Temat: Wielokulturowość

Witam,

Poszukuję materiałów na temat społeczności wielokulturowych, a wszczególności badań nad problemami wynikającymi ze współistnienia w jednym miejscu ludzi o różnym podłożu kulturowym, sposobami radzenia sobie z nimi poprzez różne inicjatywy, kampanie, eksperymenty. Literatura (drukowana bądź online) najlepiej w języku angielskim ale polska też może być :)

Dodam, że nie mam nic wspólnego z socjologią, więc prosiłbym również o wskazanie jakiejś "socjologii dla opornych", również jeśli to możliwe w jęz. angielskim.

Zapraszam również do dyskusji na temat jak można "godzić" ludzi z różnych kultur, jak znajdować płaszczyznę porozumienia w obliczu globalizacji, migracji ludzi do miast i tworzenia się wielokulturowych metropolii.Aleksander Lenart edytował(a) ten post dnia 13.11.08 o godzinie 16:16

Temat: Wielokulturowość

• Bagby Ph., Kutura i historia. Prolegomena do porównawczego badania cywilizacji, Warszawa 1975
• Berry J., Sociopsychological Costs and Benefits of Multiculturalism, Ceifo Occasional Papers nr 3, 2000
• Conzen K., Gerber D., Morawska E., Pozzetta G., Vecoli R., The Invention of Ethnicity: A Perspective from U.S.A, 1992
• Czarnecki S., Dzieła, t.1, Warszawa 1956
• Głowacka-Grajper M., Mniejszości narodowe i etniczne – polityzacja kwestii etnicznych…, w: W poszukiwaniu ładu wielokulturowego. Mniejszości narodowe w Polsce a wyzwania integracji europejskiej, pod redakcją L. Nikajowskiego, Warszawa 2001
• Głowala K., Rozumiejąc Wietnam. Relacje pomiędzy Wietnamczykami i Polakami na podstawie badań przeprowadzonych w obu środowiskach, praca laboratoryjna pod kierunkiem dr. Macieja Ząbka, Uniwersytet Warszawski 2000
• Głowala K., Zrozumieć Wietnamczyków, w: Między piekłem a rajem, Warszawa 2002
• Górecka D., Wiatr J., Asymilacja a dystans społeczny, Wrocław 1980
• Halawa M., Pawlak K., Żakowski M., Obraz systemu wartości młodzieży wietnamskiej i polskiej w świetle badań, w: Wietnamczycy: systemy wartości, stereotypy Zachodu, pod redakcją A. Jelonka, Warszawa 2004
• Halik T., Diaspora czy społeczność migrancka, Warszawa 2001
• Halik T., E.Nowicka E., Wietnamczycy w Polsce. Integracja czy izolacja?, Warszawa 2002
• Halik T., Nowicka E., Połeć W., Dziecko wietnamskie w polskiej szkole, Warszawa 2006
• Krawczyk D., Okup albo życie!, „Dziennik Zachodni”, 16-11-2001
• Kubiak H., Paluch A., Babiński G., Procesy asymilacji i ich odbicie w refleksji teoretycznej we współczesnych naukach społecznych, Wrocław 1980
• Kubiak H., Rodowód narodu amerykańskiego, Kraków 1975
• Kubiak H., Teoria, ideologia, polityka asymilacji. Szkic problemu, Wrocław 1980
• Malinowski B., Kultura i jej przemiany, Warszawa 2000
• Mohamad M., Rozważania o wartościach azjatyckich, Toruń 1999
• Niktorowicz J., Pogranicze, tożsamość, edukacja międzykulturowa, Białystok 1995
• Nowicka E., Etniczność a sytuacja mniejszościowa, Warszawa 1989
• Piaskowski P., Wietnamczycy w Polsce – znani i nieznani, „Polityka”, 18-11-2005
• Pietkiewicz B., Tuan zostaje Tomkiem, „Polityka”, 14-12-2002
• Simmel G., Socjologia, Warszawa 1975
• Stołeczna Gazeta Wyborcza, 26/04/2007
• Szczepański J., Elementarne pojęcia socjologii, PWN, Warszawa 1965
• Weber M., Gospodarka i społeczeństwo, PWN, Warszawa 2002
• Weiming T., Rodzina, naród, świat: etyka globalna jako współczesne wyzwanie konfucjanizmu, w: Chiny. Przemiany Państwa i społeczeństwa w okresie reform 1978-2000, pod redakcją K.Tomala, Warszawa 2003
• Ząbek M., Problemy adaptacji kulturowej migrantów, w: Między piekłem a rajem, Schola, Warszawa 2002
• Znaniecki F., Thomas W., Chłop polski w Europie i Ameryce, Warszawa 1976
• Zubrzycki J., Polish Immigrants in Britain, Haga 1956

