Temat: Strach przed odrzuceniem
Moim zdaniem trzeba za wszelką cenę zacisnąć zęby i spróbować zagadać, poderwać, być z kimś. Pomimo tego strachu. Jeżeli się nie uda to nie zniechęcać się, tylko próbować dalej. To tak jak bać się tego odrzucenia, ale z nabywaniem doświadczenia czyli rozwijaniem się w tej kwestii.
Ryzykiem może być trafienie na niewłaściwego partnera, ale przecież jest wielu ludzi o podobnych problemach czy zwyczajnie chcących słuchać. Ważne żeby była to taka osoba by móc jej o wszystkim powiedzieć, o tych słabościach, wtedy ten strach powinien zniknąć. Nic tak nie spaja w związku jak wspólne przeżywanie problemów.
Dlaczego warto tak na głęboką wodę ? Bo warto rozwiać wątpliwości, warto w najgorszym przypadku sięgnąć dna, poniżej nie ma już nic, a to wzmacnia. Najgorsza jest niepewność.
W przypadku podrywu, to szczególnie dotyczy mężczyzn, należy najpierw dać siebie poznać, takie "ciche przywiązanie", wzbudzić sympatię, następnie spróbować czegoś więcej. Taki podryw jest znacznie skuteczniejszy niż bezpośredni.
To tyle ode mnie i co wynika z własnych autopsji.
PS. A jeszcze dopowiem tylko, za wszelką cenę tylko i wyłącznie jeżeli dana osoba sobie tego życzy (co nie znaczy od razu rezygnować w przypadku odmowy, ale też nie narzucać się za wszelką cenę). Komentarz niby zbędny, ale niektórym ludziom brak wyczucia.
Jeżeli wyczerpiemy wszelkie możliwości i nadal się nie uda, to wtedy ten strach jest dopiero usprawiedliwiony, a to co było wcześniej to strach przed samym sobą.
Marcin Cichoń edytował(a) ten post dnia 20.02.13 o godzinie 13:45