Temat: Bieszczadzkie Anioły 13-17.08.2008
Bardzo zadowolona, chociaż "obsuwa" w piątek była..ekhm..znaczna ;) Myślałam, że do Hrabich nie dotrwam, tymbardziej, że siedziałam na chodniku i samochody nam smrodziły w nos! Ale nie da się przecież zamknąć tej drogi ;)) musili by chyba helikopterami ich przewozić ;))
A główny koncert- jak zawsze każdy znajdzie coś dla siebie. Podobały mi się Duchy, św.Mikołaj niekoniecznie.
Laureaci- temu chłopcu tato chyba kupił kolekcję Kaczmarskiego ;) fajny!
Niestety- w odbiorze pozostałych laureatów przeszkadzał mi dudniący w głowę deszcz!
Cięcie skrzydeł było niezłe ;)
A!! I jeszcze pan od kolejki! u- uuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu....
No i pierwszy raz w życiu widziałam jak się Mycha pomylił...hihihi.