Ula Pawlak

Ula Pawlak "Droga do sukcesu
jest zawsze w
budowie."

Temat: Fenomen programu 'Jaka to melodia?"

Witam,
chciałabym chwilę z Wami przedyskutować kwestię popoluraności programu Jaka to melodia. Jakiś czas temu został wybrany najbardziej popularnym programem rozrywnkowym ostatnich 20lat. Przyznam że trochę mnie ten werdykt zdziwił, bo program nie jest mocno nagłaśniany nie jest reklamowany. Co najlepsze w ciągu tych 12 lat emitowania programu ogląda go coraz więcej młodych ludzi wręcz nastolatków. W czym w takim razie według Was tkwi fenomen tego programu? Czy Waszym zdaniem po takim rankingu program powinien jednak rozpocząć kampanię reklamową żeby wykrozystac swoje 5 minut? jak na razie program nie ma nawet strony...czy może właśnie przez to że nie jest reklamowany jest bardziej popolarny?
Dominik Szewior

Dominik Szewior decolights.pl

Temat: Fenomen programu 'Jaka to melodia?"

Bo jest taki przaśny i swojski.
Ula Pawlak

Ula Pawlak "Droga do sukcesu
jest zawsze w
budowie."

Temat: Fenomen programu 'Jaka to melodia?"

a od kiedy to nastolatkowie lubią programy "przaśne i swojskie"?:)
Dominik Szewior

Dominik Szewior decolights.pl

Temat: Fenomen programu 'Jaka to melodia?"

Nie wiem, najwyraźniej oglądają w wydaniu serwowanym przez Janowskiego.
Edyta G.

Edyta G. menedżer -
diagnozuję i leczę

Temat: Fenomen programu 'Jaka to melodia?"

A może po prostu, jego popularność jest związana z zasięgiem. Podobnie jest z Wiadomościami, wciąż mają największą ogladalność.
A poza tym... nie trzeba przy tym myśleć za bardzo i zapraszają do wspólnego śpiewania "gwiazdy" ;)
Anna Piekut

Anna Piekut
www.fabrykamotywacji
.pl

Temat: Fenomen programu 'Jaka to melodia?"

bo w takim ludziu czasem pojawia się chęć na coś przaśnego i swojskiego

czy ktoś reklamuje chleb ze smalcem i ogórek kwaszony?

kiedyś w BigBrother zwyciężył taki koleś, normalny, swojski, z ulicy.

Nie wszystko musi być plastikowe i kolorowe, żeby się sprzedało.

Przynajmniej tak sobie wymyśliłam jakiś czas temu. Bo mnie sama ta czołówka wkurza. Jaka to melodiaaaaaaaaaaaaaaaaa
Ula Pawlak

Ula Pawlak "Droga do sukcesu
jest zawsze w
budowie."

Temat: Fenomen programu 'Jaka to melodia?"

ok, dzięki. Mniej więcej opinie znam. A pomijając nasz stosunek i opienie o programie, to czy obecna sytuacja jest szansa na wypromowanie programu? czy lepiej zostawić go tak jak jest?
Joanna Karolina M.

Joanna Karolina M. Growth Marketing

Temat: Fenomen programu 'Jaka to melodia?"

Ula Pawlak:
a od kiedy to nastolatkowie lubią programy "przaśne i swojskie"?:)

z tego co pamiętam, moja babcia była wielkim fanem tego programu i oglądała bez wyjątku każdy. Też się zastanawiałam - why (?!?) Nie jestem pewna, ale coś mówiła, że to przez Janowskiego:-):-)

A może uczestnicy? tacy swojscy i normalni, nie oświetleni jak gwiazdy z tvn i bez zbędnego szoołłł, taki efekt Dove ;-)
Joanna Karolina M.

Joanna Karolina M. Growth Marketing

Temat: Fenomen programu 'Jaka to melodia?"

Ula Pawlak:
ok, dzięki. Mniej więcej opinie znam. A pomijając nasz stosunek i opienie o programie, to czy obecna sytuacja jest szansa na wypromowanie programu? czy lepiej zostawić go tak jak jest?

po co zmieniać coś, co odnosi wielki sukces (jak napisałaś wcześniej)?Joanna M. edytował(a) ten post dnia 22.12.09 o godzinie 09:33
Anna Piekut

Anna Piekut
www.fabrykamotywacji
.pl

Temat: Fenomen programu 'Jaka to melodia?"

