Tomek S.

Tomek S. www.icon.biz.pl

Temat: Badania Marketingowe - Wasze opinie

Ciekaw jestem Waszej opinii na temat wszelkiego rodzaju statystyk i badań dotyczących preferencji konsumentów - czytaj takich, które opierają się na deklaracjach.
Ostatnio miałem przyjemność przebijać się przez profesjonalny TGI dla marki Premium. Grupa - zamożne, dorosłe kobiety, pracujące zawodowo itp.
Coś, co mnie uderzyło (nie pierwszy raz) i spowodowało, że bardziej wierzę swoim ankietom na ankietka.pl niż TGI - 80% kobiet deklarowało pracę na stanowiskach dyrektorskich, wolne zawody, specjaliści. W większych miastach. Te same kobiety chwilę później deklarowały miesięczny dochód netto własny na poziomie... 600-1200 zł netto. Mąż wg badań zarabiał koło 2000 netto, w większości jako "pracownik fizyczny, umysłowy niskiego szczebla", a z kolei status zycia określały jako wysoki, posiadanie minimum 1 samochodu, kina domowego, własnego mieszkania itp. Cyrk na kiju, drodzy Państwo.
Mój wniosek - badania ssą...

Na koniec dowcip/anegdota.

Dwie firmy badawcze w jednym kraju poproszono o zrobienie badań dot. średniej długości penisa.
Pierwsza przyszła z wynikiem: średnia 23 cm
Druga: 14 cm

Skąd rozbieżność?
Pierwsza przeprowadziła badania, druga... mierzenie.
Michał Pawlik

Michał Pawlik badacz, strateg

Temat: Badania Marketingowe - Wasze opinie

Problem deklaracji i "rozciagania" prawdy jest chyba tak stary jak same badania. Czesto respondeci deklaruja raczej kim chcieliby byc niz tym kim sa naprawde. Slynny juz przyklad osob, nie przyznajacych sie do glosowania na Samoobrone bo do innych parti z wizerunkiem intelektualistow (no powiedzmy madrzejszych:)latwiej sie przyznac. Respondent spotyka sie z ankieterem, ktory przeciez tez jest czlowiekiem i od razu uruchamia sie mechanizm autokreacji wobec drugiej osoby. No ale to zdarza sie chyba na calym swiecie.

Ciekawe, ze czasem dziala to tez w druga strone np. zdarza sie, ze osoby bogate i bardzo bogate w deklaracjach ciagna troche w dol bo wstyd im sie przyznac, ze sie "wybily" ponad srednia. To akurat juz chyba tylko polska zaleznosc;)

Szczerze mowiac to nie wiem czy jest na to jakas rada niz "czytanie" z nawiasem, ze to moze sie zdarzyc.
Moze jakas etnografia?

Wydaje mi sie, ze bylo wiecej na ten temat w grupie Badania Rynku ale musialbys poszukac.Michał Pawlik edytował(a) ten post dnia 09.10.08 o godzinie 15:21
Łukasz Gujski

Łukasz Gujski Strategy Director

Temat: Badania Marketingowe - Wasze opinie

Tomek, deklaracje odnośnie zarobków rzeczywiście nie są zbytnio wiarygodne, ci co mają pieniądze nie chcą o tym mówić, ludzie którzy pieniędzy nie mają lubią przypisać się do wyższej kategorii zarobków. Polecam korzystanie ze zmiennej samoocena sytuacji materialne...dużo bardziej wiarygodne i można wyciągać ciekawe wnioski.

ps
Podobny problem jak z zawyżaniem zarobków, jest z pytaniem odnośnie czytelnictwa książek. Jak zobaczysz deklaracje polaków odnośnie czytelnictwa (żebyś się nie przeraził), proponuje rezultaty podzielić przez cztery

pozdro
Tomek S.

Tomek S. www.icon.biz.pl

Temat: Badania Marketingowe - Wasze opinie

To nie chodzi tylko o zarobki. Polak faktycznie chyba potrzebuje zawsze zadeklarować wysoki status, a kiedy faktycznie ma wysoki - boi się, że mimo anonimowości zainteresuje się nim jakaś skarbówka albo coś. Taka mentalność, taki kraj.

