Temat: Bóg nie istnieje !
czy potrafię powiedzieć - w pełni oddać - Wam, skąd? jak? to się stało, że od zawsze rysowałam i już we wczesnym dzieciństwie dziwiłam się innym dzieciom, że nie potrafią? patrzyłam na rysunki innych dzieci zdziwiona i jednocześnie zafascynowana infantylnością i taką.. hmm... szczerą prostotą ich rysunków?....
rysowanie jest częścią mnie więc dla mnie to od zawsze było naturalne, oczywiste...
czy potrafię powiedzieć - w pełni oddać - Wam, dlaczego muzyka Szopena jest dla mnie tak ważna, bliska? dlaczego porusza tak głęboko i może dotykać tego, co najtkliwsze nie czyniąc krzywdy? dlaczego odczuwam tak bardzo, że jest we mnie, ze mnie, ze mną w każdym drgnieniu? w każdej nutce, w każdej najdrobniejszej pauzie będącej chwilą oczekiwania, celowego napięcia, by być gotowym do przyjęcia i pełnego rozkoszowania, przeżycia każdej kolejnej nutki...melodii... melodii mej duszy?
ta muzyka jest częścią mnie więc dla mnie to od zawsze było naturalne, oczywiste...
https://www.youtube.com/watch?v=hJ_aviOzWNQ
czy potrafiłabym więc powiedzieć - w pełni oddać - Wam, dlaczego (mimo, że pochodzę z rodziny ateistycznej, gdzie liczył się intelekt i spełnienie ambicji) zawsze czułam i wiedziałam, że Bóg jest ze mną? dlaczego już jako dziecko modliłam się do Niego, tj. rozmawiałam z Nim, jak z Kimś, kogo istnienie jest tak oczywiste, jak prosiłam Go o pomoc, kiedy nabroiłam ;) tj. bardzo często :) :) :) dlaczego ufam Mu, wierzę w Niego i wierzę Jemu?
nie potrafię udowodnić tego naukowo.
bliskość Boga... jest częścią mnie więc dla mnie od zawsze było naturalne, oczywiste...
Ten post został edytowany przez Autora dnia 15.03.14 o godzinie 12:36