konto usunięte

Temat: empiria/teoria - klasycy/nowatorzy

Witam Was,
Z ciekawości własnej chciałem się dowiedzieć - jak u Was w zdaniu subiektywnym wygląda kwestia dychotomii emipiria v. teoria... tudzież klasycy v. nowatorzy.

Rozchodzi mi się o kwestię stricte socjologiczną, obierając przy tym wątku hipotezy robocze np.

Pisząco o współczesności odwołania do klasyków to wielka pomyłka..

Tudzież empiria we współczesnym społeczeństwie daje namiar na ogólny kierunek zmian społecznych bez specjalnie rzetelnych, wnikliwych analiz...

Wg. mnie świetnie wychodzi naciąganie klasyków do współczesnych przemian. Oczywiście z pewnym utrzymaniem racjonalizmu. Nie mniej jednak często literatura klasyczna daje sporo wskazówek, zaś sam temat może być bardzo ciekawie rozwiązany per autora w oparciu o własne przemyślenia i obserwację + okolicznościowe wyiniki badań...

Jeżeli chodzi o badania - często je neguje, nie kupuję ich - jedynie prowadzone z odpowiednim zapleczem są dla mnie ew. obiektem użytku. Prowadzenie badań w pracach np. licencjackich a często magisterskich uważam za pomysł irracjonalny...

A Wasze zdanie jakie jest..?
Jarosław Sawicki

Jarosław Sawicki badacz | ewaluator |
konsultant

Temat: empiria/teoria - klasycy/nowatorzy

O rany, sporo tematów poruszyłeś w jednym poście...

1) Pisząc o współczesności i odwołując się do klasyków to nie jest według mnie pomyłka, jednak zależy o czym się pisze. Życie społeczne, a o tym traktuje socjologia (wiem, że to truizm, ale chyba wieku socjologów o tym zapomina), mimo wszystko w wielu aspektach aż tak bardzo się nie zmieniło. Np. fakt społeczny Durkheima chyba nie zmienił tylko dlatego, że minęło ponad sto lat od jego opisania :)

2) Co do badań i teorii... Badania bez teorii są nic nie wartym empiryzmem, tak naprawdę każde badania są podparte jakąś teorią, ewentualnie, jak w przypadku teorii ugruntowanej, prowadzą do wytworzenia jakiejś teorii. Teoria i empiria wzajemnie się przenikają i nie mogą istnieć bez siebie. Może to i banalne stwierdzenie, ale niestety prawdziwe :)

3) Badania przy pracach dyplomowych - krótko: jaka praca, takie badania... Nie umniejszajmy doniosłości tych badań, bo umniejszamy jednocześnie autorom tych najciekawszych i najlepszych :)

konto usunięte

Temat: empiria/teoria - klasycy/nowatorzy

Krystian Bigos:
Pisząco o współczesności odwołania do klasyków to wielka pomyłka..

A to dlaczego?!

Czy - jak już zauważył Jarek - we współczesnej rzeczywistości nie da się zauważyć faktów społecznych takich, jak je rozumiał Durkheim?

Czy typy legitymizacji władzy Webera nie odnoszą się do współczesnych struktur politycznych? A opisane przez niego cechy biurokracji nie występują we współczesnych instytucjach?

Czy doszczętnie wymarli ludzie dobrze wychowani albo ludzie-zboczeńcy Znanieckiego?

A praca po godzinach w wielkiej korporacji nie bywa czasem alienująca, jak sobie to umyślił Marks?

Czy klasycy są dziś przeterminowani tylko i wyłącznie dlatego, że są klasykami? Mam nadzieję, że nie tylko logo naszej grupy przeczy próbom takiego stawiania sprawy :)

