![Paweł G.](https://static.goldenline.pl/user_hidden_basic.jpg)
Paweł
G.
Instytut Fizyki
Plazmy i Laserowej
Mikrosyntezy,
Project ...
Temat: Pseudonauki w natarciu.
O ile jestem przeciwny budowaniu na płaszczyźnie naukowej muru między ludźmi wierzącym i niewierzącymi (ponieważ wśród obu tych grup znam bardzo porządnych ludzi i porządnych naukowców), o tyle wybujały rozwój pseudonauk typu astrologia, ezoteryka, okultyzm, itd. martwi mnie i moim zdaniem powinien się spotkać z ostrą reakcją w kręgach naukowych.Nie mam na myśli zwykle niegroźnego bajdurzenia lekko nawiedzonych osób, tylko próby nadania pseudonaukom pozorów prawdziwej nauki i przekonywania przez ich wyznawców jakoby miały empiryczne i naukowe podstawy.
Na samym GL mamy np. grupy
Astrologia Ezoteryka Mistyka - 893 członków
Ezoteryka - 681 czł.
Astrologia . Ezoteryka . Duchowość . INTERPRETACJE 303 czł
Tarot i rozwijanie intuicji - 142 czł.
Magia - 322 czł
Skąd się bierze tyle ludzi zafascynowanych takimi rzeczami. Niedouctwo? Desperacja? Złe wpływy? Może jest tak, że od głupawego horoskopu niepostrzeżenie przechodzi się do coraz "wyższych" odmian szarlatanerii i obłędu?
Co o tym sądzicie? Jak myślicie, czy można tym ludziom pomóc, bo przecież zdarza się, że kończą oni w domach wariatów. Czy nie wydaje się Wam, że eskalacja pseudonauk prowadzi do osłabiania prestiżu społecznego prawdziwej nauki (bo "oświeceni" często normalnych naukowców uważają za tumanów i szkodników)?