Temat: SINGLE, SAMOTNI, WOLNI, TOWARZYSTKIE, ANONSE, RANDKI,...
Grzegorz Łesiuk:
Monika Jaśkowska-Bablok:
witam:)na goldenline jestem dopiero od paru dni,ale jak obserwuje niektore wypowiedzi dochodze do wniosku,ze od wirtualu do realu długa droga daleka przed nami;)...boimy się spotkań rzeczywistych?odartych z zasłon netowych?czy raczej chodzi o to,że spotkania z netu są poniżej godności?;)Pozdrawiam serdecznie:)
Właśnie wydaje mi, że jest tu trochę ciekawiej, bo najpierw się poznaje trochę tego w środku, a jak przychodzi do spotkania to wtedy tego co na zewnątrz;) Dlaczego sądzisz, że spotkania z netu są poniżej godności? Internet daje takie możliwości, więc dlaczego nie skorzystać? Czy poznanie kogoś w tramwaju lub knajpie różni się czymś niż przez interenet?
Śmieszy mnie też stwierdzenie, że tylko desperaci się poznają przez internet. Czy jesteśmy desperatami? ;D Poza tym żyjemy w XXI wieku, niedługo będzie można uprawiać seks przez internet;P Ahh, jaka to byłaby wygoda;D
Nie było mnie ponad rok tutay z różnych względów,ale jak wpisałam w wyszukiwarkę swoje nazwisko,pokazał mi się wątek z golden :))), chociaż z opóźnieniem to odpisuję:) Moja wypowiedź miała lekkie zabarwienie ironiczne;)chciałam wywołać dyskusję i jak widać troszkę mi się udało:) Ja jestem jak najbardziej za,za poznawaniem się w sieci i jak napisałeś,tu poznajemy wnetrze,a w realu zewnętrze:),i mamy całość.Ja od kilku lat poznaję ludzi,głównie przez internet-z racji praktyki już nie jestem tak naiwna jak na początku.A poza tym randka w realu ma zawsze posmak tajemniczości i wyzwala dreszczyk emocji:) A co do sexu przez internet,to ja jednak wolę w relau;)