PS: Typowe zgredowanie wykładowców, pomyśli ktoś. A mnie samej rok temu dostało się na odczycie poprzedzającym otwarcie przewodu, gdy postanowiłam nie marnować czasu na przywoływanie dobrze znanych wszystkim klasyków i omówiłam szerzej jedynie współczesne, nieobecne w polskiej literaturze wątki teoretyczne: "Jak dobrze, że nie ma tu (nazwisko wykładowcy historii socjologii), bo by się za głowę złapał. Co to za nowomodny behaviour? Jakaś Hochschild, Campbell Clark - niech sobie będą, a Blumer, Goffman, Znaniecki to co?".Magda B. edytował(a) ten post dnia 16.02.09 o godzinie 19:49

konto usunięte

Temat: empiria/teoria - klasycy/nowatorzy

Oczywiście - zgadzam się z tezą tudzież hipoteża Jarka oraz parafrazą Twoją Magda :-) odnośnie zasadności odwołań klasyków do współczesności - sam chętnie z tego korzystam w formie wielu metafor tudzież pewnych naciągnięć, które na prawdę "ładnie" wpisują się w codzienność... Jednak mam także momenty, z którymi się chętnie nie zgodzę - wprowadzając pewien typ archaizmu ze strony klasyka X.

Z mojej strony była to tylko hipoteza robocza - co napisałem, w celu projekcji dalszego kierunku dyskusji. Niżej osobiście uznałem, że to ma sens - jednak spotykam się jako student - z twierdzeniami studentów tudzież "naukowcó" a już na pewno publicystów ze stanowiskiem skrajnie sprzecznym jakoby klasycy pisząc sto lat temu - siłą rzeczy muszą przejść do lamusa...

No ale - temat jest głównie po to by poznać Wasze zdanie. Pisząc na konkretne tematy(tzn. poruszając konkretne przykłady) prowadzi do rozwiewania dyskusji w stronę nicości. Można poruszyć kwestię faktu i rozwodzić się na wszelkie odwołania do współczesności.

Argumentem przeciwników odnośnie (już przytoczonego przykładu faktu społecznego) może być ogólność faktów zaś innym opozycyjnym argumentem może być np. powszechność oraz podstawa życia społecznego niemalże najbardziej pre-logicznych społeczeństw a już nie mówiąc o współczesności.

Nie mniej jednak poznajmy - a już na pewno dajmy poznać subiektywne zdanie każdego z nas - mnie osobiście ono ciekawi.

Owszem - empiria w socjologii jakby nie było jest podstawą - osobiście uznaję badania - jednak nie bezkrytycznie oraz te, które prowadzone są (wg. mnie bezzasadnie) przez studentów pisząc np licencjat. Bylbym bardziej za stanowiskiem umiejętności interpretowania badań wtórnych, które oparte są pewnym autorytetem, które są prowadzone na odpowiedniej próbie - mówiąc krótko - do których nie mam tylu wątpliwości - a mimo to - naciska się na studentów, aby musowo - wykazali się w roli empiryka - dla mnie to irracjonalność...

Może Was pewne kwestie odnoszące się do niniejszych "zagadnień" w jakiś sposób poruszają, bądź jesteście zgodni w pełni - w co wątpię...

Pozdrawiam:-)
Marcin I.

Marcin I. Koordynator
projektów

Temat: empiria/teoria - klasycy/nowatorzy

Nie jestem pewien czy dobrze rozumiem autora wątku (może krótsze zdania pomogą?) ale badania w pracach licencjackich czy magisterskich INMHO służą przede wszystkim sprawdzeniu warsztatu osoby aspirującej do posiadania wykształcenia wyższego. Oczywiście w kanonie przedmiotów socjologii są zajęcia które powinny sprawdzać wiedzę z metodologii. Niemniej - podczas pięciu lat studiów obligatoryjne wykorzystanie metodologii w praktyce zdarzyło mi się 2-3 razy. Znacznie więcej okazji miałem przy okazji realizacji badań w ramach koła naukowego.
Prawda, są jeszcze praktyki studenckie ale to różnie wygląda na różnych uczelniach.
Podsumowując; są tematy przy których wystarczy oprzeć się na danych wtórnych, są tematy które wymagają realizacji badań, są tematy w których badania są karkołomne lub przekraczające możliwości studenta.
Mnie w tej kwestii ciekawi jak się ma wiarygodność ankiet internetowych zwłaszcza jeżeli analiza zakłada operowanie danymi demograficznymi.Marcin I. edytował(a) ten post dnia 17.02.09 o godzinie 12:11
Jarosław Sawicki

