Temat: dlaczego kupujemy na raty - fachowe uzasadnienie

Witam,
potrzebuję fachowego uzasadnienia, dlaczego Polacy (albo generalnie ludzie) kupują na raty/biorą kredyty. Chodzi mi o publikacje, badania, coś do czego można by się odnieść uzasadniając samemu tą kwestię. Może to być oparte również na jakimś przykładzie, choćby jak kupowanie na raty stymuluje gospodarkę, czy jak kredyty stymulują wzrost sprzedaży czy rynek nieruchomości albo czy raty mają wpływ na podaż/popyt danego produktu/usługi. Byłbym bardzo wdzięczny za pomoc.

Temat: dlaczego kupujemy na raty - fachowe uzasadnienie

Witaj,

Nie pamiętam już dokładnie tych pozycji, wiem, że pisałem coś kiedyś o "narodzinach konsumpcjonizmu" i w niżej podanych publikacjach autorzy wspominają o ratach, kredytach i kartach kredytowych, które miałby stymulować wzrost konsumpcji, która to napędza gospodarkę...

1. Bell D., Kulturowe sprzeczności kapitalizmu, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 1994, ISBN 83-01-11359-6
2. Berger P. L., Rewolucja kapitalistyczna, Oficyna Naukowa, Warszawa 1995, ISBN 83-85505-35-0

Temat: dlaczego kupujemy na raty - fachowe uzasadnienie

poszukaj raportów z badań na stronie Fundacji Kronenberga [Citi Handlowym ta fundacja dziala]. Jest sporo o wiedzy ekonomicznej/finansowej Polaków, moze tez o kredytach.

Poza tym ksiązeczki z zakresu zachowań konsumenckich, tam może coś być [moze nie wprost, ale jest o tym, jakie psychiczne procesy sprawiaja ze zachowujemy sie tak a nie inaczej]:
Falkowski A., Tyszka T., Psychologia zachowań konsumenckich
Jachnis A., Psychologia konsumenta. Psychologiczne i socjologiczne uwarunkowaniazachowań konsumenckich
Światowy G., Zachowania konsumentów, PWE, Warszawa 2006.

Z tego co pamiętam, o fenomenie karty kredytowej pisal tez Bauman i w Sztompce [socjologia codziennosci] mozna tez chyba znalezc cos na ten temat. [Historycznie to juz Siemmel pisal ze pieniadz depersonalizuje relacje miedzyludzkie, jest to w Simmla 'Pismach wybranych']
Poza tym u Ritzera [Magiczny swiat konsumpcji] tez są kredyty potraktowane w kontekście "swiatyn konsumpcji".

Generalnie problem mozna rozpatrywac w wielorakim kontekscie [ekonomiczny, psychologiczny, socjologiczny. Problem tez z badaniami deklaratywnymi - jesli pytamy ludzi "dlaczego" to zaczynaja racjonalizowac.

Pozdrawiam

Temat: dlaczego kupujemy na raty - fachowe uzasadnienie

I tu przychodzi zagwozdka. Przeglądam publikacje w necie (sprawa dość pilna i na czytanie książek najzwyczajniej w świecie nie ma czasu) i z tego co zauważyłem, "życie na kredyt" "czy zakupy na raty", choć nieraz logiczne (i dla zwykłego konsumenta i dla biznesu) wydaje się być z socjologicznego punktu widzenia (ekonomicznego chyba zresztą też) wielkim problemem, a wręcz chorobą cywilizacyjną. I jak uzasadnić teraz, w oparciu oczywiście o konkretne publikacje, że to jednak często rozsądne rozwiązanie. Że branie przez przedsiębiorstwo samochodu w leasingu ma sens i jest powszechne. Że korzystanie z usług w formie opłaty abonamentowej ma sens. Że zakup TV na raty jest czasem jedynym rozwiązaniem w danych okolicznościach.
Potrzebuję racjonalnego uzasadnienia tego, jakiegoś źródła (najlepiej jeśli byłoby to w formie publikacji internetowej, albo chociaż e-booka) które mogę podać w tym uzasadnieniu.
Z góry dziękuję

Temat: dlaczego kupujemy na raty - fachowe uzasadnienie

nie znam zadnego e-booka. A kwestia przedsiebiorstwa, leasingu i choroby cywilizacyjnej ma sie nastepujaco: socjologowie pisza raczej o konsumpcji masowej [osob fizycznych] a leasing bierze sie raczej w ramach dzialanosci gospodarczej. To dwie rozne sprawy: firma i jednostka. Poszukaj w raportach CBOS - moze tam cos jest.

Pozdrawiam

Temat: dlaczego kupujemy na raty - fachowe uzasadnienie

Daleko posuwająca się konsumpcja, chęć posiadania, rozszerzenie kiczu (ilość nie jakość), wolność konsumpcyjna itd. Popularyzacja tego trendu sprzyja jak najbardziej temu, że znaczna część społeczeństw po prostu traktuje to jako styl życia. Szybkość codzienności jest wartością dodatnia do tego, jak pisał Bauman, jeżeli człowiek tego nie przyjmie dobrowolnie (styl życia) to rynek do tego go zmusi... zaczyna się dokonywanie wyborów bez refleksji, ta bezrefleksyjność i mnogość wyborów (możliwości ich dokonywania) sprzyja temu, że życie na kredyt staje się kłopotem a nie przyjemnością(w ostatecznym rozrachunku). Człowiek wpada w swego rodzaju pułapkę, ale cała otoczka w około konsumpcji (którą stymulują raty, kredyty itd.) jest na tyle kolorowa i atrakcyjna, że jednostki czy podmioty jej się poddają...

Prosty przykład:
- kredyt konsumpcyjny w PKO S.A. na kwotę 2 000 zł w ratach dziennych to tylko tyle ile kefir... (1,70 zł). Za kwotę 2 000 zł kupię nowy komputer czy telewizor - a, że zarabiam 1400 zł brutto - nie stać mnie na zakup w innym wymiarze.

Problem zaczyna się wtedy, gdy banki dają bezrefleksyjnie i konsumenci biorą również w ten sposób... W pewnym momencie przychodzi rachunek sumienia... Jest i kryzys gospodarczy, jest i kryzys jednostkowy (okazuje się, że człowiek musi więcej wydawać niż ma dochodu...).

Do całości można dodawać wiele bardziej skomplikowanych zmiennych jak: stymulacja zmysłów, wpływ mediów, cena produktów, zmiana kierunku życia na mieć a nie być itd...

Przeczytaj artykuł Baumana, jest krótki i dużo mówi o "logice rynku"

Z. Bauman, Czy istnieje postmodernistyczna socjologia?, [w:] Współczesne teorie socjologiczne, Warszawa 2006, Wydawnictwo Scholar, ISBN 978-83-7383-221-3Krystian Bigos edytował(a) ten post dnia 14.09.10 o godzinie 15:10