Szymon K.

Szymon K. Prezes zarządu,

Temat: Z wyboru czy z przymusu?

Anna K.:
bo lepiej być wesołym singlem niż być z kimkolwiek bądź tak na siłę:/

ŚWIĘTA RACJA !!! ;)
Beata K.

Beata K. Organizacja imprez.

Temat: Z wyboru czy z przymusu?

a ja sie pogubilam ...

konto usunięte

Temat: Z wyboru czy z przymusu?

W czym Beatko?
Jakub M.

Jakub M. Meeting expectations

Temat: Z wyboru czy z przymusu?

Magdalena K.:
W czym Beatko?

W czym ach w czym?
Nina Ż.

Nina Ż. CEO Świat Eventów,
Event Director
Advanced
Communication,...

Temat: Z wyboru czy z przymusu?

Kuba Jakub Marcin Henryk M.:
Kto z Was świadomie wybrał życie w pojedynkę? A może zmusiło Was do tego tak zwane "życie"? :-)


Singlem być... a czy nie sądzicie, że całe to singielstwo to produkt sztucznie wykreowany przez media. Teraz bycie singlem jest nawet czymś cool (o sorry teraz to sie chyba nazywa jazzy - nie wiem już sie pogubiłam w tych określeniach).
Robi sie z singli grupę wyjatkową, a co w tym wyjątkowe, że ktoś nie ma partnera???

Oczywiście w wielu przypadkach jest to wybór. Wygodna sprawa nie ukrywam, jednak z czasem... wiele osób budzi się z ręka w nocniku. Pogoń za karierą...a niestety czas ucieka, człowiek ani nie staje się młodszy, ani bardziej cierpliwy wręcz przeciwnie. Ma coraz więcej "singielskich" przyzwyczajenia z których czasem trudno zrezygnować.

Pogoń za spełnieniem zawodowym to jedno, a możliwość dzielani się tym spełnieniem z bliską osobą to drugie - chyba ważniejsze.
Jakub M.

Jakub M. Meeting expectations

Temat: Z wyboru czy z przymusu?

O tak, zdecydowanie ważniejsze.

[author]Nina
Beata K.

Beata K. Organizacja imprez.

Temat: Z wyboru czy z przymusu?

Magdalena K.:
W czym Beatko?

no wlasnie juz nie wiem.. bo sie pogubilam
a tak serio - to nie wiem czy z wyboru czy z przymusu

moze dziwie sie sobie, ze wcale mi nie jest zle
a moze powinno :)

konto usunięte

Temat: Z wyboru czy z przymusu?

Nie no Beata, nie daj sie stereotypom. Bycie w wersji pojedynczej ma =oprocz-wad mnostwo zalet:-)
Martyna Mikołajczyk

Martyna Mikołajczyk Specjalista w dziale
Operacji i
Rejestrów; EQUES
Investme...

Temat: Z wyboru czy z przymusu?

Magdalena K.:
Nie no Beata, nie daj sie stereotypom. Bycie w wersji pojedynczej ma =oprocz-wad mnostwo zalet:-)


Magda zdecydowanie się z Tobą zgadzam
i jak by się zastanowić czasami mi się wydaje że ma więcej zalet niż wad :)
Beata K.

Beata K. Organizacja imprez.

Temat: Z wyboru czy z przymusu?

Martyna M.:
Magdalena K.:
Nie no Beata, nie daj sie stereotypom. Bycie w wersji pojedynczej ma =oprocz-wad mnostwo zalet:-)


Magda zdecydowanie się z Tobą zgadzam
i jak by się zastanowić czasami mi się wydaje że ma więcej zalet niż wad :)


No własnie..
Marta Tuliszka

Marta Tuliszka Specjalista ds.
współpracy
międzynarodowej w
Biurze Europ...

Temat: Z wyboru czy z przymusu?

Mnie nurtuje właściwie jedno pytanie, czy singlem jestem jeszcze będąc w pierwszej kolejności samodzielnie wychowującą osobą (i tylko wypraszam sobie określenie samotnie-wychowująca-matka)
Wybieram samodzielność mimo wszystko, choć mam zdrowe podejście do spraw damsko-męskich i wiem, że człowiek jest "zwierzęciem stadnym" i nawet kobieta heros lubi się poddać czasem swojemu mężczyźnie.