Jarosław Sawicki badacz | ewaluator |
konsultant

Temat: empiria/teoria - klasycy/nowatorzy

Krystian Bigos:
Oczywiście - zgadzam się z tezą tudzież hipoteża Jarka oraz parafrazą Twoją Magda :-) odnośnie zasadności odwołań klasyków do współczesności - sam chętnie z tego korzystam w formie wielu metafor tudzież pewnych naciągnięć, które na prawdę "ładnie" wpisują się w codzienność...
Tu nie chodzi o to, czy cytaty z klasyków ładnie się wpisują, tylko o ty, czy ich spostrzeżenia odnośnie pewnych mechanizmów życia społecznego są aktualne. Jeśli są aktualne, to po co wyważać otwarte drzwi...
Argumentem przeciwników odnośnie (już przytoczonego przykładu faktu społecznego) może być ogólność faktów zaś innym opozycyjnym argumentem może być np. powszechność oraz podstawa życia społecznego niemalże najbardziej pre-logicznych społeczeństw a już nie mówiąc o współczesności.
Wybacz, ale to zdanie jest, nie obraź się, nieco bełkotliwe...
Niezależnie czy mamy do czynienia ze społeczeństwem przednowoczesnym, nowoczesnym, czy też ponowoczesnym, fakt społeczny nie przestaje istnieć, tylko dlatego, że się go nie zna czy nie opisano. To jak z grawitacją, można ją negować lub można nie znać jej mechanizmu, ale nie oznacza to, że przestaje ona działać. Ba, nawet zaprzeczanie jej istnieniu nie sprawi, że zniknie. Podobnie jest z pewnymi mechanizmami społecznymi opisanymi przez socjologów, one po prostu istnieją.

W sumie po tej dyskusji dochodzę do wniosku, że wielu młodym socjologom przydałyby się korepetycje z klasyków :) Może dzięki temu zrozumieliby, że wbrew pozorom, społeczeństwo nie jest jakimś nieustannie przeobrażającym się stworem, ale charakteryzuje je pewna ciągłość. Ba, bez tej ciągłości i stałości sensu nie miałaby sama socjologia, która je opisuje :)

konto usunięte

Temat: empiria/teoria - klasycy/nowatorzy

Jarek - skoro Ty proponujesz korepetycję młodym "socjologom" - to ja ripostuję i proponuję "wyjadaczom" - korepetycje z czytaniem ze zrozumieniem, tudzież po prostu czytanie między wierszami - napisałem w cudzysłowie "ładnie" mając nakreślić aktualność...

Skupianie się na wspomnianym wielokrotnie fakcie społecznym - IMO - jest hmm nieadekwatne do tematu. Jak już pisałem - ma to być temat stricte ogólno poglądowy - projektujący Wasze opinie - ew. z pokryciem w przykładzie a nie rozwodzenie się o zasadności - faktu społecznego - na co może być przeznaczony osobny wątek...

Marcin stwierdził - zasadność prac empirycznych w pracach magisterskich - no ale czy owa zasadność jest popierana przez niego? Ja osobiście nie widzę sensu sprawdzania siebie w roli empiryka skoro ma być to wykonane tylko po to - skoro miałem pewne zajęcia, na których to już pokazywałem... - przy stwierdzeniu, że niniejsze badania (w magisterce) często są kompletnie beznadziejne - ale są...

i to jest moje zdanie - nie idę za tym co program studiów mi dyktuje - Słowacki wielkim poetą był?Krystian Bigos edytował(a) ten post dnia 17.02.09 o godzinie 20:53
Jarosław Sawicki

Jarosław Sawicki badacz | ewaluator |
konsultant

Temat: empiria/teoria - klasycy/nowatorzy

Krystian Bigos:
Jarek - skoro Ty proponujesz korepetycję młodym "socjologom" - to ja ripostuję i proponuję "wyjadaczom" - korepetycje z czytaniem ze zrozumieniem, tudzież po prostu czytanie między wierszami - napisałem w cudzysłowie "ładnie" mając nakreślić aktualność...