Temat: Wielokulturowość

tu akurat przyklady pl/wiet

Temat: Wielokulturowość

Dzięki serdeczne. To jak jest z tymi Wietnamczykami (nie mieszkam w Polsce)? Akceptujemy czy obawiamy się? A może stara sie ich asymilować? Czy są jakieś programy informacyjne o nich w mediach itp?

Temat: Wielokulturowość

moge Ci przeslac moja prace licencjacka na ten temat :D

Temat: Wielokulturowość

Dzięki za ofertę Wiktoria. Skorzystam :)

A co do tematu - nikt się nie wypowie? A może już taki wątek był? Jesli tak to przepraszam - nie zauważyłem...

Myślę, że wcześniej czy później problem będzie dotyczył większość ludzi, więc chyba "warto rozmawiać" ;)
Magdalena D.

Magdalena D. Specjalista
ds.marketingu,
content marketing,
SEO

Temat: Wielokulturowość

Chętnie bym porozmawiała, ale o Wietnamczykach nie mam zielonego pojęcia... mam natomiast Cyganów czy innych Romów za prawie-że-sąsiadów... i bywa ciężko, krótko mówiąc ;-) są ludzie, którzy po prostu chcą zachować swoją tradycję, z moralnością włącznie - mimo migracji; a te średnio przystają do polskich warunków.

Temat: Wielokulturowość

o asymilacji Romów też pisalam ;D
bo to strasznie ciekawy temat.
aleksander, musze Cie zmartwic - nie wiem gdzie posiałam pendrive z wersja elektroniczna. Mam za to jeszcze 3 papierowe, jak masz ochote wybrac sie na zoliborz, to zapraszam.

Temat: Wielokulturowość

Magdalena U.:
Chętnie bym porozmawiała, ale o Wietnamczykach nie mam zielonego pojęcia... mam natomiast Cyganów czy innych Romów za prawie-że-sąsiadów... i bywa ciężko, krótko mówiąc ;-) są ludzie, którzy po prostu chcą zachować swoją tradycję, z moralnością włącznie - mimo migracji; a te średnio przystają do polskich warunków.

A co konkretnie to jest co nie przystaje?

Temat: Wielokulturowość

Wiktoria K.:
o asymilacji Romów też pisalam ;D
bo to strasznie ciekawy temat.
aleksander, musze Cie zmartwic - nie wiem gdzie posiałam pendrive z wersja elektroniczna. Mam za to jeszcze 3 papierowe, jak masz ochote wybrac sie na zoliborz, to zapraszam.

Nie masz kopii zapasowej? Nie do wiary ;) A na Żoliborz wybrałbym się chętnie ale niestety nie dam rady (z Londynu). Nie wiem, może jakaś konkluzja w kilku zdaniach?
Magdalena D.

Magdalena D. Specjalista
ds.marketingu,
content marketing,
SEO

Temat: Wielokulturowość

Co nie przystaje, tak według obserwatora a nie studenta socjologii - np. to, że żyje się na ulicy. Dosłownie. Wystawiają na ulicę krzesła, fotele, stoliki i przesiadują tam pół dnia albo i cały. Jedzą na ulicy, grają w karty na ulicy, dzieci bawią się na ulicy, imprezy rodzinne na ulicy też już widywałam (najczęściej w moim mieście grali na gitarze i śpiewali, tańczyli, itp.). Kłócą się oczywiście także poza swoimi mieszkaniami...

