Temat: Stroje historyczne!
No tak, ale Twój tekst na blogu sugeruje, że odtwórstwo historyczne = ruch rycerski.
Piszesz:
[cytat]
Pisząc o odtwórstwie historycznym należy wyjaśnić co oznacza to pojęcie. Odtwórstwem historycznym zajmuje się obecnie wiele grup rycerskich. Ruch rycerski rozpoczął się w Polsce na początku lat dziewięćdziesiątych [...]
[/cytat]
W pierwszym zdaniu postulujesz wyjaśnienie terminu, zaś w kolejnym go nie wyjaśniasz, tylko piszesz kto się tym zajmuje - dodatkowo wymieniając tylko jedną "odnogę" rekonstruktorów.
Osobiście ujął bym to mniej więcej tak:
...należy wyjaśnić co oznacza to pojęcie. Rozumieć pod nim można dążenie do jak najwierniejszego odtwarzania realiów danej epoki w dziejach ludzkości oraz danego kręgu kulturowego. Odtwarzania zarówno kultury materialnej - pod postacią strojów, uzbrojenia, przedmiotów codziennego użytku, kulinariów itp. - jak i duchowej - czyli muzyki, poezji, tańca, czy nawet sposobów zachowania się. W środowisku rekonstrukcji historycznej spotkać można osoby odtwarzające właściwie wszelkie epoki znane nam z historii cywilizacji, począwszy od starożytności, a nawet pradziejów człowieka, aż po czasy bardzo nam bliskie jak wojna w Wietnamie, czy "pustynna burza" w Iraku. Prawdziwy Rekonstruktor stara się zatem wyglądać dokładnie jak osoba z odtwarzanego okresu, otacza się przedmiotami z epoki, lub ich wiernymi kopiami, bierze udział w rekonstrukcjach wydarzeń (np. bitew) z tamtego okresu, ale przede wszystkim oraz w tym celu stara się zdobyć jak najszerszą wiedzę na temat tej epoki.
W Polsce rekonstrukcja historyczna zaczęła się mniej więcej na przełomie lat 80-tych i 90-tych ubiegłego stulecia od prób odtwarzania bitwy pod Grunwaldem i po dzień dzisiejszy właśnie rekonstrukcja okresu średniowiecza jest u nas w kraju najpopularniejsza. Bardzo często z pojęciem rekonstrukcji historycznej utożsamiane jest inne, nieco zawężające temat - "Ruch rycerski".... i tak dalej i tak dalej... :-)
Co do mody związanej z filmami - święta racja. Na szczęście większość tych, którzy ulegli modzie np na Bravehearta szybko sobie doczytała, że Szkoci w XIIIw. nie biegali w kiltach, ale jest sporo takich co nie doczytali. Tych ostatnich nie nazwał bym jednak rekonstruktorami. To są ludzie, którzy się dobrze bawią, ale nie przejmują się historycznością tego co robią i jak wyglądają. Kasztelan Kwiatkowski w Golubiu-Dobrzyniu robił świetną imprezę na pograniczu pikniku rodzinnego i zawodów sportowych, ale rekonstrukcją historyczną tego nazwać nie można, bo tam mieli plastikowe zbroje i kolczugi z włóczki, a na nogach w najlepszym razie wojskowe buty. Jeśli by takich uznać za rekonstruktorów, to należałoby zaliczyć do tego grona także gości od LARPów w realiach Tolkiena czy AD&D.
Zaś jeśli chodzi o Tomka Samułę, to mam od niego pięknego psiaka - o, dokładnie ten egzemplarz pierwszy od góry to jest mój:
http://www.tomala.lublin.pl/index.php?strona=subcat&su...