Piotr K.

Piotr K. Prywatny Detektyw

Temat: Myśl wiodąca Goldenline

Są osoby odpowiedzialne za analizę i osoby operacyjne.
Wszystko się uzupełnia.
Żadna z z tych komórek nie może istnieć bez drugiej...
Krzysztof K.

Krzysztof K. Analityk ds spraw
trudnych

Temat: Myśl wiodąca Goldenline

Jakub Łoginow:
Ciekawi mnie, jak wygląda maskowanie się takich pracowników biurowych Agencji. Przychodzi gość codziennie do pracy do biura ABW, a siedziba mieści się zazwyczaj w centrum miasta, w widocznym miejscu. Praktycznie niemożliwe jest, by go nie zauważyli, że tam pracuje. Czy taki pracownik "biurowy" też ma ukrytą tożsamość?

Ci co pracują w oficjalnej centrali to rzeczywiście nie tudno ich namierzyć, ale na mieście są tajne siedziby, wyglądające zupełnie niewinnie bez płotów i drutów kolczastych, bez wartownika, a jedynie dyskretnie chronione pod kątem czy ktoś nie obserwuje, nie podsłuchuje.
Czy są firmie ludzie, którzy nie muszą ukrywać, że tam pracują, mieć zmienionej tożsamości itp.?

Tak. Jak najbardziej są i nawet są funkcjonariuszami, generalnie zakazu ujawniania nie ma, ale im więcej osób wie... tym trudniej jest o włączenie do jakiegoś ciekawego zespołu zadaniowego.

Oczywiście nie mam na myśli szefa agencji czy rzeczniczki prasowej. A jak jest ze znajomymi, rodziną? W końcu takiemu pracownikowi "biurowemu" ciężko jest udawać, że pracuje w Tesco, skoro codziennie od 8 do 16 jest w biurze w "firmie", w centrum miasta.


ABW jest od trochę grubszych spraw niż policja, dlatego operacyjni muszą się maskować i udawać nawet przed rodziną, nawet do końca zycia, jeśli się zdradzi - akcja jest spalona i nastepuje ewakuacja i nawet konsekwencje dyscyplinarne. Tu chodzi o szpiegostwo, terroryzm, handel bronią... a te środowiska jak wiadomo bywają dośc brutalne z racji dużych pieniędzy.

Zresztą więcej niż połowa wiedzy pochodzi ze źródeł jawnych i analizy źródeł jawnych, potem potwierdzana jest ze źródeł tajnych nie będących funkcjonariuszami. Funkcjonariusze jedynie nakierowują tajne źródła na temat i tak nie mówiąc źródłom wszystkiego.
Krzysztof K.

Krzysztof K. Analityk ds spraw
trudnych

Temat: Myśl wiodąca Goldenline

Piotr Kościelny:
Jakub Łoginow:
Hehe, jakby znalazł, toby i tak nie mógł napisać.

Wyobrażacie sobie agenta ABW, który zapisał się do goldenlinowej grupy "Służby Specjalne"?

A byłych agentów też to obowiązuje? ;)

moim zdaniem obowiązuje.

Byli agenci czy funkcjonariusze nadal pozostają w tzw. "rezerwie" i nawet podtrzymują kontakty z dawnymi źródłami. Źródła nie lubią, gdy zbyt często zmienia się oficer prowadzący.



Wyślij zaproszenie do