konto usunięte

Temat: Strach przed zaangażowaniem....?

Postanowiłam zapytać, macie coś takiego? Np gdzieś tam myślicie, że chcielibyście stworzyć związek, a za każdym razem kiedy ewentualnie jest na to szansa... zamieniacie się "w uciekające panny"?

konto usunięte

Temat: Strach przed zaangażowaniem....?

Nie sądzę, przynajmniej ja tak nie mam :P Jak czuję, że iskrzy (albo przynajmniej z mojej strony może zaiskrzyć) to idę jak w ogień :)
Niestety obydwie połówki muszą chcieć się dać sparzyć ;)

konto usunięte

Temat: Strach przed zaangażowaniem....?

Michał K.:
Nie sądzę, przynajmniej ja tak nie mam :P Jak czuję, że iskrzy (albo przynajmniej z mojej strony może zaiskrzyć) to idę jak w ogień :)
Niestety obydwie połówki muszą chcieć się dać sparzyć ;)


Tu nie chodzi o kwestie chcenia.... i nie chodzi o chcenie faceta... zresztą czy uważasz się za uciekającą pannę? Ja mam na myśli w tym temacie kobiety! Ehhh nieważne:(

konto usunięte

Temat: Strach przed zaangażowaniem....?

Hmm, prowokujące pytanie zadałaś... ;) ale moja odpowiedź potwierdza tylko fakt, że facetowi czasami ciężko odgadnąć co kobieta ma na myśli i o co pyta :) No i w takim razie pozostanę słuchaczem tej dyskusji :P
Beata Z.:
Michał K.:
Nie sądzę, przynajmniej ja tak nie mam :P Jak czuję, że iskrzy (albo przynajmniej z mojej strony może zaiskrzyć) to idę jak w ogień :)
Niestety obydwie połówki muszą chcieć się dać sparzyć ;)


Tu nie chodzi o kwestie chcenia.... i nie chodzi o chcenie faceta... zresztą czy uważasz się za uciekającą pannę? Ja mam na myśli w tym temacie kobiety! Ehhh nieważne:(

konto usunięte

Temat: Strach przed zaangażowaniem....?

Witam

Ostatnio spotykam coraz częściej kobiety uciekające od stałych związków...:)

Plaga normalnie
Magdalena Strączek

Magdalena Strączek prawnik,adwokat

Temat: Strach przed zaangażowaniem....?

Beata Z.:
Postanowiłam zapytać, macie coś takiego? Np gdzieś tam myślicie, że chcielibyście stworzyć związek, a za każdym razem kiedy ewentualnie jest na to szansa... zamieniacie się "w uciekające panny"?


oczywiscie, ze tak mam :) i mysle,ze nie tylko ja,ale wiele osob ktore znam rowniez...pytanie tylko skad to sie bierze? :)

Temat: Strach przed zaangażowaniem....?

No właśnie- skąd to się bierze? Sama nie wiem... miałam jakiś czas temu taki przypadek, że zanosiło się na związek i to można by powiedzieć "poważny" Wszystko było w porządku aż pewnego dnia pomyślałam, że jednak nic z tego nie będzie- tak bez powodu (nie no powód był ale na siłę- dla chcącego nic trudnego) Potem żałowałam, bo nie było odwrotu od decyzji i pozostało gdybanie...
...zła karma lubi powracać i przekonałam się o tym jeszcze pod koniec minionego roku, byłam w identycznej sytuacji- tyle, że po drugiej stronie i to ja mając skryte nadzieje zaczęłam się angażować. Skutek taki, że cała ta atrakcja zakończyła się zanim jeszcze na dobre się rozkręciła, nadszedł jakiś feralny dzień i tym razem ta druga osoba "odpadła" bez wyjaśnień i powodów.
Magdalena Strączek

Magdalena Strączek prawnik,adwokat

Temat: Strach przed zaangażowaniem....?

coz...to chyba przywara naszego pokolenia, wygodniej samemu, bezpieczniej, lepiej sie nie angazowac, bo moze sie nie udac, lepiej uciekac od opdowiedzialnosci i zaleznosci....mozna wymieniac w nieskonczonosc...niektorym sie nie chce, poznawac, zaczynac od nowa...kazdy wolalby cos pewnego i znanego...to calkiem naturalne :)

ale tez do niczego nie prowadzi...tylko pytanie jaki jest zloty srodke ? ;)

konto usunięte

Temat: Strach przed zaangażowaniem....?

Na to wychodzi, że jesteśmy pokoleniem ułomnym emocjonalnie... Ale może nie do końca. Wydaje mi się, że przyszło nam żyć w czasach tak wielkiego przełomu obyczajowego pomieszanego z postępem technicznym, że po porostu jako pierwsi doznający czegoś takiego nie potrafimy się znaleźć w takiej sytuacji. Oczywiście nie wszyscy, mam bardziej na myśli ludzi, którzy maja jeszcze jakieś inne priorytety poza pracą i nie zatracili się do końca w marazmie... Ale zastanawiam się czemu taki strach się rodzi...

konto usunięte

Temat: Strach przed zaangażowaniem....?

Bo ludzie boją się angażować i tyle Beatka:)
Magdalena Strączek

Magdalena Strączek prawnik,adwokat

Temat: Strach przed zaangażowaniem....?

