konto usunięte

Temat: Dlaczego tak trudno się dopasować?

W czym problem? Dlaczego staliśmy się tacy wybredni?
Benny K.

Benny K. Iluzjonista "Nie
słowa lecz czyny
mówią prawdę"-własne

Temat: Dlaczego tak trudno się dopasować?

albo on ma za małego albo ona za dużą i na odwrót :))))

konto usunięte

Temat: Dlaczego tak trudno się dopasować?

Benny K.:
albo on ma za małego albo ona za dużą i na odwrót :))))


...cóż za krótkowzroczność :)
Benny K.

Benny K. Iluzjonista "Nie
słowa lecz czyny
mówią prawdę"-własne

Temat: Dlaczego tak trudno się dopasować?

Agnieszka K.:
...cóż za krótkowzroczność :)
mam rozumieć że chcesz zareklamować usługi jakiegoś okulisty? ;D

konto usunięte

Temat: Dlaczego tak trudno się dopasować?

Benny K.:
Agnieszka K.:
...cóż za krótkowzroczność :)
mam rozumieć że chcesz zareklamować usługi jakiegoś okulisty? ;D


Nie :) Bardziej chciałam zaznaczyć, że już chyba pora się do Niego wybrać :) Ale widzę, że sam do tego doszedłeś więc nic tu po mnie :)

konto usunięte

Temat: Dlaczego tak trudno się dopasować?

Dopasować to sobie można torebkę do stroju:P

Dodatkowo nie należy w ogóle na siłę dążyć do tego wątkowego"dopasowania się", bo prędzej czy później i tak prawdziwe szydło wyjdzie z worka a z tym ogromneeee rozczarowanie jednej ze stron.

konto usunięte

Temat: Dlaczego tak trudno się dopasować?

Wspominam komiks o tym, jak dziewczyna „przerabia” swojego chłopaka, bo jej nie pasuje to, nie pasuje owo, a w końcu oświadcza mu, że jest kompletnie innym człowiekiem, niż ten, w którym ona początkowo się zakochała.

W kwestii tzw. „dopasowania” może chodzić tylko o początkowe dopasowanie, które da odpowiedzieć na pytanie, czy w ogóle znosimy towarzystwo innej osoby i czy mamy chęć rozbudowy jakichkolwiek relacji z nią. Potem to zawsze kwestia nie tyle dopasowywania się, ile akceptacji innej osoby takiej, jaką jest (zmienić się ze względu na innego człowieka ktoś może tylko sam, nie na zawołanie).

Więc, prawda jest raczej taka: człowiek z biegiem czasu staje się nietolerancyjnym, cynicznym łajdakiem. Niezależnie od płci.
Dagmara Binarsch

Dagmara Binarsch nauczycielka wf,

Temat: Dlaczego tak trudno się dopasować?

do Jarosława - jak dziewczynie lub tez chłopakowi nie pasuje to, nie pasuje owo - to po co wchodzi w blizsza relacje z drugim człowiekiem????
Nie rozumiem tego.
Drugi człowiek może sie zmienić, ale tylko dla siebie, dla kogoś drugiego to tylko na chwilę vhyba i to jest słabe.

konto usunięte

Temat: Dlaczego tak trudno się dopasować?

jak dziewczynie lub tez chłopakowi nie pasuje to, nie pasuje owo - to po co wchodzi w blizsza relacje z drugim człowiekiem????

No kurde nie wiem, ale zakładam, że mogą być takie atuty, dla których te niepasujące rzeczy można nauczyć się tolerować. Nie pasować mogą różne rzeczy, o rożnym stopniu i priorytecie. Tylko ktoś szuka kogoś, by od razu z pierwszej sekundy pasował do jego światopoglądu i potem narzeka, że się trudno dopasować, a ktoś uświadamia, że doskonałego dopasowania nigdy nie będzie. Capisce?
Drugi człowiek może sie zmienić, ale tylko dla siebie, dla kogoś drugiego to tylko na chwilę vhyba i to jest słabe.

Drugi człowiek może zauważyć w sobie coś, co trzeba zmienić w ogóle, dlatego że pierwszy człowiek mu pierwszy na to zwrócił uwagę. Lub właśnie do tego człowieka ten się zdecydował przysłuchać, a nie do kogo innego. Jest dużo możliwości.
Benny K.

Benny K. Iluzjonista "Nie
słowa lecz czyny
mówią prawdę"-własne

Temat: Dlaczego tak trudno się dopasować?

Ksenia K.:
...szydło wyjdzie z worka a z tym ogromneeee rozczarowanie jednej ze stron.
czemu jednej?

czyżby rana była świeża a może chodzi o starą niezagojoną...

konto usunięte

Temat: Dlaczego tak trudno się dopasować?

