Temat: Warto być porządnym
Tereso, rumienię się.... i teraz nie wiem, czy to Ty sprawiłaś, czy to tylko gorączka ;)
a swoją drogą- zawsze wydawało mi się to takie oczywiste, wręcz - banalnie proste.
Jeśli jest grupa x ludzi i są oni sobie wzajemnie serdeczni, to będzie miło, przyjemnie i zawsze na problemy znajdzie się rada.
Jeśli jest grupa x ludzi i są oni sobie wzajemnie wrogo nastawieni, to będzie niemiło, nieprzyjemnie i nawet, jeśli mogło być dobrze, będą rodziły się problemy.
i nie rozumiem ludzi, którzy tak bardzo lubują się w złośliwościach, tworzeniu napiętej, wrogiej atmosfery. w którym momencie mają przyjemność? kiedy kogoś skrzywdzą i doprowadzą do łez, czy - co gorzej - tragicznych kroków?
kiedyś usłyszałam (bardzo logiczne) zdanie ""Szyderstwo jest działaniem zakompleksionych osób, które poniżają innych, by przez chwilę poczuć się dobrze." tak bardzo działaniami kierują kompleksy... jak dobrze przyjrzeć się, to częściej, niż świadomymi wyborami celów....
ludzie, którzy przez własne bardzo niskie poczucie wartości uprzykrzają życie innym, jeśli nie potrafią przejść nad tym do porządku, wziąć się w garść i popracować nad sobą, by pokochać, polubić siebie (by było za co), a - co za tym idzie - innych. żal takich ludzi. to smutne.
kiedyś przeczytałam "Życie to raj, do którego klucze są w naszych rękach" (Dostojewski)
i choć często mam jeden mały problem; gdzie są te cholerne kluczyki???!!! :) to można jednak wyciągnąć z tej sentencji własne wnioski i (przez dawanie) rozsiać wokół siebie trochę radosnych promieni :) to daje nadzieję :)
nagrodą jest blask uśmiechu rozświetlający twarz osoby, której uczyniło się coś dobrego :)