Krzysztof
K.
Analityk ds spraw
trudnych
Temat: Tajne więzienie CIA w Polsce.
Grzegorz S.:
aczkolwiek w listopadzie 2005r. ktoś w W-wie podłożył kilka atrap ied-ów, co mogło by sugerować przygotowanie do zamachu symultanicznego, typowego dla organizacji islamskich.
Nie było żadnej próby zamachu wtedy. Raczej były to ćwiczenia "na żywym organiźmie".
Aleksandra Kalinowska:>
że cała ta afera dot. tajnych więzień CIA w PL dotyczy zupełnie innej sprawy... Jak to przeważnie bywa w życiu dużo się gada o czymś po to aby odwrócić uwagę od czegoś innego...
Zgadzam się w 100%
Dariusz Lermer:
Odnośnie więzień CIA
Tak sobie myślę : jeśli były - to ówczesne władze i szefowie służb powinni o tym wiedzieć - więc wystarczy zapytać !! Jeśli nie wiedzieli należy ich natychmiast postawić w stan oskarżenia - gdyż oni są od tego aby wiedzieć.Jeśli nikt nie wie jakie samoloty lądowały na terenie PL , wystarczy postawić przed sądem szefostwo obrony powietrznej i UOP . Im się płaci za to żeby wiedzieli!!! :-)))
i wiedzieli, że wyląduje samolot, wiedzieli, że amerykanie nie chcą aby UOP wiedział co przywieźli, UOP zaufał sojusznikom, zorganizowali transport, zorganizowali logistykę a co się działa na kawałku ośrodka w Kiejkutach, wiedzą tylko amerykanie;
więźniów tam nie było, bo nie ma tam warunków technicznych do przetrzymywania kogokolwiek;
amerykanie poprosili tylko o możliwość tranzytu i to wszystko, wiedział o tym premier, prezydent, szef wywiadu i szef kontrwywiadu oraz oficerowie bezpośrednio zaangażowani oraz podoficerowie "techniczni"; szczegółów nikt z naszych nie zna, bo samochody miały czarne szyby, kierowca nic nie wie, bo buda oddzielona od kabiny i tyle...