Słowa o korepetycjach nie były w żadnym wypadku skierowane ad personam. Chodziło mi o to, że wielu socjologów (i tych z dyplomem i tych in spe) nie widzi aktualności myśli klasyków w odniesieniu do czasów współczesnych i uważa, że tylko żyjący i tworzący w obecnych czasach socjologowie mogą opisać rzeczywistość społeczną czasów im współczesnych. Wierz mi, głębsze przeczytanie myśli klasyków może wykazać, że ich przemyślenia mają zastosowanie w dzisiejszych czasach. Czy coś straciły na znaczeniu teorie klas Marksa, Webera, czy nieaktualna jest teoria krążenia elit Pareta, teoria anomii w "wykonaniu" Durkheima czy Mertona, czy masa teorii definiowania sytuacji albo teoremat Thomasa? Można je, i robi się to do dziś, z powodzeniem zastosować do dzisiejszego społeczeństwa.
Skupianie się na wspomnianym wielokrotnie fakcie społecznym - IMO - jest hmm nieadekwatne do tematu. Jak już pisałem - ma to być temat stricte ogólno poglądowy - projektujący Wasze opinie - ew. z pokryciem w przykładzie a nie rozwodzenie się o zasadności - faktu społecznego - na co może być przeznaczony osobny wątek...

Co do skupiania się na fakcie społecznym. To był, i niejako odbijam piłeczkę - czytaj ze zrozumieniem, przykład na aktualność myśli klasyków.

Co do zasadności badań. Powiem szczerze, mam co do nich bardzo mieszane uczucia. Sam chciałem pisać teoretyczną pracę magisterską, a potem doktorską, ale w moim Instytucie jest niestety odgórny przykaz, żeby pisać prace badawcze. Natomiast nie ma co pisać, że badania w pracach dyplomowych są, za przeproszeniem, o kant d..y rozbić. Mają pokazać znajomość warsztatu socjologicznego, a nie tylko umiejętność komponowania z czyichś tekstów części teoretycznej. Mają pokazać, że socjolog jest w stanie na podstawie pewnych teorii zinterpretować dane uzyskane w badaniach, udowodnić hipotezy postawione w pracy i na ich podstawie wykazać prawdziwość teorii wykorzystanych w części teoretycznej.

PS. A do innych badań także można się odnieść w swojej pracy i zinterpretować je w świetle przytoczonych przez siebie teorii.Jarosław Sawicki edytował(a) ten post dnia 17.02.09 o godzinie 21:37

konto usunięte

Temat: empiria/teoria - klasycy/nowatorzy

Jarku - w chwili wytchnienia chcę napisać, że nie szukam jakiejś potyczki słownej - która działa zasadą sprzecznną z logika tj. chociażby o ataki wspomniane - ad personam...

Oczywiście popieram zdanie, i sam coraz bardziej widzę rolę klasyków dzisiaj - czego 2-3 lata temu jeszcze nie bardzo dostrzegałem. Widzę także jak to wygląda u kolegów - co niestety jest niezbyt obiecujące. Zazwyczaj sama myśl o tym, iż trzeba wrócić do klasyków budzi pewną dezaprobatę w formie frazesów typu - "co ten dziad może wiedzieć o XXI w. gdzie mamy epokę zdominowaną przez komputery - a sam pisał na prototypie maszyny tudzież nawet nie..." - dlaczego? być może wyobraźnia kiepsko funkcjonuje - nie wiem...

Odnośnie badań - nie sądzę aby własne badania - przynajmniej na licencjacie były wymagane - dla mnie tp absurd, którego nie jestem w stanie spokojnie zaakceptować...
Agnieszka K.