Temat: Badania Marketingowe - Wasze opinie

Łukasz Gujski:
Tomek, deklaracje odnośnie zarobków rzeczywiście nie są zbytnio wiarygodne, ci co mają pieniądze nie chcą o tym mówić, ludzie którzy pieniędzy nie mają lubią przypisać się do wyższej kategorii zarobków. Polecam korzystanie ze zmiennej samoocena sytuacji materialne...dużo bardziej wiarygodne i można wyciągać ciekawe wnioski.

ps
Podobny problem jak z zawyżaniem zarobków, jest z pytaniem odnośnie czytelnictwa książek. Jak zobaczysz deklaracje polaków odnośnie czytelnictwa (żebyś się nie przeraził), proponuje rezultaty podzielić przez cztery

pozdro

być może ma to jeszcze jakiś sens. gdyż jako konsument x w tym konkretnym przypadku nie przekraczam jeszcze pułapu, lecz deklarując wyższy jestem przekonany/a że wkrótce to się stanie... teoria cyklu życiowego - żyjemy tak, jak sądzimy że będą kształtowały się nasze zarobki a nie tak jak się kształtują obecnie - więc ludzie z "widokami" sa atrakcyjnym targetem nawet jesli chodzi o rzeczy na ktore ich nie stac...
Michał Pawlik

Michał Pawlik badacz, strateg

Temat: Badania Marketingowe - Wasze opinie

Agnieszka W.:
być może ma to jeszcze jakiś sens. gdyż jako konsument x w tym konkretnym przypadku nie przekraczam jeszcze pułapu, lecz deklarując wyższy jestem przekonany/a że wkrótce to się stanie... teoria cyklu życiowego - żyjemy tak, jak sądzimy że będą kształtowały się nasze zarobki a nie tak jak się kształtują obecnie - więc ludzie z "widokami" sa atrakcyjnym targetem nawet jesli chodzi o rzeczy na ktore ich nie stac...

w takim wypadku to rzeczywiscie mialoby sens ale ciekawe jaka jest sprawdzalnosc takich przewidywan dotyczacych wlasnych zarobkow. np. 70% polakow trafnie przewidzialo poziom wzrostu swoich dochodow w tym roku. z takimi danymi wiedzielibysmy jak ksztaltowac strategie wobec osob, ktore na wybrane produkty nie stac ale robia "nadzieje na przyszlosc" no i to "koloryzowanie" przez ludzi mialoby jakies usprawiedliwienie.

no ale to wszystko moze sie sprawdzic tylko przy zalozeniu, ze ludzie nie beda codziennie sluchac o kryzysie;)Michał Pawlik edytował(a) ten post dnia 10.10.08 o godzinie 14:23
Ania R.

Ania R. strategia

Temat: Badania Marketingowe - Wasze opinie

TGI a wnioskowanie zarobków to jedna wielka bzdura.

1.- dane po nakreśleniu grupy docelowej premium wychodzą takie jak dla grupy low-end. dziwi mnie dlaczego tak jest, wszak na zdrowy rozum , podany przez Ciebie Tomek case z penisem oraz sugerowałby zawyżanie dochodów a nie ich otalne niedopasowanie (czytaj ułamki zarobków)

uparłam się kiedyś i tworzac TG wZięłam pod uwagę wszystkie mozliwe arametry wskazujące na wysoki dochód - nie tylko demografie - większe miasta, stanowiska, dobra materialne, ocene swojej pozycji materianej ale i opinie (patrz - dział samoocena etc; zakupy; finanse)
i co wyszlo?
dupa
ok przyznam wyszło spore affinity index w porównaniu z populacją no ale blagam - dane lekko powyżej wskazywały zarobki średniej dla Warszawy.

2. przypadek drugi z okresleniem grupy premium - dane o dochodach (netto na konsumenta, netto na czlonka rodziny, netto na gospodarstwo) wychodzą mizerne (600-1200) za to mamy ponad 60% odmów odpowiedzi.

nie wiem z czego to wynika, ale jak teraz określam grupę "majętną" biorę pod uwagę tylko samoocenę sytuacji materialnej i nie kieruję się liczbami, bo widzę, ze to nie ma sensu
Michał Szymański

Michał Szymański człowiek renesansu
:)

Temat: Badania Marketingowe - Wasze opinie

Co by nie mówić o badaniach i ich wiarygodności to nie da się podważyć faktu że zapotrzebowanie jest na nie spore. Na dodatek firm, które się w tym specjalizują jest jak na lekarstwo. W tej chwili urzędy (lub ich pracownicy po godzinach), które zajmują się badaniami społecznymi ( np. Urząd Pracy ) przyjmują dodatkowo zlecenia komercyjne od prywatnych przedsiębiorstw.
Piotr Sojka

Piotr Sojka Marketing Research
World - Właściciel
www.mrw.org.pl

Temat: Badania Marketingowe - Wasze opinie

Wyniki badań są na tyle wiarygodne na ile wiarygodnie są uzyskiwane. Jeżeli badania są przeprowadzane lub jeszcze gorzej przygotowywane przez osobę, która nie posiada wymaganych kwalifikacji to nic dziwnego, że ich wyniki daleko odbiegają od prawdy. Nie można przecież zapytać Polaka wprost czy czuje się zamożny:) są skuteczniejsze metody uzyskiwania informacji.
Pozdrawiam



Wyślij zaproszenie do