Ja bym nie ruszała.

Takich jak ja - raczej sceptyków tego programu - i tak nie przekona ładna promocja.

A tych, co go oglądają z wyżej wymieninonych jak również nieodgadnonych powodów - może zniechęcić, przestraszyć, inne.

Ula Pawlak:
ok, dzięki. Mniej więcej opinie znam. A pomijając nasz stosunek i opienie o programie, to czy obecna sytuacja jest szansa na wypromowanie programu? czy lepiej zostawić go tak jak jest?

konto usunięte

Temat: Fenomen programu 'Jaka to melodia?"

Ula Pawlak:
Witam,
Witaj Pani Ula
chciałabym chwilę z Wami przedyskutować kwestię popoluraności programu Jaka to melodia. Jakiś czas temu został wybrany najbardziej popularnym programem rozrywnkowym ostatnich 20lat.
Przyznam że trochę mnie ten werdykt zdziwił, bo program nie jest mocno nagłaśniany nie jest reklamowany.


Jak widzę, że po 20 latach istnienia marketingu specjalistka od promocji wielkiej korporacji dziwi się popularności programu telewizyjnego, który nie jest nagłaśniany i reklamowany to bardzo się cieszę, bo to oznacza, że nie zabraknie pracy w marketingu, a zwłaszcza dla konkurentów TP;-) Bardzo ciekawy przypadek Pani Ula tu zgłosiła. I twki w nim jak sądzę świetny pomysł dla Telewizji TP (nie mylić z Telewizją Polską, jeszcze) czy jak tam ona się nazywa, na dwóch poziomach.

Proszę Pani Ulu wskazać inny program telewizyjny w tej kategorii (muzyczno-rozrywkowej), który przez 12 lat o tej samej mniej więcej porze powrotu nastolatków do domowo/babcinych pieleszy z wiecznie żywym i żwawym prowadzącym jest nadawany na całą Polskę. Czy jest polski dom do którego nie dociera?
Czy jest Polak, który nie oglądał nigdy w życiu tego programu?
Czy ma konkurencję? W kategoriach percepcji konsumentów, a nie zamiarów konkurentów...

Pomogę Pani odpowiedzieć na te pytania - 3 x nie.

Co najlepsze w ciągu tych 12 lat emitowania programu ogląda go coraz więcej młodych ludzi wręcz nastolatków. W czym w takim razie według Was tkwi fenomen tego programu?

Wytłumaczyć fenomen można patrząc na otoczenie konkurencyjne programu:

Nikt nie stworzył alternatywy. Nikt nie wykorzystuje Mamoniowatości społecznej czyli lubienia piosenek które wszyscy znamy. To znaczy znamy je tylko z widzenia, no tak z programu, jaka to melodia, który wałkuje przeboje z lat 1945-2000, bo w innych radiach i telewizorach to raczej się nie odtwarza na

Możemy też fenomen programowy wyjaśniając go zgodnie z regułami sztuki telewizyjnej i marketingowej - popatrz kiedy klienci z Twojego docelowego segmentu kończą pracę, wracają do domu, ogarniają się i mają chwilę żeby razem rodzinnie usiąść zanim ruszą do swoich pokoi. Babcia tam zawsze siedzi...Czasem z dziadkiem...
I wstaw tam program pt. Muzyka łączy pokolenia czyli każde pokolenie może byc lepsze od drugiego przy tym teleturnieju i się nie pokłócić bo zjadło podwieczorek, a jak Polak najedzony to nawet żonę kocha i dzieci i śpiewa z tym kolorowym, no Janowskim oczywiście, przecież nie o pianistę chodzi, no nie, he, he, he.

