niegodziwym słudze jest nie tyle samo przebaczenie, ile raczej owo uzależnienie przebaczenia Bożego od naszego uprzedniego przebaczenia bliźniemu.
Sługa zostaje nazwany niegodziwym nie dlatego, iż trwonił wielkie pieniądze swojego Pana, ale ponieważ nie darował małego długu swojemu współsłudze, podczas gdy pan darował mu dług nieporównanie większy. Historia przypowieści koncentruje się wokół cofnięcia aktu łaski króla swojemu słudze, z powodu jego braku postawy przebaczenia wobec współsługi.
Okazją do wygłoszenia przez Jezusa przypowieści o niegodziwym słudze było pytanie Piotra: Panie, ile razy mam przebaczyć, jeśli mój brat wykroczy przeciwko mnie? Czy aż siedem razy? Już w samym pytaniu jest próba udzielenia odpowiedzi. Uczeni rabini twierdzili, że wolno prosić o przebaczenie swojego brata trzy razy. Piotr zaś proponuje wspaniałomyślnie przesunięcie tej granicy aż do siedmiu razy. Kiedy być może spodziewał się pochwały Mistrza za swoją wspaniałomyślność, został zaskoczony niezwykłą odpowiedzią: Nie mówię ci, że aż siedem razy, lecz aż siedemdziesiąt siedem razy. Wyrażenie hebrajskie "siedemdziesiąt siedem" oznacza nieskończoność.
Jednym ze znaków nadchodzącego królestwa, które Jezus zakłada, jest obfitość wszelkich darów. Syn Boży objawia nieskończoną wielkość, dobroć, miłość i hojność swojego Ojca wobec człowieka. Bóg w Jezusie znosi wszelkie granice dla miłosierdzia, przebaczenia i pojednania. Jako uczniowie Jezusa, jesteśmy wezwani nie tylko do tego, aby korzystać z obfitości darów, których nam udziela. Chrystus zaprasza nas także, abyśmy sami pomnażali dary królestwa, przyczyniając się w ten sposób do powiększenia obfitości w Jego królestwie. Dlatego też, otrzymując bezwarunkowe przebaczenie grzechów, jesteśmy zaproszeni do udzielania bezwarunkowego - na naszą ludzką miarę - przebaczenia bliźnim.
W obecnej medytacji prośmy, abyśmy umieli odkryć, docenić i jednocześnie doświadczyć bezwarunkowego przebaczenia nam naszych grzechów. Jeżeli niekiedy dręczymy się naszymi słabościami, to nie dlatego, iż Bóg z trudem nam je przebacza, ale tylko dlatego, ponieważ sami nie umiemy uwierzyć w hojność Jego przebaczenia. Właśnie to skąpstwo w przebaczeniu naszym bliźnim ich przewinień czyni nasze serce niezdolnym do wiary w hojne przebaczenie Boga. Prośmy więc, aby kontemplacja przypowieści o niegodziwym słudze była dla nas ważną lekcją dostrzegania zależności pomiędzy hojnością Boga wobec nas a koniecznością naszej hojności wobec bliźnich.
Ten post został edytowany przez Autora dnia 05.03.14 o godzinie 16:06