Agnieszka K. freelancer

Temat: empiria/teoria - klasycy/nowatorzy

Witam wszystkich bardzo serdecznie. Pozwolę sobię włączyć się do dyskusji jako student socjologii:)
Krystian, gratuluję pomysłu na temat. Cieszę się, że go poruszyłeś.
Ostatnio na zajęciach "teoria socjologiczna a praktyka społeczna" poruszaliśmy właśnie ten temat.
Połowa grupy była przeciwna stosowania klasyków i ich teorii we współczesnej socjologii. Przytaczali oni argumenty, które znalazły się w tej dyskusji. Osobiście uważam, że w każdej nauce istenie kanon, którego nie można tak poprostu odrzucić. Obecny kształt socjologii jest taki dzięki jej wybitnym twórcom.
Ważność teorii jest ogromna, można tu jednak rozmawiać o problemie metateoryzowania. Empiria w socjlogii jest również niezwykle istotna, w szczególności w pracach dyplomowych i magisterskich.
Dzięki niej, badacz (student ;) )weryfikuje dotychczasową wiedzę oraz potwierdza, bądź obala istenie zjawiska.
Osobiście, dzięki badaniom empirycznym uczę się poprawnie formułować hipotezy, dostosowywać narzędzie badawcze, "dotykać" zjawiska, a nie tylko snuć myśli na jego temat.
Nie twierdzę, że są one rzetelne, ale zdobywam warsztat.
Takie jest moje skromne zdanie :)
Zachęcam wszystkich do zapoznania się z lekturą Pana Misztala pt."Teoria Socjologiczna, a Praktyka Społeczna"
Na koniec pozwolę sobie dodać, że idąc na socjologię myślałam, że dostanę "magiczną różdżkę",dzięki której będę wiedziała to, czego "zwykli" ludzie nie wiedzą o tym wszystkim co dzieje się wokół nich ,..nic takiego nie miało miejsca :) ..ale nie jestem zawiedziona.:) Otrzymałam o wiele więcej,np. szersze spojrzenie na świat, na otaczającą mnie rzeczywistość. Rozbudziłam w sobie chęć poznawania, zrozumienia, logicznego myślenia. Socjologia bardzo rozwija człowieka.:)
Pozdrawiam Wszystkich bardzo serdecznie, mam nadzieję, że nikogo nie zanudziłam i jeszcze raz gratuluję pomysłu na taki temat :)

konto usunięte

Temat: empiria/teoria - klasycy/nowatorzy

Jeszcze w temacie rzekomej "nieaktualności klasyków" - jest takie piękne pojęcie jak kumulatywność wiedzy (metodologia, Stefan Nowak i te sprawy). W przypadku socjologii, czy w ogóle nauk społecznych, kumulatywność to jedna z ich sztandarowych cech. Przybywanie nowych teorii, pojęć, koncepcji wzbogaca naukowe instrumentarium danej dyscypliny, nie powoduje zaś wyparcia i dezaktualizacji tych starszych - jak to często bywa np. w naukach ścisłych. Warto o tym pamiętać, zanim zacznie się palić Szackim w piecu ;)

Jeśli chodzi o badania do prac dyplomowych... Kiedyś studenci pierwszego roku zapytali mnie, dlaczego muszą przygotowywać referaty na ćwiczenia. "Przecież pani mogłaby nam powiedzieć to samo, a poza tym to jest wszystko w książce. Po co powtarzać?" - stwierdzili. Dobre pytanie - po co pisać referaty, raporty z projektów badawczych, wreszcie po co robić badania do prac dyplomowych? Ano po to, że obcowanie z tymi formami pracy to - poza nauką kompetencji wymaganych od absolwenta socjologii - także nabycie kompetencji wymaganych na rynku pracy. I to wcale nie tylko na uczelni czy w firmach badawczych. Praca z tekstem, formułowanie opinii, wypowiedzi, ekspertyz, ich publiczne prezentowanie określonej grupie odbiorców, umiejętność interpretowania danych jakościowych i ilościowych, zauważania związków pomiędzy zjawiskami, diagnozowania problemów, wreszcie umiejętność wykonywania tych wszystkich zadań w ramach pracy zespołowej - chyba wszyscy zgodzimy się, że w bardzo szerokim spektrum zawodów i stanowisk, na jakich pracujemy, są to kompetencje bardzo potrzebne.

Oczywistym jest, że kilka lat po opuszczeniu murów uczelni, jeśli nie obcuje się z "czystą" socjologią na co dzień, wiele rzeczy po prostu wyparowuje nam z głów i nie będziemy pamiętać, co mówiliśmy w swoim referacie o ruchliwości wertykalnej albo organicyzmie Spencera. I jakie były wyniki naszego pierwszego w życiu badania nt. postaw politycznych sąsiadów z akademika. Zostanie natomiast pewien warsztat, pewne ogólniejsze kompetencje, dzięki którym nie popadniemy w panikę, jeśli szefostwo zleci pilne przygotowanie kilkustronicowego raportu o rynku pracy w naszym powiecie lub dziesięciominutową prezentację nowego produktu na firmowej konferencji.

Jeśli się mylę, proszę strzelać bez ostrzeżenia :)
Agnieszka K.

