Szymon K. Prezes zarządu,
Temat: Z wyboru czy z przymusu?
Anna K.:
bo lepiej być wesołym singlem niż być z kimkolwiek bądź tak na siłę:/
ŚWIĘTA RACJA !!! ;)
Szymon K. Prezes zarządu,
Anna K.:
bo lepiej być wesołym singlem niż być z kimkolwiek bądź tak na siłę:/
Beata K. Organizacja imprez.
konto usunięte
Jakub M. Meeting expectations
Nina
Ż.
CEO Świat Eventów,
Event Director
Advanced
Communication,...
Kuba Jakub Marcin Henryk M.:
Kto z Was świadomie wybrał życie w pojedynkę? A może zmusiło Was do tego tak zwane "życie"? :-)
Jakub M. Meeting expectations
Beata K. Organizacja imprez.
Magdalena K.:
W czym Beatko?
konto usunięte
Martyna
Mikołajczyk
Specjalista w dziale
Operacji i
Rejestrów; EQUES
Investme...
Magdalena K.:
Nie no Beata, nie daj sie stereotypom. Bycie w wersji pojedynczej ma =oprocz-wad mnostwo zalet:-)
Beata K. Organizacja imprez.
Martyna M.:
Magdalena K.:
Nie no Beata, nie daj sie stereotypom. Bycie w wersji pojedynczej ma =oprocz-wad mnostwo zalet:-)
Magda zdecydowanie się z Tobą zgadzam
i jak by się zastanowić czasami mi się wydaje że ma więcej zalet niż wad :)
Marta
Tuliszka
Specjalista ds.
współpracy
międzynarodowej w
Biurze Europ...
Radek
Mielczarek
Specjalista d.s.
sprzedaży, Agencja
Nieruchomości
Rolnych
Martyna
Mikołajczyk
Specjalista w dziale
Operacji i
Rejestrów; EQUES
Investme...
Radek M.:
A ja mysle że kazdy z nas będąc singlem powie , iż stan ten ma głównie zalety,jednakże niestety czasem przychpodzi chwila że siadamy i zastanawiamy sie jak to by było być z kimś teraz "na stałe" Dochodze do wniosku że jednak bycie samemu nie jest stanem stałym.A czy z wyboru ?? nie sadzę
konto usunięte
Marta T.:
Mnie nurtuje właściwie jedno pytanie, czy singlem jestem jeszcze będąc w pierwszej kolejności samodzielnie wychowującą osobą (i tylko wypraszam sobie określenie samotnie-wychowująca-matka)
Wybieram samodzielność mimo wszystko, choć mam zdrowe podejście do spraw damsko-męskich i wiem, że człowiek jest "zwierzęciem stadnym" i nawet kobieta heros lubi się poddać czasem swojemu mężczyźnie.
I pogubić się w tym można i zastanowić nad sensem deklarowania się na bycie siglem czy też innym wymysłem poszukujących nowych określeń.
Wkurza mnie też, z punktu widzenia germanisty, że to znów twór na bazie angielskiego, ale to już czysto zawodowa pobudka :)
konto usunięte
Singlem być... a czy nie sądzicie, że całe to singielstwo to produkt sztucznie wykreowany przez media. Teraz bycie singlem jest nawet czymś cool (o sorry teraz to sie chyba nazywa jazzy - nie wiem już sie pogubiłam w tych określeniach).
Robi sie z singli grupę wyjatkową, a co w tym wyjątkowe, że ktoś nie ma partnera???
Oczywiście w wielu przypadkach jest to wybór. Wygodna sprawa nie ukrywam, jednak z czasem... wiele osób budzi się z ręka w nocniku. Pogoń za karierą...a niestety czas ucieka, człowiek ani nie staje się młodszy, ani bardziej cierpliwy wręcz przeciwnie. Ma coraz więcej "singielskich" przyzwyczajenia z których czasem trudno zrezygnować.
Pogoń za spełnieniem zawodowym to jedno, a możliwość dzielani się tym spełnieniem z bliską osobą to drugie - chyba ważniejsze.
konto usunięte
[author]Nina
konto usunięte
konto usunięte
Barbara
D.
Ciągle szukam
swojego miejsca :)
konto usunięte
Ja chyba nie jestem singlem z powołania...i potrzebuję słów otuchy, że to się kiedyś zmieni...że przestanę być singlem.
To jest fajne, ale na krótką metę. Mam fantastycznych znajomych, swoje pasje, czas wypełniony od rana do nocy, a jednak przychodzą takie dni, może bardziej wieczory, kiedy siedzę sama w domu i- jakkolwiek patetycznie to nie zabrzmi- łzy same napływają do oczu.
Bo chciałoby się, żeby jednak ktoś był obok - do pogadania, do przytulenia, po prostu.
Naprawdę nie wiem, gdzie popełniam błędy i dlaczego nie mogę uporządkować tej sfery swojego życia...i coraz bardziej mi z tym źle.
Daleka jestem od popadania w depresję, bo to zupełnie nie leży w mojej naturze, na codzień staram się o tym nie myśleć i cieszyć się tym, co mam (bo naprawdę jest z czego) ale gdzieś głęboko siedzi we mnie jednak potrzeba dzielenia swoich radości i smutków z drugą osobą...
Ech,musiałam się wygadać.
Pozdrowienia dla wytrwałych, którzy przez to przebrnęli;)
Następna dyskusja: