Włodzimierz
Zylbertal
badacz, wynalazca,
doradca,
popularyzator,
nauczyciel, pu...
Temat: Projekcje kulturowe w nauce
Jakiś czas temu rozmawiałem z fizykiem. Zapytałem go, skąd się wzięło dwanaście kwarków (6+ antykwarki). Odpowiedział, zapewne zgodnie ze swoją najlepsza wiedzą, że z odkryć i obliczeń. Wie pan, co, odpowiedziałem a mnie - humaniście, robaczkowi Salonów Ścisłości niegodnemu, wydaje się, że to nie tak... Że zanim fizycy odkryli i obliczyli dwanaście kwarków, najpierw nauczono ich o dwunastu apostołach, dwunastu plemionach Izraela, być może także jeszcze o dwunastu znakach Zodiaku. No i tą oto metodą, ciągnąłem dalej, i pan, i ja zostaliśmy "skażeni" tą parszywą dwunastką, i nasze umysły, w tym oczywiście umysły fizyków, już tak łatwo poza tę dwunastkę nie wyjdą. Czyli - tam gdzie nauka sięga do rzeczywistości nieokreślonej, niedostępnej ani zmysłom, ani obsługującej je świadomości czuwającej, gdzie dostęp jest tylko intuicyjny lub dedukcyjny - nieświadomie powtarzamy nasze wcześniej nabyte schematy i konwencje kulturowe! Jak to mawiał Ludwig Wittgenstein? - Rzeczywistość nie ma być może struktury innej, niż ta, którą jej narzucimy?Wyobraźcie sobie, ów fizyk, nauczyciel akademicki, profesor dr hab. miast posłać mnie - amatora i paranaukowca! - na naukowy stos, zastanowił się chwilę i powiedział: coś w tym jest. Bo ile by nie kombinować, zawsze wraca się do tych kilku symetrii, które znamy od wieków...
Sam jestem coraz bardziej przekonany, że nauka, początkowo buntownicza i niechętna wiedzy zastanej, "przednaukowej" - bardziej niż sama sądzi pełna jest projekcji kulturowych i pochodnych od nich nieuświadomionych założeń poznawczych, znacznie od niej wcześniejszych, a działających tym potężniej, że z ukrycia, z tych rejonów jaźni, których kwestionowanie nawet nie przyjdzie nam do głowy....Włodzimierz Zylbertal edytował(a) ten post dnia 10.06.12 o godzinie 17:39