Bolesław
G.
Składaj z nami
Origami :)
Temat: Kto się zanadto spieszy, nigdy go nie ma
Złota myśl na poniedziałek, pierwszy grudnia dwa tysiące ósmego roku:Kto się zanadto spieszy, nigdy go nie ma
Matrix, Reaktywacja
Wielu ludzi zachowuje się tak, jakby grali w filmie s.f. Co przez to rozumiem? Otóż chodzi mi o to, że czas i przestrzeń, w jakichżyjemy można zdefiniować dwoma prostymi słowami "tu i teraz", a każdy, kto zachowuje się, czy myśli niezgodnie z tą obecną i zawsze świeżą rzeczywistością - znajduje się, przynajmniej myślami gdzieś indziej.
Mówi się czasem, że ktoś "błądzi myślami gdzieś indziej", gdzieś poza obszarem zdefiniowanym jako "tu i teraz". Jest jak podróżnik w czasie, jak bohater filmu s.f., i przynajmniej w pewnym sensie go "tu i teraz" nie ma. Jest to na pewno romantyczne, ale niepraktyczne;)
Są ludzie, którym ten nawyk "błądzenia myślami gdzieś indziej" towarzyszy ciągle, jest to stan rzekłbym chroniczny. Czas tych ludzi jest zawsze lub przeważnie "przeszły" lub "przyszły", rzadko zaś "teraźniejszy" Mam tu na myśli nawyk spieszenia się, życia utraconą dawno przeszłością i zamartwiania się tym, co może zdarzyć się w przyszłości.
Myślę, że najbardziej rozsądne jest wyjście polegające na robieniu wszystkiego co możliwe "tu i teraz" i postanowieniu, że jutrzejszy dzień też tak spędzę. Jezus ujmuje to w mniej więcej takich słowach: "nie troszczcie się o to, co w przyszłości będziecie jedli i pili, lub w co się ubierzecie. Zajmujcie się raczej bieżącymi sprawami, bo ten dzień ma dość własnej biedy i potrzeb, którym trzeba zaradzić"
Zapraszam do refleksji nad czasem i miejscem, w których się teraz znajduję...Bolesław G. edytował(a) ten post dnia 30.11.08 o godzinie 23:28