Czy Waszym zdaniem po takim
rankingu program powinien jednak rozpocząć kampanię reklamową żeby wykrozystac swoje 5 minut?

ten program nie ma swoich 54 minut tylko 12 lat i nie on rozpocznie kampanię reklamową, tylko telewizja, która go nadaje, żeby ewentualnie reperować sobie nim swój potargany jak sad w czterech pancernych, wizerunek. A ponieważ ostatnie dzieła autopromocyjne TP SA odbijają się od dna w paroksyzmach to oczywiście będziemy mieli tu o czym pisać, z podskórnym przeświadczeniem, że pewnie wszyscy potrafilibyśmy zrobić to lepiej, ale i tak Robert Janowski jest święty, nieprzyklejalny i życzę mu żeby się umiejętnie sprzedał społecznie, a w odpowiednim momencie życiowym wiedział jak zostać Ministrem Kultury i Dziedzictwa Narodowego, sam nią (kulturą) i nim (Dziedzictwem Narodowym) w jednym będąc. Myślę, że dopóki nie występuje w autopromocjach TP SA to nawet paradowanie w sukience i wciąganie kresek mu nie zaszkodzi, chyba że zacznie bić dzieci i publicznie zdradzi żonę z Isabel Isaurą albo inną gwiazdodą, co mu grozi jako mężczyźnie w wieku średnim na oko.

jak na razie program nie ma nawet
strony...czy może właśnie przez to że nie jest reklamowany jest bardziej popolarny?

Brak osobnej strony programu jest fujarstwem reklamowym TP SA. Ale nie wiem czy RJ w roli ciasteczka internetowego nadal pozostałby wymarzonym zięciem 14 milionów dorosłych Polek, oczywiście jeżeli nie ich osobistym mężem nawet z odzysku...

A Pani Uli kolejne przejęzyczenie - popolarny - bardzo mi się podoba i świadczy o słusznym tej zimy kierunku Pani myślenia. Jako poTePiony pozdrawiam Panią i wszystkie TP.
Ula Pawlak

Ula Pawlak "Droga do sukcesu
jest zawsze w
budowie."

Temat: Fenomen programu 'Jaka to melodia?"

Pawle,
dzięki za obszerną wypowiedź. Na początku dwa sprostowania. Zgodnie z nazwą stanowiska zajmuję się komunikacją a nie promocją i w PTK Centertel(Orange) a nie TP.Ok, zgadzam się jedna grupa kapitałowa ale moim zdaniem inny standard pracy i inne spojrzenie na biznes.
Wracając do tematu, owszem patrząc na obraz współczesnych mediów popularność JTM może trochę dziwić. Zgadzam się że w tym czasie antenowym zbyt dużej konkurencji program nie ma - ewentualnie "Detektywi" ale to całkiem inna bajka...Dla mnie za czasów kiedy jeszcze kiedys miałam okazję ten program oglądać był to program dla osób starszych i dla mnie takim programem pozostał. Zmieniły się trochę utwory puszczane w programie - może to zadziałało.
Może właśnie jest to jedyny program, który jak powiedziałeś może łączyć pokolenia? może jednak Telewizja Publiczna w jakiejś mierze spełnia swoją rolę? Oczywiście to nie ich pomysł..a jedynie licencjonowanie programu zagranicznego.
Nie zrozumcie mnie źle, mnie popularność JTM cieszy i dobrze że przynajmniej na chwilę powstała dyskusja o programie dzięki rankingowi Rzeczpospolitej. Jest to dobry case marketingowy i uważam, że jedna z możliwośći dla Telewizji do wykorzystania, która leży i czeka....
pytanie tylko czy sie doczeka czy znowu zmieni się prezes..
Rafał Sylwester Świątek

Rafał Sylwester Świątek Pomożecie? Pomożemy!

Temat: Fenomen programu 'Jaka to melodia?"

Pomijając zauważone wyżej prawidłowości, dodam, że Robert Janowski prezentuje specyficzny styl bycia — optymizm połączony z otwartością — właściwy tylko ludziom, którzy starli zęby na życiowych problemach. Jego sposób komunikacji z innymi osobami (sic, każdego uczestnika programu traktuje z wysokim szacunkiem, należytym osobie) sprawia, że nie tylko dobrze się go postrzega, ale w pewnym stopniu staje się wzorcem zachowań.

Wydaje mi się, że można tu mówić o filozofii w marketingu :-) Podkreślam w, bo sam termin filozofia marketingu nie posiada, według mnie, żadnego sensu (poza marketingowym).

R.S.

konto usunięte

Temat: Fenomen programu 'Jaka to melodia?"

Ula Pawlak:
Pawle,
dzięki za obszerną wypowiedź.
Proszę;-)
Na początku dwa sprostowania. Zgodnie z nazwą stanowiska zajmuję się komunikacją a nie promocją i w PTK Centertel(Orange) a nie TP.Ok, zgadzam się jedna grupa kapitałowa ale moim zdaniem inny standard pracy i inne spojrzenie na biznes.