W moim mieście były co najmniej dwie szkoły podstawowe, do których te dzieciaki chodziły. W jednej zrobili osobną klasę złożoną tylko i wyłącznie z Romów (potem chyba odeszli od tego pomysłu, ale zamysł był taki, żeby stworzyć jedną klasę, ułatwić tym dzieciom chodzenie tym samym do szkoły W OGÓLE, bo z frekwencją był ogromny problem), w drugiej łączono dzieci polskie i romskie.
Z opowieści z tej pierwszej szkoły wiem, że z dziećmi romskimi zawsze był problem. Dzieci te kradły w szkole, opuszczały zajęcia, nie chciały się uczyć...
Od proboszcza pobliskiej parafii wiem też, że bardzo często te dzieciaki przychodzą żebrać. Po ślubie koleżanki przyszli pod kościół i też chcieli coś dostać, byli nachalni, niegrzeczni.
Zresztą to samo dzieje się w przypadku, gdy Polak idzie ulicą. Nie dość, że zdarzyło mi się już być: oblaną wodą, straszoną przez jakąś kobietę, wyzywaną przez mężczyzn (generalnie Romom ciężko przychodzi nauka języka polskiego, ale od k**** umieli wyzwać), obrzucaną obierkami ze słonecznika, to moją koleżankę w biały dzień chcieli okraść ze złotej biżuterii. Zrezygnowali z pomysłu po jej argumencie, że matka pracuje w Pomocy Społecznej i nie dostaną zasiłku ;-) O, to kolejny aspekt funkcjonowania Romów w naszym mieście: nie zarabiają. Rozbijają się po mieście czarnymi samochodami różnych firm, ale utrzymują się z zasiłków, tego, co da im kościół i z tego, co wyżebrzą.
Z nieco socjologicznego punktu widzenia: nie obserwuję jakiejkolwiek asymilacji owych państwa do życia w innym kraju. Rozmawiają w swoim języku, szanują swoje tradycje, noszą swoje stroje, wychowują dzieci na ulicy. Za to pięknie udaje im się korzystać z wszelkich dobrodziejstw ekonomicznych naszego kraju...

Temat: Wielokulturowość

Czy ostatnie zdanie można rozumieć tak, że nasz kraj wspiera tego typu zachowania..?

Temat: Wielokulturowość

Ja troche z innej bajki, ale jeżeli intersowalby Cie przyklad Kanady czy Toronto (jako wielokultrowego miasta) to pisalam prace magisterska na ten temat (Zarządzanie wielokulturowością w Kanadzie - IS UW)...moze sie przyda.Jakby coś to służe pomocą.
Magdalena D.

Magdalena D. Specjalista
ds.marketingu,
content marketing,
SEO

Temat: Wielokulturowość

Tzn. jakie zachowania? nie ma według mnie czego wspierać albo nie wspierać. Oni funkcjonują w naszym państwie i korzystają z tego, co oferuje prawo. A że jest to jawne "lecenie w kulki" i mają możliwość nie prawcowania, tylko pobierania zasiłków - cóż, wielu Polaków pewnie też tak robi. Tylko że nie wszyscy, a do tego nie są aż tak widoczni na codzień.

konto usunięte

Temat: Wielokulturowość

Jak na socjolga to masz Magda bardzo radyklane poglądy. Własnie to może być ciekawym tematem do analizy, dlaczego Cyganie zachowują się właśnie tak, jak opisałaś. Czy są obszary gdzie można ich jakoś właczyć do życia publicznego naszego kraju? Najłatwiej powiedzieć, a bo oni to sa beznadziejni..
Magdalena D.

Magdalena D. Specjalista
ds.marketingu,
content marketing,
SEO

Temat: Wielokulturowość

Pisałam na początku - to są moje codzienne obserwacje, jak najbardziej subiektywne... i trudno takich nie mieć w sumie, jak się jest wyzywanym na ulicy, straszonym i we własnym mieście nie mogę się czuć bezpiecznie. Bo nie czujesz się bezpiecznie, jak nie wiesz, co oni do siebie mówią i czy własnie się nie umawiają na to, żeby Cię okraść. A takie sytuacje się zdarzały, to nie są historie wyssane z palca.
Po socjologicznemu: nie twierdzę, że to oni są beznadziejni. Ale nasze kultury po prostu do siebie w pewnych momentach totalnie nie przystają. Ot, różnice kulturowe. Nie chcę tego wartościować, ale po prostu czasami się w tym ciężko żyje.
Subiektywnie znów: szkoda, że akurat w moim mieście tak to wygląda. Szkoda, że ci ludzie sami sobie tworzą swego rodzaju "getta" i się na siłę odgradzają wszystkim, czym mogą, od państwa, w którym żyją. Przynajmniej w większości przypadków, które miałam i mam okazję obserwować z bardzo bliska. Ja wiem, że niektórzy po prostu nie przyjmują praktycznie żadnych zwyczajów miejsca, do którego się przeprowadzają. Ale to nie jest funkcjonalne na dłuższą metę. Tak po ludzku.

Następna dyskusja:

Komunikacja a wielokulturow...




Wyślij zaproszenie do