Temat: Świat potrzebuje czułości. Nadejdzie dzień, że całe swoje...

Złota myśl na środę, 18 czerwca 2008r.:

"Świat potrzebuje czułości. Nadejdzie dzień, że całe swoje złoto odda za krzynę słodkiego miłosierdzia"

Bernanos

Co mówi ta myśl o miłości i materializmie?
Nasza cywilizacja niebezpiecznie skłania się ku temu drugiemu.
Konsekwencją tego będzie to, że miłość będzie najbardziej poszukiwanym towarem na świecie, ale w żadnym sklepie na świecie nie będzie można jej kupić.
Dlatego już teraz nauczmy się, gdzie szukać miłości i miłosierdzia.

Co mogę zrobić, aby mój materializm (dzięki któremu mogę funkcjonować w społeczeństwie) nie przesłonił mi wartości duchowych?
Jak pogodzić ze sobą odwieczny dylemat "mieć, czy być"?
Jak mogę równocześnie "mieć" i "być"?
Czy nie patrzę na siebie i innych pod kątem tego, "ile mają", a nie pod kątem tego, "kim są", "jacy są"?

Najbardziej ubodzy mogą być najbogatsi
Najbogatsi mogą być najbardziej ubodzy

albo, jak napisał Exupery: w przyszłości będziemy siedzieć w doskonałych samochodach, będziemy mieszkać w doskonałych domach, nasze dzieci będą się bawić doskonałymi zabawkami, ale jacy my będziemy?

Choć temat należy do "ciężkich i poważnych", zachęcam do zatrzymania się na nim przez chwilę i tradycyjnie do podzielenia się swoją refleksją...