Dzięki za sprostowania, skrzywiony byłem po pracy w TP
Wracając do tematu, owszem patrząc na obraz współczesnych mediów popularność JTM może trochę dziwić. Zgadzam się że w tym czasie antenowym zbyt dużej konkurencji program nie ma - ewentualnie "Detektywi" ale to całkiem inna bajka...Dla mnie za czasów kiedy jeszcze kiedys miałam okazję ten program oglądać był to program dla osób starszych i dla mnie takim programem pozostał. Zmieniły się trochę utwory puszczane w programie - może to zadziałało.
Może właśnie jest to jedyny program, który jak powiedziałeś może łączyć pokolenia?

Nie jest tak źle, jeszcze trwają Szansa na Sukces, M jak Miłość, Na dobre i na złe - nie mają jednak następców, niektóre wyczerpują swoje formuły i uczestników oraz widzów.

Dla niektórych w i wokół TP jak się okazuje nie jest bez znaczenia - pochodzą z nieprawego politycznie łoża.
może jednak Telewizja Publiczna w jakiejś mierze spełnia swoją rolę? Oczywiście to nie ich pomysł..a jedynie licencjonowanie programu zagranicznego.

Nie zrozumcie mnie źle, mnie popularność JTM cieszy i dobrze że przynajmniej na chwilę powstała dyskusja o programie dzięki rankingowi Rzeczpospolitej. Jest to dobry case marketingowy i uważam, że jedna z możliwośći dla Telewizji do wykorzystania, która leży i czeka....
pytanie tylko czy sie doczeka czy znowu zmieni się prezes..

Jak pisałem - wierzę w nieprzepuszczalność producentów i prowadzącego programu. Przy okazji pozdrawiam kierownictwo maretingu TP i ściskam kciuki za zdrowy rozsądek i przetrwałość. Zobaczymy, jakich lotów jest aktualny prezes.
Edyta G.

Edyta G. menedżer -
diagnozuję i leczę

Temat: Fenomen programu 'Jaka to melodia?"

Ja cały czas podkreślam jaki zasięg ma TVP i jaką ma część "tortu" w grupie widzów/klientów/konsumentów (jeśli o torcie mówimy ;)).
To jest jeden z elementów przewagi TVP nad komercyjną, lepiej to ma chyba tylko "radio maryja" ze swoim niesamowitym zasięgiem ;)

Porównując z wcześniej opisaną przez Pawła sytuacją w TP... to jakby zadać pytanie na tle tego tematu: "Fenomen telefonii - telefon stacjonarny TP". Dlaczego tak wiele osób jeszcze korzysta ze stacjonarnego pomimo marnego marketingu i praktycznie braku reklamy?
Joanna Karolina M.

Joanna Karolina M. Growth Marketing

Temat: Fenomen programu 'Jaka to melodia?"

Edyta G.:
Porównując z wcześniej opisaną przez Pawła sytuacją w TP... to jakby zadać pytanie na tle tego tematu: "Fenomen telefonii - telefon stacjonarny TP". Dlaczego tak wiele osób jeszcze korzysta ze stacjonarnego pomimo marnego marketingu i praktycznie braku reklamy?

bo lepiej byc pierwszym (niz ...) ;-)
Jarosław K.

Jarosław K. senior copywriter

Temat: Fenomen programu 'Jaka to melodia?"

Grupa docelowa jest tu kluczowym elementem.

Ze względu na zasięg TVP, osobę prowadzącego (strawna dla różnych pokoleń) i spokojny sposób prowadzenia, program pozostaje atrakcyjny dla mainstreamu. Tyle ze jest to mainstream demograficzny, a nie mainstream w segmencie ludzi o największej sile nabywczej, który to pozostaje domeną TVN.

Paradoksalnie więc popularnośc JtM wynika z tego, że TV publiczna nie zawsze musi gonić za pieniędzmi.
Rita S.

Rita S. Project Manager

Temat: Fenomen programu 'Jaka to melodia?"