I pogubić się w tym można i zastanowić nad sensem deklarowania się na bycie siglem czy też innym wymysłem poszukujących nowych określeń.
Wkurza mnie też, z punktu widzenia germanisty, że to znów twór na bazie angielskiego, ale to już czysto zawodowa pobudka :)
Radek Mielczarek

Radek Mielczarek Specjalista d.s.
sprzedaży, Agencja
Nieruchomości
Rolnych

Temat: Z wyboru czy z przymusu?

A ja mysle że kazdy z nas będąc singlem powie , iż stan ten ma głównie zalety,jednakże niestety czasem przychpodzi chwila że siadamy i zastanawiamy sie jak to by było być z kimś teraz "na stałe" Dochodze do wniosku że jednak bycie samemu nie jest stanem stałym.A czy z wyboru ?? nie sadzę
Martyna Mikołajczyk

Martyna Mikołajczyk Specjalista w dziale
Operacji i
Rejestrów; EQUES
Investme...

Temat: Z wyboru czy z przymusu?

Radek M.:
A ja mysle że kazdy z nas będąc singlem powie , iż stan ten ma głównie zalety,jednakże niestety czasem przychpodzi chwila że siadamy i zastanawiamy sie jak to by było być z kimś teraz "na stałe" Dochodze do wniosku że jednak bycie samemu nie jest stanem stałym.A czy z wyboru ?? nie sadzę


Ojjj zdziwił byś się jak bardzo z wyboru niektórzy są singlami...
Co nie zmienia faktu że przychodzi chwila słabości (nawet częściej niż byśmy tego chcieli) I wtedy myślimy "kurde jednak fajnie było znia z nim, czasami nawet żałując swoich decyzji :("

konto usunięte

Temat: Z wyboru czy z przymusu?

Marta T.:
Mnie nurtuje właściwie jedno pytanie, czy singlem jestem jeszcze będąc w pierwszej kolejności samodzielnie wychowującą osobą (i tylko wypraszam sobie określenie samotnie-wychowująca-matka)
Wybieram samodzielność mimo wszystko, choć mam zdrowe podejście do spraw damsko-męskich i wiem, że człowiek jest "zwierzęciem stadnym" i nawet kobieta heros lubi się poddać czasem swojemu mężczyźnie.

I pogubić się w tym można i zastanowić nad sensem deklarowania się na bycie siglem czy też innym wymysłem poszukujących nowych określeń.
Wkurza mnie też, z punktu widzenia germanisty, że to znów twór na bazie angielskiego, ale to już czysto zawodowa pobudka :)

Zawsze możesz byc "einzig";-)

No to ja zakladam watek o zadach i waletach:-)Magdalena K. edytował(a) ten post dnia 27.03.07 o godzinie 22:04

konto usunięte

Temat: Z wyboru czy z przymusu?

Singlem być... a czy nie sądzicie, że całe to singielstwo to produkt sztucznie wykreowany przez media. Teraz bycie singlem jest nawet czymś cool (o sorry teraz to sie chyba nazywa jazzy - nie wiem już sie pogubiłam w tych określeniach).
Robi sie z singli grupę wyjatkową, a co w tym wyjątkowe, że ktoś nie ma partnera???

Oczywiście w wielu przypadkach jest to wybór. Wygodna sprawa nie ukrywam, jednak z czasem... wiele osób budzi się z ręka w nocniku. Pogoń za karierą...a niestety czas ucieka, człowiek ani nie staje się młodszy, ani bardziej cierpliwy wręcz przeciwnie. Ma coraz więcej "singielskich" przyzwyczajenia z których czasem trudno zrezygnować.

Pogoń za spełnieniem zawodowym to jedno, a możliwość dzielani się tym spełnieniem z bliską osobą to drugie - chyba ważniejsze.


Zgadzam sie, z tym ale pod uwagę trzeba wziąć jeszcze jedną dość dziwną opcje otóż o ile bycie singlem stało sie "modne" to jednak jest bardziej opłacalne. gdyż osoba mieszkająca sama nie ma do kogo wracać do kogo sie śpieszyć wiec łatwiej ją skusić na nadgodziny (gdyż i tak musi jakoś zabić czas). przy tym łatwiejszy jest kontakt pomiędzy singlami wynikający z zainteresowania drugą osobą. niestety nie którzy za dużo sobie nie raz myślą w takich przypadkach i to moze utrudnić współprace

konto usunięte

Temat: Z wyboru czy z przymusu?

