Krzysztof
K.
Analityk ds spraw
trudnych
Temat: Potrzebują właśnie WAS (część II)
I prosze...Kiosk... miesięcznik... numer podwójny nr 7/8 grudzień 2008-styczeń 2009 zapewne jeszcze w kioskach. Na okładce anons o pracy w biurze popularnej wyszukiwarki, a w środku artykuł o rekrutacjach do służb specjalnych.
W niesamowitym skrócie:
- nie przyjmują osób "z ulicy", ale jeśli zgłosi się ktoś z poszukiwaną specjalnością na pewno rozważą jego zatrudnienie
- kandydaci na oficerów służb specjalnych są wyszukiwani w środowiskach uniwersyteckich, dużych korporacjach i w jednostkach wojskowych
- kadra wykładowcza renomowanych uczelni często współpracuje z AW typując potencjalnych kandydatów na oficerów, następnie do wytypowanych kandydatów podchodzi werbownik z ofertą
Preferowane kierunki studiów:
prawo, stosunki międzynarodowe, kulturoznawstwo, ale też matematyka czy informatyka
wymagana znajomość minimum dwóch języków obcych: angielski + inny najlepiej nietypowy
Kandydaci poddawani są testom psychologicznym, w miejscu zamieszkania przeprowadzany jest wywiad środowiskowy, trzeba się liczyć z prześwietleniem środowisk w których się kandydat na funkcjonariusza obraca.
W służbach specjalnych świeży oficer przez pierwsze lata najpierw zajmuje się obróbką informacji i pomocą w przygotowywaniu konkretnych działań. Wszystko jest dokładnie zaplanowane. Nie ma miejsca na przypadek, nie ma miejsca na niepotrzebne ryzyko, wszystko jest oceniane przez pryzmat potencjalnego zagrożenia.
Piszą też, że funkcjonariusze AW nie zarabiają za dużo, Wynagrodzenie to podstawa + dodatki. Nieoficjalnie wiadomo, że mogą liczyć na nieco więcej niż średnia krajowa.
Wykonujący misje za granicą mogą liczyć na kilkukrotność wynagrodzenia podstawowego.
Jest też wywiad z Gromosławem Czempińskim lat 63.