Beata Z.:
Na to wychodzi, że jesteśmy pokoleniem ułomnym emocjonalnie... Ale może nie do końca. Wydaje mi się, że przyszło nam żyć w czasach tak wielkiego przełomu obyczajowego pomieszanego z postępem technicznym, że po porostu jako pierwsi doznający czegoś takiego nie potrafimy się znaleźć w takiej sytuacji. Oczywiście nie wszyscy, mam bardziej na myśli ludzi, którzy maja jeszcze jakieś inne priorytety poza pracą i nie zatracili się do końca w marazmie... Ale zastanawiam się czemu taki strach się rodzi...

strach przed odrzuceniem, porażką, cierpieniem ???
Magdalena Strączek

Magdalena Strączek prawnik,adwokat

Temat: Strach przed zaangażowaniem....?

po co narazac sie na bol, cierpienie skoro de facto nie musimy...samemu tez jest niezle, potrzebe bliskosci zaspakajamy chwilowymi znajomosciami i jakos idziemy przez zycie....

konto usunięte

Temat: Strach przed zaangażowaniem....?

Robert Dziedzic:
Bo ludzie boją się angażować i tyle Beatka:)


Jakbyś nie zauważył to rozważamy ten temat od strony emocjonalnej kobiety...:) a nie od strony wszystkich razem wziętych. Takie podejście jakie prezentujesz jest generalizowaniem i wygodnictwem przynajmniej dla mnie.

konto usunięte

Temat: Strach przed zaangażowaniem....?

Magdalena Strączek:
po co narazac sie na bol, cierpienie skoro de facto nie musimy...samemu tez jest niezle, potrzebe bliskosci zaspakajamy chwilowymi znajomosciami i jakos idziemy przez zycie....


Ale to jest żałosne i tak nakręca się fałszywa spirala....
Magdalena Strączek

Magdalena Strączek prawnik,adwokat

Temat: Strach przed zaangażowaniem....?

Beata Z.:
Magdalena Strączek:
po co narazac sie na bol, cierpienie skoro de facto nie musimy...samemu tez jest niezle, potrzebe bliskosci zaspakajamy chwilowymi znajomosciami i jakos idziemy przez zycie....


Ale to jest żałosne i tak nakręca się fałszywa spirala....

to jest oszukiwanie samego siebie....zalosne faktycznie
Sławomir F.

Sławomir F. Jeśli - tak jak ja -
nie lubisz byle
jakości to
zapraszam...

Temat: Strach przed zaangażowaniem....?

Myślę, że pytanie o zaangażowanie jest pośrednio pytaniem o rozczarowanie.
Im większe było rozczarowanie poprzednimi związkami tym trudniej zaangażować się w kolejny (!)
Dopóki nie uporasz się z "demonami przeszłości" nie ma możliwości spokojnego patrzenia w przyszłość.

Nasze życie składa się z epizodów (połączonych ze sobą jak puzzle, ale nie mniej fragmentów) i trzeba umiejętnie "pozamykać" za sobą wszystkie bolące sprawy - to nie oznacza, że trzeba o nich zapomnieć, należy o nich pamiętać i wyciągnąć z nich pozytywne wnioski na przyszłość. Albo inaczej z negatywnych doświadczeń można brać siłę na przyszłość. To wymaga od nas wewnętrznej pracy nad sobą (wcale nie łatwej!)

Temat: Strach przed zaangażowaniem....?

...Ten post został edytowany przez Autora dnia 20.09.13 o godzinie 20:55
Krzysztof K.

Krzysztof K. Strategy and
Marketing Advisor

Temat: Strach przed zaangażowaniem....?

Magdalena Strączek:
Beata Z.:
Magdalena Strączek:
po co narazac sie na bol, cierpienie skoro de facto nie musimy...samemu tez jest niezle, potrzebe bliskosci zaspakajamy chwilowymi znajomosciami i jakos idziemy przez zycie....


Ale to jest żałosne i tak nakręca się fałszywa spirala....

to jest oszukiwanie samego siebie....zalosne faktycznie

a może faktycznie samemu lepiej ? :)

myślę że oprócz strachu przed porażką/ odrzuceniem ... u współczesnych kobiet zwłaszcza tych chcących robić karierę, z potrzebą bycia niezależną to również w dużej mierze strach przez zamknięciem w ramkach, w pewnej roli uwarunkowanej społecznie która je potencjalnie może ograniczać
Magdalena Strączek

Magdalena Strączek prawnik,adwokat

Temat: Strach przed zaangażowaniem....?


a może faktycznie samemu lepiej ? :)

myślę że oprócz strachu przed porażką/ odrzuceniem ... u współczesnych kobiet zwłaszcza tych chcących robić karierę, z potrzebą bycia niezależną to również w dużej mierze strach przez zamknięciem w ramkach, w pewnej roli uwarunkowanej społecznie która je potencjalnie może ograniczać

to chyba zalezy od nas samych, czy damy sie zamknac...:)

konto usunięte

Temat: Strach przed zaangażowaniem....?

Magdalena Strączek:

a może faktycznie samemu lepiej ? :)

myślę że oprócz strachu przed porażką/ odrzuceniem ... u współczesnych kobiet zwłaszcza tych chcących robić karierę, z potrzebą bycia niezależną to również w dużej mierze strach przez zamknięciem w ramkach, w pewnej roli uwarunkowanej społecznie która je potencjalnie może ograniczać

to chyba zalezy od nas samych, czy damy sie zamknac...:)


Kariera nie wyklucza zamknięcia w ramce;) Ja się chętnie dam zamknąc w odpowiedniej:)

Następna dyskusja:

Strach przed odrzuceniem




Wyślij zaproszenie do