Temat: 2007-10-10 Środa Gdy coś tracisz - nie trać lekcji
To jest piękna myśl i według mnie bardzo prawdziwa.
Co do utraty to jeżeli jest takowa, że coś mi odeszło to raczej szukam powodów dlaczego się tak stało i staram się odrobić tą lekcję na zycher. Wtedy mam korzyść nawet z utraty bo mam dodatkowa wiedzę.
I następnym razem moge być w czymś lepszy.
W stracie od dawna towarzyszy mi takie przeświadczenie i wiem już z doświadczenia że tak jest, że jak coś tracę, to po to żeby dostać coś lepszego dzięki temu żyję w wierze i przekonaniu że stale się rozwijam i idę do przodu. Chociaz są straty które mimo wiedzy i wiary, bolą i pojawia się przy nich smutek przywiazania i niecheć odwiązania.
Miłego dnia.
Przy ulubionej herbatce z dzisiejszym pysznym słoneczkiem.