Agnieszka K. freelancer

Temat: empiria/teoria - klasycy/nowatorzy

Zgadzam się w 100 % z powyższą wypowiedzią :)
Pozdrawiam serdecznie :)

Temat: empiria/teoria - klasycy/nowatorzy

Magda B.:
Jeszcze w temacie rzekomej "nieaktualności klasyków" - jest takie piękne pojęcie jak kumulatywność wiedzy (metodologia, Stefan Nowak i te sprawy). W przypadku socjologii, czy w ogóle nauk społecznych, kumulatywność to jedna z ich sztandarowych cech.

Kwestia bardzo do dyskusji z ta kumulatywnoscia :) Ponoc im
bardziej cos kumulatywne, tym mniej weryfikowalne empirycznie ;)
[nauki przyrodnicze to - historycznie i ogolnie rzecz ujmujac - zmiana paradygmatow, jedne teorie upadaja wskutek falsyfikacji, a inne sie rodzą:)]. W naukach "humanistycznych" sprawa przedstawia sie nieco inaczej. Jakis czas temu widzialem case, jak Pani kumulowala wszystko w domu, co jej w rece wpadlo. Mieszkanie bylo strasznie przepelnione owym skumulowanym materialem :)

Jednak bardzo lubie jak uczeni wyjasniaja aktualne problemy istotne spolecznie odwolujac sie do szeroko pojetych "klasykow", bo w sumie oni powiedzieli to co najwazniejsze.

Pozdrawiam
Jarosław Sawicki

Jarosław Sawicki badacz | ewaluator |
konsultant

Temat: empiria/teoria - klasycy/nowatorzy

Piotr przemówił :) Howgh ;)

Temat: empiria/teoria - klasycy/nowatorzy

Jarosław Sawicki:
Piotr przemówił :) Howgh ;)

A tak jakoś zagaić chciałem, bo mie sie "Struktura rewolucji naukowych" Kuhna przypomniala na gruncie problemu kumulatywnosci wiedzy ;)

konto usunięte

Temat: empiria/teoria - klasycy/nowatorzy

Ha, wiedziałam, że ktoś odbije piłeczkę w postaci Kuhna :) Nie chcę rozstrzygać, czy kumulatywny charakter wiedzy socjologicznej to jej plus, czy minus - nie mnie to osądzać. Jednak tak sobie myślę, że:

a) sto parędziesiąt lat socjologii jako dyscypliny o odrębnej tożsamości to chyba zbyt krótko, by odsądzać klasyków od czci i wiary i twierdzić, że w panteonie jest już za ciasno, więc kogoś wypadałoby się pozbyć :)

b) na poziomie dydaktyki kumulatywność wiedzy socjologicznej jest jednak pewnym atutem, pokazuje z jednej strony ciągłość, a z drugiej rozwój i zmienność naszej dyscypliny, pozwala lepiej rozumieć teorie współczesne - nie bez powodu chyba Turner czy Szacki w swoich podręcznikach poświęcają w każdym rozdziale miejsce na genezę danej teorii...
Anna Maria A.

Anna Maria A. W procesie...

Temat: empiria/teoria - klasycy/nowatorzy

Turner :) w "Strukturach teorii socjologicznej".
Interesująco przyglądać się tej dyskusji...
Pozdrawiam
a.a.
Ps. Od przyszłej środy zaczynam zajęcia z P. Sztompką. Jestem pod wrażeniem jego dorobku i osobowości!
Marcin I.

Marcin I. Koordynator
projektów

Temat: empiria/teoria - klasycy/nowatorzy

Krystian Bigos:
Marcin stwierdził - zasadność prac empirycznych w pracach magisterskich - no ale czy owa zasadność jest popierana przez niego? Ja osobiście nie widzę sensu sprawdzania siebie w roli empiryka skoro ma być to wykonane tylko po to - skoro miałem pewne zajęcia, na których to już pokazywałem... - przy stwierdzeniu, że niniejsze badania (w magisterce) często są kompletnie beznadziejne - ale są...

i to jest moje zdanie - nie idę za tym co program studiów mi dyktuje - Słowacki wielkim poetą był?Krystian Bigos edytował(a) ten post dnia 17.02.09 o godzinie 20:53

W mojej uczelni nas też było założenie, że praca magisterka powinna być oparta na badaniach w których pokaże się swój warsztat badawczy. Tyle że ja uparłem się by badań nie robić bo piszę o zjawisku nowym, z trudno dostępną grupą docelową. Gdyby promotor się uparł bym jednak robił badania to pewnie bym je zrobił. I chociaż sądzę, że moja praca magisterska jest dziełem przełomowym i wybitnym ;-) to jednak miejsce na spory naukowe odnośnie metodologii pracy upatrywałbym raczej na wyższym szczeblu kariery naukowej.