Ula Pawlak:
Witam,
chciałabym chwilę z Wami przedyskutować kwestię popoluraności programu Jaka to melodia. Jakiś czas temu został wybrany najbardziej popularnym programem rozrywnkowym ostatnich 20lat. Przyznam że trochę mnie ten werdykt zdziwił, bo program nie jest mocno nagłaśniany nie jest reklamowany. Co najlepsze w ciągu tych 12 lat emitowania programu ogląda go coraz więcej młodych ludzi wręcz nastolatków. W czym w takim razie według Was tkwi fenomen tego programu? Czy Waszym zdaniem po takim rankingu program powinien jednak rozpocząć kampanię reklamową żeby wykrozystac swoje 5 minut? jak na razie program nie ma nawet strony...czy może właśnie przez to że nie jest reklamowany jest bardziej popolarny?

Chwila, chwila. Nie szalejmy z tą popularnością. Po pierwsze poniżej link do rankingu:
http://www.rp.pl/artykul/118849,380583_Wszyscy_chca_wi... Jest tam enigmatyczne zdanie, że wybrano 30 programów i zapytano 'widzów' o to, które najbardziej lubią. Metodyki badania brak. Skąd więc wnoski, że program ogląda dużo młodzieży?

Moim zdaniem (subiektywne) Jaka to melodia to nie jest first choice młodzieży. Stawiałabym raczej na bierne oglądanie, tak jak ktoś wspomniał, TVP ma duży zasięg, więc dociera do wielu gospodarstw domowych, nadawany jest w porze, gdy dzieciaki już wróciły ze szkoły, jedzą obiad, czy podwieczorek, krzątają się po domu. Program zapewne oglądają rodzice, dziadkowie... Sądzę, że, gdyby nastolatek byl sam w domu i miał dostęp do kablowki, czy satelity, to włączyłby Vivę, etc.

Ponadto zastanówmy się nad tym, jak mogło wyglądać pytanie. Czy ankietowani mieli uszeregować wymienione programy w kolejności od tego, który lubią najbardziej, aż po ten, który lubią najmniej, czy też otrzymali listę i mieli tylko zaznaczyć programy, które lubią?

"Jaka to melodia" to program, który nie budzi żywych emocji, nie jest kontrowersyjny, niemal każdy przynajmniej raz w życiu go widział, ale nie musi to wcale oznaczać, że to mega popularny hit. To jest troche tak jak ze śledziem - jedni go uwielbiają, inni nie wezmą do ust, za to poczciwy chleb z masłem zje każdy. I takim chlebem jest właśnie 'Jaka to melodia?'...
Ula Pawlak

Ula Pawlak "Droga do sukcesu
jest zawsze w
budowie."

Temat: Fenomen programu 'Jaka to melodia?"

Rita, nikt nie porównuje popularności JTM do popularności np. Dody. Właśnie w tym twki cały case że program nie jest kontrowersyjny a jednak przyciąga miliony widzów i w tym bardzo duży procent młodzieży. Śmiem to twierdzić nie tylko na podstawie rankingu od którego zaczęla sie cała dyskusja ale także na podstawie wyników oglądalności. Gdyby sprawa była prosta nie zaczynałabym tego wątku. Zgadzam się że może być to bierne oglądanie - ale taki zarzut można postawić każdemu programowi w telewizji, ponieważ nie jesteśmy w stanie stwierdzić czy dana produkcję ktoś oglądał czynnie czy biernie. Tak samo jest z pytaniem w ankiecie, oczywiście mogło być źle sformułowane, tak jak w przypadku wielu innych ankiet które się przeprowadza na społeczeństwie.
kwestia jest tego dlaczego właśnie młodzież wybiera jak napisałaś tą kromkę chleba a nie cheesburgera, którego uwielbia. Bo równie dobrze gdyby program nie im się nie podobal to by pograli na komputerze albo pogadali na Twitterze.
Seweryn J.

Seweryn J. Wolny człowiek

Temat: Fenomen programu 'Jaka to melodia?"

A słyszałem ploty, że mieli zdejmować JTM z anteny "bo się formuła wtczerpała".

Poza tym pytanie, czy popularność deklarowana w badaniu przekłada się de facto na oglądalność? Trochę tak jakby zapytać o najbardziej znanego polaka: większość wskaże Wałęsę, ale w wyborach to raczej by przepadł...

Następna dyskusja:

Jaka strategia (War Gaming)?




Wyślij zaproszenie do