Temat: Foto sushi :D
Dorota K.:
Zapodałbyś trochę wiedzy prosto ze źródła. Np. jak
Mimo, że jestem przeciętnym zjadaczem sushi od 14 lat, daleko mi do rangi "znawcy". Ale parę zasad znam i staram się stosować (choć na przykład do dziś nie opanowałem do końca sztuki maczania sushi nie ryżem, a rybą (ręcznie jakoś idzie, ale pałeczkowo - neta się ześlizguje). A właśnie - neta, to coś na górze, shari to ryż, na którym leży neta ;)
oryginalnie łączą dodatki, czyli jaka ryba z jakim warzywem i
Ryby nie łączy się z warzywami, w ogóle sushi z warzywami to rzadkość. Wyjątki, jakie przychodzą mi do głowy to kappa-maki (z ogórkiem), taki zapychacz dla dzieci, czasem kawałek ogórka w gunkanach sałatkowych (dekoracyjnie) oraz ogórek w unagi-maki z węgorzem w słodkim sosie na ciepło.
czy w ogóle? jak robią zaprawę do ryżu?
Pisałem wcześniej - gorący ryż wyrzucasz do drewnianej michy, zraszasz octem i mocno wachlujesz, żeby został delikatny smak, a wilgoć odparowała. Nic więcej. No ale ryż "niejapoński" jest zupełnie inny, więc nie jestem pewien, czy to zadziała na rodzimym podwórku.
czy wasabi wkładają do miseczki z sosem sojowym?
Nie, wasabi może być tylko pod netą. Własnoręczne dodawanie wasabi jest policzkiem dla mistrza, a wasabi w sosie sojowym to podczas jedzenia sashimi, nie sushi. Ryż nie powinien pływać w sosie, to prawda.
i takie tam różne szczegóły...
W sumie nic mi nie przychodzi do głowy, bo nie wiem jak się je sushi poza Japonią. Najbardziej widoczną różnicą jest ilość jedzonych maki. Japończycy jedzą głównie nigiri, a popularne maki są z mielonym tuńczykiem, z natto, z węgorzem, różnorodności nie ma aż takiej jak poza Japonią. Myślę, że to wynika z podejścia Japończyków - wolą doprowadzać do perfekcji produkt A niż eksperymentować i tworzyć produkt A+, nie mówiąc o produkcie B. Popularniejsze są chyba gunkany (do których wkrapla się sos sojwy specjalną "wkraplaczką"), na pikniki robi się czasem futomaki (jajko, kwaszonka, itp), od święta robi się chirashi-zushi (dużo "przynoszącej szczęście" czerwieni zmieszanej z ryżem - głównie łosoś i ikra, choć wkład rózni się pewnie w zależności od miejsca), a na imprezach (szczególnie tych z dziećmi) robi się temaki-zushi, czyli robisz sobie rożek z nori i wkładasz co chcesz.