Benny K.:
Ksenia K.:
...szydło wyjdzie z worka a z tym ogromneeee rozczarowanie jednej ze stron.
czemu jednej?

Bo miałam na myśli stającego na rzęsach faceta, który na siłę chce się dopasować do tej kobiety i zbudować z nią piękny i trwały związek, po czym okaże się, że facet udawał kogoś kim nie jest i następuje rozczarowanie ze strony kobiety(bo starająca się strona zdobycz "upolowała" i nie będzie rozczarowana)

czyżby rana była świeża a może chodzi o starą niezagojoną...

Benny, nie wiem skąd taki wniosek.
Od wczoraj chcesz mi wmówić, że "ciężko krwawię", proszę Cię weź wyluzuj.:)
Benny K.

Benny K. Iluzjonista "Nie
słowa lecz czyny
mówią prawdę"-własne

Temat: Dlaczego tak trudno się dopasować?

Ksenia K.:
...szydło wyjdzie z worka a z tym ogromneeee rozczarowanie jednej ze stron.
czemu jednej?

Bo miałam na myśli stającego na rzęsach faceta, który...
więc czemu cały czas piszesz w liczbie mnogiej (faceci/mężczyźni) a nie o konkretnych przypadkach?
czyżby rana była świeża a może chodzi o starą niezagojoną...
Benny, nie wiem skąd taki wniosek.
Od wczoraj chcesz mi wmówić, że "ciężko krwawię", proszę Cię weź wyluzuj.:)
Jeżeli już to wmawiają Twoje słowa pisane z których jakby promieniuje żal i gorycz do wszystkich M.

Chyba że się nie umiesz wyrażać albo nie jesteś świadoma swego do jednego worku wrzucania wszystkich M.
Dagmara Binarsch

Dagmara Binarsch nauczycielka wf,

Temat: Dlaczego tak trudno się dopasować?

cd do Jarosława
Rozumiem,że może coś nie pasować, ale chodziło mi o to,że jeżeli decydujesz sie być z takim człowiekiem to póżniej nie zmienia sie go na siłe - albo akceptujesz coś od poczatku albo nie wchodz w relacje jeżeli nie zakładasz,że dana osoba nigdy z tym nic nie zrobi. Nie wiem czy jasno sie wyraziłam .

jak coś nie pasuje należy o tym porozmaiwać i ta druga strona powinna uczciwie powiedzieć, czy bedzie próbowac sie voś z tym zrobić czy nie. Może też tak byc,że bedzie próbowac i nie da rady...
Napisałeś :
Drugi człowiek może zauważyć w sobie coś, co trzeba zmienić w ogóle, dlatego że pierwszy człowiek mu pierwszy na to zwrócił uwagę. Lub właśnie do tego człowieka ten się zdecydował przysłuchać, a nie do kogo innego. Jest dużo możliwości.

Wiem,że człowiek zmienia sie dla siebie, ale zgadzam sie z tobą,że pojawieniesie nowej osoby może byc bodzcem , moze ta nowa osoba pomóc mu itd. masz racje.

konto usunięte

Temat: Dlaczego tak trudno się dopasować?

Benny K.:
Jeżeli już to wmawiają Twoje słowa pisane z których jakby promieniuje żal i gorycz do wszystkich M.


To tylko Twoja odczucia chyba, bo nie ma w nich żalu ani goryczy. Właściwie nie ma w moich wypowiedziach złych emocji i nie wiem skąd ciągle przypisujesz sobie coś:)

Chyba że się nie umiesz wyrażać albo nie jesteś świadoma swego do jednego worku wrzucania wszystkich M.

Może nie potrafisz mnie zrozumieć, a może i masz rację z tym workiem-nigdy nad tym się nie zastanawiałam:)
Benny K.

Benny K. Iluzjonista "Nie
słowa lecz czyny
mówią prawdę"-własne

Temat: Dlaczego tak trudno się dopasować?

Ksenia K.:
To tylko Twoja odczucia chyba, bo nie ma w nich żalu ani goryczy.
kąt widzenia...
Właściwie nie ma w moich wypowiedziach złych emocji i nie wiem skąd ciągle przypisujesz sobie coś:)
czasami sami sobie coś przypisujemy nieświadomie co inni zauważają
nigdy nad tym się nie zastanawiałam:)
nigdy nie jest za późno :)
Ewa Wyrwińska

Ewa Wyrwińska Już po studiach ,
szukam pracy z j.
hiszpańskim :) !

Temat: Dlaczego tak trudno się dopasować?

Czytając Wasze wypowiedzi, dochodze do wniosku jakbym czytała o sobie.....:) macie rację, warto ze sobą rozmawiac o swoich oczekiwaniach odnośnie partnera / związku by potem się nie rozczarować Z własnego doświadczenia jednak wiem, że niestety nie wszyscy chcą rozmawiać i wypracowywać kompromisy... To naprawdę przykre.
Aleksandra Ś.