Zdaję sobie sprawę z tego że robienie badań na siłę jest czasami bez sensu. Będąc studentem tak samo bez sensu wydawało mi się cotygodniowe minikolokwium na ćwiczeniach z metodologii. I rzecz jasna protestowałem i pomstowałem na ten brak zaufania ze strony prowadzącej do nas, garnących się do wiedzy adeptów socjologii.

Co do zajęć na których można się wykazać...wg mnie - a mówię to podstawie nauki w swojej Alma Mater do której mam wielki sentyment - 'zaliczenie zajęć' przez 5 lat nie świadczy za bardzo o umiejętnościach badawczych. Już bardziej praktyki studenckie...

Podsumuję to tak. Badania przy magisterkach są często bez sensu. Służą często tylko temu by przyszły magister wykazał się znajomością metodologii. Żeby uniknąć robienia badań należy wykazać się uporem, przekonaniem o własnej racji i bardzo dobrą znajomością właśnie metodologii aby przekonać promotora, że robienie badań jest bez sensu.

Ps. a w mojej pracy magisterskiej na temat działań i zachowań zbiorowych powstających dzięki istnieniu telefonii komórkowej i sieci internetowej jest całkiem spory rozdział wspominkowy - Tarde, Le Bon, Park itp. Niektóre kwestie są aktualne do dziś i jak ktoś już wspomniał nie ma sensu wyważać otwartych drzwi.

konto usunięte

Temat: empiria/teoria - klasycy/nowatorzy

W końcu doczekaliśmy się ciekawej dyskusji:)
Jarosław Sawicki

Jarosław Sawicki badacz | ewaluator |
konsultant

Temat: empiria/teoria - klasycy/nowatorzy

Niejako dyskusja o klasykach wygasła - konkluzja jest taka, że są oni ciągle aktualni, choć ich przemyślenia stosować ich należy z umiarem i odpowiednim dystansem. Oczywiście moglibyśmy jeszcze dyskutować, ale czy dojdziemy do jakichś nowych i odkrywczych przemyśleń?

Został natomiast temat badań w pracach dyplomowych. Krystian uważa, że badania nie są potrzebne. Nachodzi mnie jednak myśl, że Krystian postrzega badania wyłącznie w ich wymiarze ilościowym, natomiast pomija całkowicie badania jakościowe, a w ich przypadku niekoniecznie potrzebna jest próba reprezentatywna... Zresztą w przypadku badań ilościowych próba reprezentatywna też nie zawsze jest konieczna, czasami np. dobór celowy nie jest i nie musi być reprezentatywny.

Rzecz jednak w tym, że badania przeprowadzane w ramach pisania prac dyplomowych nie służą temu, by odkryć coś nowego i niezwykłego, ale po to, by pokazać swoje umiejętności warsztatowe. Można oczywiście pisać pracę teoretyczną, ale także w jej przypadku, jak słusznie napisał Marcin, trzeba się wykazać umiejętnościami w zakresie metodologii i technik badawczych.
Krystian uważa, że umiejętnościami w zakresie badań można wykazać się w trakcie całych studiów. No cóż, wiedzą i umiejętnością teoretyzowania też można wykazać się w trakcie studiów, a jakoś nikt nie żali się, że niepotrzebnie pisze się część teoretyczną w pracy dyplomowej. Widzę tu jakiś dziwny przykład braku konsekwencji...

Podsumowując: praca dyplomowa ma służyć pokazaniu umiejętności w zakresie samodzielnego posługiwania się wiedzą zdobytą w trakcie studiów. W ramach tej wiedzy jest zarówno teoria, jak i empiria. W pracach dyplomowych chodzi o to, żeby obronić to, co się w nich założyło, zarówno na polu teorii, jak i empirii.Jarosław Sawicki edytował(a) ten post dnia 20.02.09 o godzinie 11:05



Wyślij zaproszenie do