[author]Nina

konto usunięte

Temat: Z wyboru czy z przymusu?

mam takie wrażenie, że nawet będąc z kimś tak naprawdę jesteśmy sami (dziwny jest dla mnie wyraz "samotny")

konto usunięte

Temat: Z wyboru czy z przymusu?

Teraz jest tak ze oki, jestesmy sami - jest nam z tym generalnie dobrze - do tego powstała bardzo sprzyjające określenie - singiel - brzmli lepiej niz człowiek samotny - ale ja życzą sobie ( i Wam kochani ) zebysmy jak najszybciej opuscili tą grupe i spotkali sie w grupie szcześliwe związki - bo co to za sens tak na dłuższą metę byc singlem ??? ja nie z własnej woli tu jestem - życie:(
I prosze tylko nie krzyczeć na mnie:)
Barbara D.

Barbara D. Ciągle szukam
swojego miejsca :)

Temat: Z wyboru czy z przymusu?

Ja chyba nie jestem singlem z powołania...i potrzebuję słów otuchy, że to się kiedyś zmieni...że przestanę być singlem.
To jest fajne, ale na krótką metę. Mam fantastycznych znajomych, swoje pasje, czas wypełniony od rana do nocy, a jednak przychodzą takie dni, może bardziej wieczory, kiedy siedzę sama w domu i- jakkolwiek patetycznie to nie zabrzmi- łzy same napływają do oczu.
Bo chciałoby się, żeby jednak ktoś był obok - do pogadania, do przytulenia, po prostu.
Naprawdę nie wiem, gdzie popełniam błędy i dlaczego nie mogę uporządkować tej sfery swojego życia...i coraz bardziej mi z tym źle.
Daleka jestem od popadania w depresję, bo to zupełnie nie leży w mojej naturze, na codzień staram się o tym nie myśleć i cieszyć się tym, co mam (bo naprawdę jest z czego) ale gdzieś głęboko siedzi we mnie jednak potrzeba dzielenia swoich radości i smutków z drugą osobą...
Ech,musiałam się wygadać.
Pozdrowienia dla wytrwałych, którzy przez to przebrnęli;)

konto usunięte

Temat: Z wyboru czy z przymusu?

Basieńko ! przecież jestes sliczna madra kobietą - i na bank spotkasz naprawę wartościowego człowieka - i wtedy motyle w brzuchu i płyniesz:)

A potrzebę przytulenia sie ma każda i każdy z nas tylko niektórzy tego głosno nie mówią ( wstydzą sie)

Trzymam kciuki ( tez spedzam samotnie wieczór przed komputerem - i jak nikt w tej chcwili Cie rozumiem )

Słoneczności

Barbara D.:
Ja chyba nie jestem singlem z powołania...i potrzebuję słów otuchy, że to się kiedyś zmieni...że przestanę być singlem.
To jest fajne, ale na krótką metę. Mam fantastycznych znajomych, swoje pasje, czas wypełniony od rana do nocy, a jednak przychodzą takie dni, może bardziej wieczory, kiedy siedzę sama w domu i- jakkolwiek patetycznie to nie zabrzmi- łzy same napływają do oczu.
Bo chciałoby się, żeby jednak ktoś był obok - do pogadania, do przytulenia, po prostu.
Naprawdę nie wiem, gdzie popełniam błędy i dlaczego nie mogę uporządkować tej sfery swojego życia...i coraz bardziej mi z tym źle.
Daleka jestem od popadania w depresję, bo to zupełnie nie leży w mojej naturze, na codzień staram się o tym nie myśleć i cieszyć się tym, co mam (bo naprawdę jest z czego) ale gdzieś głęboko siedzi we mnie jednak potrzeba dzielenia swoich radości i smutków z drugą osobą...
Ech,musiałam się wygadać.
Pozdrowienia dla wytrwałych, którzy przez to przebrnęli;)

Następna dyskusja:

Razem czy osobno?




Wyślij zaproszenie do