Aleksandra Ś. Główny Specjalista w
Centrali NFZ

Temat: Dlaczego tak trudno się dopasować?

Ostatnimi czasy przeżyłam to i owo i na podstawie moich własnych doświadczeń oraz "przypadków" wśród moich znajomych, naszły mnie pewne refleksje.
Wszyscy, a przynajmniej większość ludzi, oczekuje wielkiej miłości, fajerwerków, motyli w brzuchu, wielkiego trzęsienia ziemi, tej tajemniczej "chemii". Do niedawna myślałam, że jest to domeną wychowanych na romansach kobiet, ale nie, faceci też tego szukają. Wydaje mi się, że to jest dobre dla małolatów i młodzieńców, w późniejszym wieku powinno się/ warto spojrzeć na związek pod nieco innym kątem. Bo tak naprawdę to jest zauroczenie (które może trwać nawet i kilka lat) a nie prawdziwe uczucie. Osobiście uważam, że warto przede wszystkim polubić się nawzajem, zaprzyjaźnić, poznawać na spokojnie w rożnych sytuacjach, a przekonanie czy się chce być z tą osobą czy nie przyjdzie samo.
Ponadto, ludzie są leniwi a jednocześnie niecierpliwi i brak im czasu i nie chcą go tracić. Poznają kogoś, po kilku zaledwie spotkaniach dochodzą do wniosku że się nie zakochali, więc odpuszczają i szukają następnej/ następnego. Nie dają szansy ani sobie (na lepsze poznanie tej drugiej osoby) ani tej drugiej stronie (na to żeby się dała poznać). Jesteśmy też zanadto wybredni i wydaje nam się, że możemy przebierać w "kandydatach" jak w rękawiczkach. Efekt? Kilku osobników, z którymi miałam przyjemność krótkiego epizodu kilka albo nawet kilkanaście miesięcy temu, znajduje się w permanentnym stanie poszukiwania.
Oczywiście nie twierdzę, że należy "brać co podleci", bo to chyba byłaby skrajna desperacja :). Chcę tylko zwrócić uwagę, że czasami warto poświęcić trochę czasu i włożyć nieco wysiłku na lepsze poznanie drugiej osoby. Bo można albo przeoczyć kogoś wartościowego albo wpakować się w związek-niewypał.
Ewa Wyrwińska

Ewa Wyrwińska Już po studiach ,
szukam pracy z j.
hiszpańskim :) !

Temat: Dlaczego tak trudno się dopasować?

podpisuje się rękoma i nogami pod każdym Twoim słowem :) Wychodzę z założenia że lepiej jest spróbować i najwyżej żałować że nie wypaliło niż przegapić szansę i nie spróbować np: ze strachu przed porażką. Każdy nawet najkrótszy związek/ znajomość nas czegoś uczy o świecie o ludziach i wreszcie o nas samych. Dlatego nie warto za szybko odpuszczać i za wiele analizować, by potem nie pluć sobie w brodę. :)

Czeslaw Kowalczyk

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

konto usunięte

Temat: Dlaczego tak trudno się dopasować?

Czeslaw K.:
Dodam z autopsji, ze im dalej ktos zabrnal w tzw. rozwoju osobistym, tym oczywiscie trudniej spotkac kogos, kto by choc troche mogl do nas pasowac.

Tak! Dokładnie tak jest. Jestem tego żywym przykładem! Nie chcę, zeby to jakoś zabrzmiało, ale mężczyznom trudno mi sprostać pod względem intelektualnym właśnie (i nie chodzi tu o poziom wykształcenia, choć przyznaję że odgrywa też sporą rolę).
Osobiscie, nie bede juz tracil czasu na kogos, kto ma calkiem inne poglady, zainteresowania, horyzonty, cele, potrzeby, poziom.

Tak Czesławie. Mam te same przemyślenia.
Klucz musi zwyczajnie pasowac do zamka, wtedy otwieraja sie lekko, bez gwaltu i zgrzytu :)

a nie na siłę dawac czas temu "zamkowi", próbować i marnować swój/nasz czas..
Jak klucz nie pasuje od razu, to trzeba go zmienić i poszukać innego. Próbowanie i przekręcanie go na siłę nic tu nie da.
(wiem to ze swoich doświadczeń)

A czemu o te oczywistosc, na ogol tak trudno - powiem uczciwie, ze nie wiem. Nawet juz uchodzacy za atrakcyjnych, maja z tym problemy.

Tak mają, bo do tego wszystkiego są jeszcze atrakcyjni. Wtedy wartość i świadomość siebie staje się jeszcze większa.



Wyślij zaproszenie do