konto usunięte

Temat: why, why, why?:)

witajcie serdecznie,

a ja cały czas zastanawiam się, dlaczego w PL, ten nurt jest tak bardzo zaniedbany i nie reprezentowany?:)
przecież większą sztuką wg mnie jest wyjść na scenę (stand up to w zasadzie freestyle, co jest przedobre i fajne), zrobić publiczności dobrze i skupić na sobie uwagę, niż klepać te same teksty wg scenariusza cały czas (kabarety:)) - nie to, że ubliżam fanom kabaretów, ale po prostu mnie to bardzo nurtuje:)
jak to jest wg Was? czego brakuje? odwagi? a może jakieś trzecie dno?:)
zapraszam do wymiany zdań.
Filip Michalak

Filip Michalak Senior Country
Manager
@carpooling.com GmbH

Temat: why, why, why?:)

chyba brak komentarzy w tym temacie jest najlepszym komentarzem dlaczego tak trudno jest wejsc na scene i powiedziec cos ciekawego, prowokujacego i dowcipnego.

nie sadze, zeby kabareciarzom brakowalo talentu. mysle tylko, ze stand upy, ktore znam (glownie brytyjskie i amerykanskie) maja bardzo szerokie spektrum tematow, jakie poruszaja. dobrzy komicy umejetnie balansuja miedzy tym co moga powiedziec, a czego nie. czasami nie boja sie przekraczac granic i prowokuja ludzi do zastanowienia sie nad tym, o czym mowia itd.

jako ciekawostke podsylam link: http://www.polish.e-melton.co.uk/index.php?option=com_...
jest tam artykul z super expressu sprzed ok. 2 tyg. opisuje on skarge... zreszta sama przeczytaj o czym jest, potem wejdz na youtube, znajdz skecz opisywanego komika i ocen sama, czy obrazal w nim polakow czy nie. to, jak odpowiesz sobie na to pytanie, bedzie czesciowo odpowiedzia, dlaczego stand upy w polsce nie sa popularne.

pozdrowionka,
f.

konto usunięte

Temat: why, why, why?:)

chyba brak komentarzy w tym temacie jest najlepszym komentarzem dlaczego tak trudno jest wejsc na scene i powiedziec cos ciekawego, prowokujacego i dowcipnego.

eeee nie:) ta grupa po prostu liczy kilka osób, stąd wydźwięk taki a nie inny:) ale cieszę się, że odpisałeś, mój szloch do poduszki i ubolewanie się opłacił:)
nie sadze, zeby kabareciarzom brakowalo talentu.

nie umniejszam, ale dla mnie diametralne różnica między kabareciarzem a stendapowcem:)
dobrzy komicy umejetnie balansuja miedzy tym co moga powiedziec, a czego nie.czasami nie boja sie przekraczac granic i prowokuja ludzi do zastanowienia sie nad tym, o czym mowia itd.

dokładnie, taki styl lubię, trzeba dopasować i wyczuć publikę, miejsce, czas.chociaż teoretycznie mogą powiedzieć "wszystko".
http://www.polish.e-melton.co.uk/index.php?option=com_...

uhum:) widziałam i wg mnie sprawy się mają tak:
przesadził, przesadyzm często jest częścią występu, ale nikt nie zabrania polakom zrobić to samo z brytolami:) inna sprawa, że "polska wrażliwość" jest niesamowita. a ogólnie rzecz biorąc, zawsze znajdzie się ktoś oburzony jakimkolwiek faktem, z jakiejkolwiek dziedziny:) mnie to nie uraziło.może dlatego, że nie identyfikuję się z opisem:).
ale przyznam szczerze, że dalej nie umiem odpowiedzieć na pytanie why w pl jest to niepopularne...yy strach przed cenzurą? poprawność? bo to jakby nie było jest często i gęsto bez scenariusza? i nie chodzi mi tutaj o szastanie k***mi, to nie sztuka, tylko o taki power co pociągnie za sobą ludzi i skupi odpowiednio uwagę:) a może po prostu wygodniej jest zrobić sobie scenariusz i wystawiać jeden skecz przez lat 7, non stop i zmieniać tylko kilka zdań..:)
a co miałeś Ty na myśli?

oczywiście mocno pozdrawiam:)
Be.

konto usunięte

Temat: why, why, why?:)

ja mysle ze Polacy muszą dorosnac do stand upu tak samo jak IMPROV. Gdyby byli dobrzy standupowcy to bylby i popyt, mi tez nudza sie kabarety w 84 procentach w ogole nie smieszne, oprocz mainstreamowych wyjadaczy - mumio, grabie, halama, mru mru i inni



Wyślij zaproszenie do