Temat: Służby specjalne ustalają, kto stoi za spekulacjami walutą

Bić się zaczynają w piersi za waluty, teraz czekamy na atak z innej strony. Ja typuję wojnę na GPW.

Nie da się jednego bez drugiego. Mimo, że amerykańce lecą aż dudni, nasz jakoś się trzyma. Tak porównawczo - Dow Jones i WIG 20, wczoraj amerykańće -4,24 %, a my dziś na plusie 1,57%. A teoretycznie powinniśmy mniej więcej podobnie, bo tak to sobie pogrywa. Porównawczo Azja, Nikkei japoński na minusie, Shanghaj też.

A my nie.

Znaczy się albo jesteśmy mocniejsi, albo wchodzi kapitał na giełdę. Może właśnie z forexa. ;-))) Zamknęli pozycje, ale chcą zostać w regionie. Bo to tez jakaś forma kontroli nad państwem. CO widać było po walutach ;-))))

Pociągną parę razy indeksy polskie do góry, inny kapitał to zobaczy i wróci (może nasz krajowy, bo po cięciu stóp to depozyty mało fajne). Jak się zacznie znowu korelować rynek kasowy z walutowym, to się wtedy złoty umocni. Bo to taka w sumie prosta zależność - mocna giełda - mocny złoty.

I znowu będzie pole do popisu.

;-)))

Tak sobie tylko gdybam.

Temat: Służby specjalne ustalają, kto stoi za spekulacjami walutą

Goldman Sachs znów uderza; prognozuje 4,90 zł za euro

Zainteresowanie złotym wśród zagranicznych banków nie maleje. Tym razem swoją prognozę dla polskiej waluty ponownie przedstawił Goldman Sachs. Bank przewiduje kolejną falę osłabienia złotego, tym razem do poziomu 4,90 zł za euro, pisze "Dziennik". Czy to kolejny manewr mający na celu poinformowanie rynków o nowym kierunku spekulacji na polskiej walucie? Jeżeli tak, złoty niedługo będzie znacznie tańszy niż jest obecnie.

"Według najnowszej analizy inwestycyjnego giganta, w czerwcu euro ma kosztować aż 4,90 zł i taki kurs utrzyma się przez dłuższy czas. Jeszcze miesiąc temu Goldman Sachs, któremu doradza były premier Kazimierz Marcinkiewicz, znacznie bardziej cenił złotego. Euro przez cały rok miało kosztować około 4,60 zł. W lutym w swoim raporcie bank zalecał zaprzestanie osłabiania złotego. Uznał bowiem, że nasza waluta straciła na wartości wystarczająco mocno" informuje "Dziennik".

"Tym razem analitycy Goldmana znowu mogą zaszkodzić złotemu. Uznali bowiem, że wzrosło u nas ryzyko rozkręcenia się inflacji i wyprzedaży naszej waluty. A co za tym idzie - złoty się osłabi. [...] Raport Goldmana przypomina czarne prognozy dla polskiej gospodarki publikowane pod koniec zeszłego roku przez innego amerykańskiego giganta finansowego - JP Morgan, czy skandynawski Danske Bank" czytamy w "Dzienniku".

Zdanie amerykańskich analityków podzielają eksperci z francuskiego Societe Generale. Co prawda na razie radzą swoim klientom zaprzestanie gry na osłabiania złotego, ale zastrzegają że to nie koniec trendu spadkowego polskiej waluty. "Utrzymujemy negatywne nastawienie w średnim terminie" piszą o kondycji walut regionu francuscy analitycy walutowi z SG. Jak informuje "Puls Biznesu" "jednomiesięczna prognoza kursu EUR/PLN przyjęta przez Societe Generale to 5 zł".

Złoty umacnia się od połowy lutego. Koniec tygodnia przyniósł chwilowe osłabienie polskiej waluty, które tłumaczone jest realizacją zysku przez inwestorów. Mimo to nie powstrzymało to naszej waluty przed zamknięciem powyżej poziomów z poprzedniego dnia. W piątek wieczorem za euro płacono 4,48 zł. Dolar kosztował 3,47, zaś frank 2,92. To ceny o 25 gr niższe niż w poniedziałek. Frank w tydzień stracił ponad 30 gr i spadł do 2,92 zł.

Więcej na temat nowej rekomendacji dla złotego banku Goldman Sachs w artykule Adama Mielczarek "Wielki bank uwziął się na złotego" w "Dzienniku". Więcej na temat rekomendacji banku Societe Generale w artykule "Francuzi sparzyli się na złotym" na portalu pb.pl.

J.R.
Źródło: Przegląd prasy Bankier.plMarcin H. edytował(a) ten post dnia 18.03.09 o godzinie 09:14