Temat: 2007-12-29 Sobota Jak chcesz by zmienili się inni to...
Według mnie to najszybsza metoda na zmienienie czegokolwiek.
Po pierwsze wystarczy zmienić tylko siebie, oszczędzam czas na przekonywanie innych do zmiany, zmienianie ich i pilnowanie czy zmiany zostały wprowadzone. A jak zmieniasz Siebie to stale jesteś na bieżaco. Wiem co muszę zmienić, wiem jak to zrobić, jak tego nie wiem to pytam mądrzejszych i wiem czy to zmieniam czy nie, jak zmieniam to widze efekty i sie raduje, jak się nie zmieniam to cóż ..... pewne miejsce dotkliwie boli.
O czym mówi Co ta złota myśl? - o tym że najwiekszą życiową moadrością jest ze najłatwiej zmienić siebie pod warunkiem że tego chcesz.
O czym Ci przypomina?
O potrzebie szukania dziury w całym, żeby być stale otwartym na zmiany i być elastycznym w tychże zmianach to znaczy tyle ile potrzeba i też tyle ile mogę równowaga przede wszystkim.
Czy tak jest naprawdę?
Jak tak nie jest, albo tylko mi się tak wydaję - to mam kilku takich stróżów wokół siebie, którzy tylko czekają żeby mi pokazać w czym na dzisiaj muszę się zmienić - łaska Boga. Dlatego wolę uprzedzać ból w okolicach krzyża zawczasu i szukać sam miejsc w których musze się zmieniać.
Jakie w związku z tym podejmiesz mocne postanowienie poprawy przed Nowym Rokiem?
Przestrzegnie zasad to moje podstawowe zadanie na jeszcze stary i już Nowy Rok.
Miłej soboty ......
I przysznej porannej, dymiącej i pachnącej zapachem wiatru i słońca, smakującej ziemią i magią zielonych pól i łąk ......HERBATY