Piotr
M.
Senior Talent
Management
Consultant
Temat: Wrażenia z EDO w Krakowie
Witam,Zachęcony Waszymi rekomendacjami poszedłem do EDO w Krakowie na Bozego Ciala 3.
Jeszce siedze w tej sympatycznej knajpce i wychodzę z szoku.
Pierwszy szok przezyłem, kiedy Pani podała sushi z ryżem o konsystencji dobrej do przebijania ścian ewentualnie wbijania gwozdzi.
Drugi kiedy tego sprobowalem....
Trzeci kiedy maki wydaly mi sie "cokolwiek twarde" zwlaszcza algi wokól nich.
A CZWARTY I OSTATNI KIEDY Pan ze stolika obok spytal, gdzie ewentualnie mozna kupic sushi na wynos (w EDO "tylko w porcelanie...") i dowiedzial sie, ze w GK w sklepie smaki swiata, czy cos.
I tu najlepsze - Pan kucharz stwierdzil, ze oni sami tam biora.
Nie mam wiecej pytan....
Troszke podejrzane wydaly mi sie ceny - dobry zestaw sushi za 25, ale teraz wszystko jasne - jak biora z super marketu to jeszcze 10 jest na czysto....
Mile miejsce, slicznie ubrane kelnerki - ale sushi to chyba odchoruje.
Co za sciema.....
Tak dla kontrastu - dla tych co bywaja w warszawie - zajrzyjcie w Zlotych tarasach do japonskiej knajpy i porownajcie smak ryby, ryzu, makow, sosu sojowego, kolor, ostrosc i smak wasabi i imbiru.
Mozecie tez sprobowac w Poznaniu na Ogrodowej.
Podkreslam - nie urodzony w Wawie i zwiazkow z tym miastem raczej nie czuje ;-) ;-) ;-) ale tak mnie dzis Krakow zaskoczyl, ze tydzien sie nie oblize.
Pozdrawiam,
Piotr
ps. - i juz 2 h gra dokladnie ta sama piosenka. ciekawe jak mozna nie zwariowac jak sie jest kelnerka.... ;-)piotr michalczuk edytował(a) ten post dnia 28.01.08 o godzinie 19:39