Temat: Sufizm to wspaniała ścieżka osobistego rozwoju!

Moje wejście na ścieżke suficką było niezwykłe, chociaż nie byłam przygotowana "merytorycznie". Kilka lat wcześniej rozpoczęłam medytację wg własnej "recepty". Uznałam, że chcę przybliżać się do Boga sama na własny metafizyczny sposób, bez pośrednictwa kościołów, kaplanów, mistrzów. I pewnego dnia znalazlam się w Konyi na grobie Mevlany. Nie miałam dużo czasu, bo pilot wycieczki poganiał, wokól było mnóstwo ludzi, ale postanowiłam oddać się krótkiej medytacji. Stało się coś niezwykłego - z niezwykłą łatwością, natychmiast oderwałam się od realu i byłam "tam". Poczułam wielką silę duchową tego miejsca.
Mistycyzm islamski odbieram jakoś szczególnie. Nie potrafię wytłumaczyć dlaczego. Może rola poprzedniego wcielenia, może pamięć genetyczna po jakichś odległych przodkach?
W sufiźmie odpowiada mi także - to już argument pragmatyczny - wielka rola miłości, muzyki, sztuki, jako "środowiska" poprzez które czlowiek łączy się z Bogiem.